Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lord Nargogh

Dark Sector

Polecane posty

Gość Altair1404

Nie na początku gry, tylko zawsze zebrane bronie wybuchają, gdyż zarażeni wirusem nie mogą ich dotykać. Broń kupujesz na czarnym rynku i ja polecam Vekesk Micro. Wystarcza spokojnie do końca gry, a można razem z nim używać ostrza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie Dark Sector dostało zupełnie zasłużenie ósemkę w CDA. Świetna gra akcji, znakomite klejenie się do osłon, mozliwy zestaw pukawek oraz przede wszystkim glavie (czy jakos tak). Znakomity patent, który pozwala w spektakularny sposób pozbawiać życia wrogów. Absolutny odjazd (odlot ?). No i fantastyczne walki z bossami. Również oprawa spokojnie daje radę. Jedyne zastrzeżenia mam do fizyki. Po trafieniu pociskiem rakietowym postacie nienaturalnie wystrzeliwuja w górę, ale to tylko szczegół.

Nie ma co, to jeden z najlepszych pełniaków w tym roku, niesłusznie niedoceniony.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie gra świetna, ostatni raz tak dobrze się bawiłem przy Kane and Lynch. Wciąga, jest efektowna, akcja ciekawa, klimacik jest, grze daje 9/10.

Zgodzę się, że to jeden z najlepszych pełniaków w CDA :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to chyba jedna z najlepszych gier dodanych do cda :D tylko fabuła była jakaś dziwna no i strasznie zawiodłem się na końcówce, jak napisy końcowe leciałem to zrobiłem "WTH ? tylko tyle ?xd" tzn gra krótka nie jest ale no spodziewałem się jakiegoś ciekawszego zakończenia... No i moce jakieś takie nierówne były tzn miałem uczucie, że mało tego jakoś pod koniec...

Btw, taka ciekawostka. Nie dawało mi to spokoju od przeczytania 1 recenzji o DS - motyw z dyskiem sterowanym myślami został zerżnięty z filmu "Krull" z 83 roku ;d Wreszcie sobie przypomniałem nazwę filmu, pamiętam jeszcze jak to oglądałem jak byłem szczeniakiem w tv :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gram i gram, i powiem, że milutko się gra, a to dlatego, że co jakis czas masz upgready do zakażonej rączki i za każdym upgreadem jest coraz fajniej. Najfajniejsze jest moim zdaniem sterowanie dyskiem i patzrenie jak krew tryska pieknie z wrogów, mmm uwielbiam ten widok :] Po przejściu 5 rozdziału zrobiło sie trudniej ,a to za sprawą dość mocnych mutantów, które sa dużo wytrzymalsze niż ludzie. Fajen jest też wysadzanie dysku, aby razić większą grupke wrogów, np. za pomocą ognia. Polecam grę dla tych co lubią niebanalne zabijanie :] Dziwne, że nie odniosła sukcesu :huh:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu kupiłem Gears Of War - skusiłem się po pozytywnych opiniach na forum :) - ale jeszcze w to nie grałem. Z tego co odpaliłem to Dark Sector jest podobny. Sądzicie, że lepiej zagrać najpierw w Gears czy w sumie bez znaczenia - nie chce sobie popsuć wrażeń. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, parę dni temu zainstalowałem sobie z nudów tą gierkę i... Cóż... Mam nieco mieszane uczucia.

Prolog - świetny, klimatyczny, efektowny, fabuła zapowiada się dość interesująco, choć cuchnie sztampą na kilometr (który to już raz mamy motyw "strasznej broni biologicznej w postaci wirusa" nie wspomnę...). Niemniej - za wstęp spory plus nie licząc (jak dla mnie) poważnej wpadki w postaci samonaprowadzających granatów z RPG (sic!).

Potem - zakażenie - i tu zabawa zaczęła mi się psuć - na wejście wspaniałe i w ogóle niesamowite latające ostrze wydało mi się diabelnie przereklamowane i szybko zacząłem tęsknić za zdobycznym Kałachem z prologu...

Na szczęście dalej, było już znacznie lepiej glewia (cholera, kto wymyślił dla DYSKU taką nazwę?! Glewia to broń DRZEWCOWA, kawał ostrza na kiju, nie podróbka dysku Predatora... Wiem, czepiam się, ale chyba twórcy za bardzo napatrzyli się bodaj na Warcrafta III - Broń strażniczek była tam określana jako Księżycowa Glewia - jeśli się nie mylę, to właśnie stąd wywodzi się ten popularny i durny błąd) nabrała nowych możliwości, a ja wprawy w rzucaniu nią, na czarnym rynku zdobyłem kałacha - słowem, zrobiło się fajniej. Jedna nutka czepialstwa - rozumiem, broń zabezpieczona przed mutantami, ale magazynki też? Naciągane jak diabli, tym bardziej, że amunicja ze skrzynek była całkiem ok. Twórcy wyraźnie starają się zmusić gracza do miotania dyskiem możliwie najczęściej, choćby i nie chciał. Nie lubię takich zagrań.

Bardzo podobały mi się epizodyczne fragmenty, w których walczyliśmi z zombie-podobnymi zarażonymi, czy mogliśmy obserwować walki wojskowych z byłymi cywilami - efektowne i klimatyczne :)

Z czasem, nawet pojawienie się diabelnie irytujących mutantów miotających czymś w rodzaju ognistych kul nie zepsuło klimatu w moim odczuciu, słowem dobrze.

Grało się fajnie, tylko po co? No właśnie - fabuła z czasem robiła się tylko jeszcze bardziej pogmatwana, nic więcej, pewne elementy były tak brutalnie przewidywalne, że aż śmieszcze - poważnie, ile razy można odgrzewać dokładnie te same zabiegi fabularne? Nie chcę spoilerować - niemniej, ci, którzy przeszli, wiedzą o co chodzi, a ci, którzy mają gierkę przed sobą, dowiedzą się w trakcie.

Zakończenie - cóż - ostatni etap moim zdaniem zawiódł na całej linii - nie chcę wbawać się w szczegóły ale nie lubię kończyć gry wiedząc tak niewiele, przyjmując, że tytuł nie jest kolejnym DOBRYM horrorem, czy głębszym cRPG (są jeszcze takie?).

Słowem - jak dla mnie bardziej 7 niż 8 ale mimo wszystko byłem w sumie pozytywnie zaskoczony. Jako duży plus muszę zaliczyć optymalizację - gra wygląda dobrze i chodziła całkowicie płynnie na maksymalnych detalach, na moim niemłodym już kompie. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmieniam moją ocenę na trochę inną bo stwierdzam że minusem jak dla mnie to na razie było chodzenie tym Mechem :zly: więc co do checkpointów i zapisywania gry w pkt. kontrolnych automatycznie(to znaczy się że nie można samemu zapisać gry w dowolnym momencie tak jak wcześniej napisałem) już nie mam żadnych zastrzeżeń, więc ocena spada na 8+ jak przejdę grę to wtedy napiszę już ostatecznie moją ocenę. :jezyk2:

Co do używania broni to częściej korzystam z glavie niż z karabinów bo nie mogę ich zbyt długo trzymać bo zakażona ręka sam odrzuca broń, a glavie jest o wiele fajniejszy niż taki karabin czy strzelba :smile: a w połączeniu z osłoną to nawet dobre połączenie :happy: ale czasami muszę skorzystać z karabinu bo gdy jest dużo przeciwników to trzeba się czymś wspomóc i przy okazji wrogów to momentami tych zombi jest zdecydowanie za dużo i trzeba się męczyć gdy ci tak wyskoczy ich trochę (kilka fal i trzeba to jakoś wymłócić, co trochę denerwuję :zly: ) więc za to drugi minus :zly: i ocena 8-

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Altair1404

Przecież karabiny i strzelby nie ograniczają się do tych trzymanych przez wrogów. Można kupić na czarnym rynku i tam czas używania ograniczony jest tylko zapasem amunicji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dark Sector jest dobry, ale niczym nie powala. Glaive daje ogromna satysfakcję, walki z bossami są świetne. Lecz ten obskurny świat trochę zniechęca do grania. W sumie nie ma do zaoferowania nic oryginalnego (bo glaive podpatrzono w jakiejś rąbance z konsoli), lecz tak na nudy nadaje się w sam raz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od czasu gdy znalazłem najlepszy pistolet maszynowy w grze (czyli gdzieś 1/4 gry) nie chodziłem z niczym innym. Potem tylko zrobiłem upgrade'y a na plecy w końcu doszła snajperka do zdejmowania niemilców poza zasięgiem Glewii (nie czepiajmy się nazewnictwa, też mnie to drażniło ale zdążyłem się przyzwyczaić) i z takim zestawem przeszedłem mniej więcej 3/4 gry. Im dłużej grałem tym mniej chciało mi się grrać, tak prawdę mówiąc... Pod koniec to w ogóle rzuciłem grę w cholere. Ostatni boss czekał na śmierć parę tygodni.

Edit. Niech będzie że nie znalazłem a kupiłem. Zagalopowałem się.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popełniłem wielki błąd.Zacząłem grać w Dark Sector zaraz po ukończeniu Gears of War. I teraz wszystko porównuje w niej do GoW, oczywiście na niekorzyść Dark Sector. Jednak mimo wszystko gra godna jest uwagi i zagrania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dark Sector i Fallout 3? Nie uważasz, że to śmieszne porównanie? Nawet świat był inny. Porównaj wirusa z bombą nuklearną. W DS jest ciemno, wszędzie glizdy wyłażące z ziemi, a Fallout 3 to taki bardziej spacyfikowany świat względem obskury.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, co prawa i tak nie przebije Gears of War, to jest udaną za równo odpowiedzią na GoW, co i konwersja z konsoli (DS ukazał się na konsole w 2007 roku). I wnosi coś do rozgrywki, a nie tak jak Terminator Ocalenie, gdzie nuda i tylko strzelanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że gra jest łudząco podobna do Gears Of War (sceneria, chowanie się za przeszkodami, czasami poziom trudności) ale po co porównywać Gears Of War to nie oszukujmy się taka gra z wyższej półki a Dark Sector obił się bez większego echa o taka tam gierka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...