Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

k4cz0r

Zwieszki komputera

Polecane posty

Najpierw sprzęt:

Foxconn A690GM2MA-8KRS2H

Athlon X2 4400+ 2,2 Mhz @ 2,75 Mhz

2x2048 DDR2 Geil CL5

PowerColor HD3850 512mb

Chieftec 400W

Jeden napęd na SATA, X-Fi Gamer...i to tyle.

Teraz do problemu....od jakiegoś czasu, dokładnie mniej więcej tygodnia komputer po prostu zacina mi się w różnych momentach. Nawet podczas pisania tego posta 2 razy się to zdarzyło....nie ma dokładnie określonego momentu kiedy np. procesor zbyt się wysila, czy GPU czy cokolwiek. Raz ledwie po restarcie może znów, raz podczas grania... Myślałem czy to może być wina OC procesora ale podkręcałem go z 2 tyg. później więc na początku pare dni chodził normalnie. Aha, i także ważne chyba....podczas nie których zacinek komputer wydaje pisk ze speakera, ciągły bez przerwy póki nie zrestartuje komputera. Czasem także nie chce wstać po rozruchu i muszę wyłączyć go na 3-10 sekund.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem dalej aktualny...

W ostatnich dniach mój komputer po prostu totalnie szaleje....zacznę od początku. Zaczynało się od zwykłych zwieszek, że nawet myszka, klawiatura nie reagowała i tylko restart pomagał. Naprawiłem je dzięki przyspieszeniu obrotów CPU z 1300 rpm do 3000 rpm [dzięki temu też spadła temperatura z 39 do 34 stopni :) ]. Po paru dniach jednak zwieszki wróciły nawet na 3000 rpm, cóż...męczyłem się, a raczej po prostu pogodziłem się z nimi. Ale w piątkowy wieczór chciałem zainstalować nowe sterowniki do grafiki Catalyst 9.3 . Każdy posiadacz kart ATI wie, że dzielą się one na dwa pliki - sterownik i Control Center. Sterownik zainstalował się bez zarzutu, lecz juz CC nie tak łatwo...inaczej, nie wykrył mi grafiki :| Cóż, pomyślałem że zresetuję komputer...nic nie dało. Więc chciałem wrócić do starych 9.2 , ściągnąłem je i gdy otwieram mam okienko, wg. którego plik jest niepełny, z wirusem lub uszkodzony dysk twardy. Ściągam drugi raz - to samo. Więc zostaje od nowa spróbować 9.3 , odinstalowałem, zresetowałem komputer....i błąd. Włączył się CHKDSK , wykrył błędne sektory na dysku twardym, naprawił je ale przez to Windows się nie uruchamiał. Chciałem go naprawić przez dysk systemowy, ale w ogóle nie wykrył jakiegokolwiek systemu [tak nawiasem, Vista x64]. Więc robię format TYLKO PARTYCJI SYSTEMOWEJ. Instaluję od nowa system, i zwiesza się komputer w 60% wypakowywania plików. Próbuję drugi raz, to na samym starcię się wiesza. Chciałem 3 raz - komputer się nie uruchamia. Dałem sobie spokój i pomyślałem żeby ojciec zawiózł go do znajomego informatyka z pracy, może coś poradzi. Rano się budzę i tylko z ciekawości chciałem spróbować jeszcze raz, o dziwo komputer się uruchamia, i nawet zainstalował system. Robię wszystkie standardowe rzeczy - najpierw sterowniki do grafiki [9.2], bez problemowo. Potem Firefox, Winamp...zwieszka. Robię restart -> znów CHKDSK -> znów błąd systemu. Robię format 5 raz z rzędu, tym razem za pierwszym razem się udało. Znów robię wszystko po kolei i wszystko działa. Zainstalowałem wszystko, sterowniki audio, grafiki, myszki, programy jak WinRar, Winamp, Firefox, Everest, Tlen. I tak do wieczora, zdażyła się tylko jedna ścinka ale na szczęście żadnych błędów, nic się nie zdarzyło. Rano następnego dnia oddałem komputer ojcu żeby jednak go zawiózł bo wiem, że dalej coś nie tak. Wrócił z nim i przekazał mi od kolegi tyko, cytuję: "Rób defragmentację, skanowanie dysku...." . Gębe rozdziawiłem i po prostu zabrałem komputer....podłączam, uruchamiam. Wszystko "działa" [bo zwieszki zdarzały się dalej]. I teraz przeskakując...dzis się budzę rano, chciałem go uruchomić i za nic mi się nie udało. Cały czas tylko słyszałem, że wiatraczki pracują i reszta lecz na monitorze nic nie ma. Próbowałem tak co jakiś czas aż po 2 godzinach się udało ujrzeć tylko obraz z napisem "Foxconn" i nic więcej bo dalszego rozruchu nie było. Robię reset...znów się nie uruchamnia. Postanowiłem wyjąć jedną kość ram - nie uruchamia się. Drugą - to samo...wyjmuję grafikę i podpinam monitor pod zintegrowany w płytę X1250 - jest obraz i wszystko idzie do przodu...ale ukazuje mi się znów diagostyka CHKDSK'a...tym razem ominąłem ją, pokazuje mi się pasek ładowania systemu...i tyle. Ładuje się, ładuje i ładuje...robię reset i uruchamiam w Safe Mode, i przy ładowaniu sterowników zacina się na jakimś w nazwie z "disk" . Reset - czarny obraz i powrót do "ciszy" , czyli wiatraczki się kręcą...komputer dalej nie reaguje. I obecny czas, 11:15 daje sobie totalny spokój...potrzebuje po prostu pomocy. Do serwisu póki co nie mam zamiaru jechać i płacić 100 zł...

Teraz tak, na starcie odpadają pamięci RAM.....wyjmowałem z tego komputera na którym piszę, i na nich też się zacina, nie uruchamia. Niepokoi mnie to, że gdy wyjałem grafike i podpiąłem pod zintegrowaną to od razu dostał rozruchu...ale później i tak są różne inne błędy. Aha, wspomnę także, że gdy czasami się tak zacina wydaje z siebie nieustający pisk, co teoretycznie oznacza przegrzanie procesora wg. "słowniczka piiipów" , ale to nie możliwe ponieważ nie przekroczył nigdy 55 stopni. Widzę że ten tekst jest długi, ale jak ktoś go przeczyta i chociaż spróbuje pomóc będę ogromnie wdzięczny.

A to co pisał owsiak, wyjmowałem i baterię, i robiłem clear_cmos - nic...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napięcia nie raz sprawdzałem w biosie czy też Everestem i wahały się góra o 0,05-0,10 V...czyli niemal w ogóle. Co do jakichkolwiek testów....jak uda się go uruchomić to zrobię.

EDIT: Jakoś się udało....w trakcie testu MHDD. Jak skończy dam zdjęcie z wyniku.

EDIT2: SMART , MHDD

Po tych testach zresetowałem komputer, poszedłem do drugiego pokoju, żeby przesłać...wróciłem i widzę, że system się uruchomił i w ogóle się nic nie dzieje. O dziwo nie wiem czemu od nowa instalowało sterowniki dysku twardego i optycznego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz tak...dziś rano znów się nie odpalił. Wkurzyłem się i chciałem powoli zacząć sprawdzać każdą część z drugim komputerem. Zaczęło się od procesora, wstawiłem do swojego tamtego Semprona 64 3200+ , i o dziwo się odpalił za pierwszym razem...więc mojego Athlona wstawiłem do tamtego i tamten się też odpalił. Więc tamten komputer zostawiłem 'pod stresem' i włączyłem muzykę, skanowanie antywirusem + w tle pare programów. Jeżeli po paru godzinach oba będą dalej pracować bez chociaż jednej ścinki....totalnie zgłupieje. Mój czasem po restarcie nie chciał się odpalić - zresetowałem go już 5 razy i działa. Tamten tak samo 5 razy zresetowałem i działa.

Jeżeli do wieczora żaden nie wymięknie....to nie wiem po prostu. Jak to możliwe ?

EDIT: Jednak zbyt szybko oceniłem sytuacje....mój komputer nawet z tym Sempronem dalej złapał zwieszke. Tym razem podczas grania, potem od razu po rozruchu....i teraz znów odpalić się nie chce. Zostaje tylko płyta główna i zasilacz....dysk twardy testowany MHDD, RAM - na innych też zwieszki były, grafika - czy z nią czy bez się uruchomić nie chce.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napięcia nie raz sprawdzałem w biosie czy też Everestem i wahały się góra o 0,05-0,10 V...czyli niemal w ogóle.

Podaj napięcia zasilatora, zmierzone miernikiem najlepiej.

BIOS kłamie :P

Dysk sprawdziłeś, wyniki nie wskazują na uszkodzenie.

Pozostaje:

- zasilacz

- pamięć RAM

- płyta główna

w podanej kolejności.

Sprawdź jakiego napięcia potrzebują twoje pamiątki, prawdopodobnie większego niż "domyślne". Ustaw właściwe, potem przetestuj je porządnie (co najmniej trzy pełne przebiegi) programem memtest86+.

Podaj model zasilacza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...