Markal89 Napisano Luty 4, 2018 Zgłoś Share Napisano Luty 4, 2018 Witam serdecznie forumowiczów, padła mi, tak jak w temacie, karta graficzna Asus Radeon R9 270X. Objawy - początkowo pojedyncze artefakty w spoczynku do utraty obrazu przy obciążeniu. Obecnie nie nadaje się do użytku, piękne artefakty od momentu ładowania systemu. Dodam, że na zintegrowanej grafice komputer chodzi bez problemu. Podjęte działania - kwestia sterowników wykluczona, totalna reinstalacja z czyszczeniem rejestru nic nie dała (nawet w przypływie chwilowego braku poczytalności zrobiłem format) zasilacz na 99% wykluczam bo parę miesięcy temu padł mi zasilacz Corsair VS 450W (resetował się komputer przy jakimkolwiek obciążeniu) wymieniony na silentium. Kartę wyjąłem do przeczyszczenia, ale po rozkręceniu nie było tak naprawdę co czyścić, bo karta wyjątkowo czysta. Nie powinna się też przegrzać, bo sama ma dobre chłodzenie, a dodatkowo siedzi w obudowie zelmana i nigdy nie zauważyłem jakichkolwiek niepokojących skoków temperatury. (przed tym jak jeszcze było cokolwiek widać przy użyciu tej karty, jej temperatura nie przekraczałą 45 stopni) Generalnie myślałem, że ponad 3 letnia karta grafiki jest już prawie nic nie warta i chciałem się podjąć zakupu nowej. Po zapoznaniu się z sytuacją na rynku stwierdziłem, że w tym wypadku wyjątkowo opłaca się w pierwszej kolejności skupić na próbie naprawy. Ma ktoś jakieś przypuszczenia, co mogło się stać z kartą? Czy taka karta jest w ogóle jeszcze do naprawy? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kamilv1992 Napisano Luty 4, 2018 Zgłoś Share Napisano Luty 4, 2018 Musisz sprawdzić działanie karty w innym komputerze, bez tego nie można nic wykluczyć. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Markal89 Napisano Luty 6, 2018 Autor Zgłoś Share Napisano Luty 6, 2018 I z tym jest problem, bo drugi komp jaki posiadam jest wiekowy i brakuje jednego kabla pci i miejsca żeby tą kartę włożyć. Włożyłem więc starą kartę do nowego kompa. Nie ma z nią najmniejszych problemów, zero artefaktów. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...