Czy powinien pokazać się BIOS mimo braku dysku?

[Pawias]

Witam. Do pełnego zestawu brakuje mi grafiki i dysku. Wyczytałem gdzieś, że mój procek (celeron g1610) ma wbudowaną kartę graficzną, więc postanowiłem sprawdzić, czy się uruchomi. I uruchomił się, jednak na ekranie nic się nie pokazało. Czy do tego, by chociaż pokazał się ekran BIOS-u konieczny jest dysk? Pytam, bo chciałbym jak najszybciej uruchomić tego kompa, choćby bez normalnej grafiki póki co.

[yojc]

Tak, powinien (w końcu przecież można komputer uruchomić np. z pendrive czy płyty CD). Może czegoś nie podłączyłeś?

[Pawias]

Raczej wszystko, wentylatory wszak szumią. Może nie łapie grafiki z procka? Może kabel VGA się uszkodził? Monitor raczej nie, bo podłączałem pod telewizor i było to samo. Głośniczek też nie pomaga, bo nie działa po przełożeniu ze starej płyty głównej. Z nową w zestawie nie było, da się dokupić?

[yojc]

To że szumią jeszcze o niczym nie świadczy

Zasilanie procesora (4/8pin) podłączyłeś? Płyta główna ma odstęp od metalowej tacki (tzn. czy nie ma zwarcia)?

[Pawias]

Jedyny kabelek odchodzący od procka jest wpięty raczej prawidłowo (inaczej by nie pasował, nie? ) w gniazdo podpisane "CPU_FAN1" (chyba). Nie powinno raczej dochodzić do zwarcia między płytą a obudową, bo nie był żaden gwint zjechany. A jak z tym "speakerem", jak była podpisana piszczałka? Powinna być dostarczona wraz z obudową, płytą główną (jeśli tak, to z moją nie było), czy należy kupić osobno? Dodam, że diody na przednim panelu też nie działają, chyba będzie potrzebna także obudowa nowa.

[Minamir]

Yojo miał na myśli podłączenie zasilania procesora kablem wychodzącym z zasilacza. Mają one 4 lub 8 pinów, zależnie od płyty głównej. Nie wpina się ich bezpośrednio w procesor (bo jak?), takie gniazdo jest zazwyczaj gdzieś niedaleko socketu procesora. Wtyczka taka wygląda tak (na zdjęciu wersja 4- i 8-pinowa).

Diody pracy dysku i zasilania, przycisk power i reset itp podłącza się do rzędów pinów, które znajdują się zwykle w "prawym dolnym" rogu płyty głównej. Gdzieś w okolicy powinno być też złącze głośniczka, który jest zwykle dodawany właśnie do obudowy.

Co do zwarć, to chodzi o to czy płytę przymocowałeś do tzw. "stand off-ów" czyli nóżek, które najpierw wkręca się w panel boczny obudowy i dopiero na nich kładzie i przykręca się obudowę.

[Pawias]

Speaker i diody nie działają mimo że są podłączone. Możliwe że się spaliły czy coś (jak chyba reszta podzespołów), bo awaria miała formę małej eksplozji, także dokupię niedługo obudowę. Dobra będzie ta z zestawu budżetowego z najmnowszego CDA? Tzn. czy moja płyta (Asrock H61M-GS) będzie do niej pasować (może to oczywiste, ale jako że się nie znam, to wolę się upewnić).

PS. Właśnie sprawdziłem raz jeszcze - rzeczywiście owy kabelek nie był podłączony . Podpiąłem go więc i nastąpił zwrot akcji - przy uruchamianiu odezwał się speaker (4 krótkie sygnały) i po chwili komp sam przestał pracować. Odczekałem ze dwie sekundy i z kolei sam ruszył, powtarzając wszystko od nowa. Co to może znaczyć? Chyba jednak bez serwisu się nie obejdzie...

[yojc]

Co prawda nie podałeś modelu płyty której dotyczy problem (bo jak rozumie mnie chodzi o tego ASRocka), ale z tego co piszą w necie to 4 piknięcia mogą oznaczać awarię płyty.

[Pawias]

Chodzi o tego Asrocka, a jakże. Jest niedawno kupiony, podobnie jak większość podpiętych doń części. Z wyjątkiem, jak wspomniałem, braku grafiki (kabel od monitora podpiąłem pod gniazdo na płycie). Może rzeczywiście trzeba będzie kupić obudowę. W normalnych warunkach można od razu korzystać z grafy zintegrowanej z prockiem, czy trzeba grzebać w BIOSie, lub wykonywać inne dodatkowe czynności?

[yojc]

Integra powinna się automatycznie włączyć przy braku dedykowanej karty graficznej, i automatycznie wyłączyć po jej włożeniu.

[Pawias]

Ok, dzięki za uświadamianie mnie, dokupię teraz dysk i obudowę i zobaczymy. może w końcu go uruchomię.

[Misiek690]

Jeżeli przykręciłeś płytę główną bezpośrednio do obudowy a nie do dystansów to na 99% uwaliłeś płytę główną.