AOC I2369Vm - dziwny problem z podświetleniem

[Krzychu2400]

Dzisiaj ze sklepu moreli przyszedł do mnie mój wymarzony nowiuśki monitor. Pierwsze odpalenie i zachwyt, że działa, że dobrze chińczyk złożył i w miarę równomiernie jest podświetlony, że bad pixeli nie ma. Wstaję od monitora i ZONK, coś jest nie tak. W 3/4 odległości od lewej strony monitora, widzę jakieś jaśniejsze plamki. Siadam ponownie na wprost, no nic nie widać, myślę "spalcowałem i się światło odbija". Patrzę od boku, jak na dłoni widać, ze jaśniej. Przybliżam się i kolejny zonk. To nie jest pobrudzone. Pod obrazem widać jaśniejsze plamki, tak jakby była delikatnie przerwana / zbyt mocno przyciśnięta pewna składowa monitora. Gdy patrzę sie na niego w prost nie widać tego ani ciutkę, lecz gdy zacznę patrzeć od niego z boku (45° tak na oko) widać te dziwne plamki. Wyglądają tak, jakby w tych miejscach światło w środku monitora źle się rozkładało i nie traciło na wyrazistości tak jak to robi na reszcie matrycy. Można powiedzieć, że te miejsca (plamki) się uparły i gdy reszta obrazu się przyciemnia (zaczyna działać efekt tego, że patrzymy się od boku i kolory zostają przekłamane) te na upartego wyglądają tak samo.

Gdy patrzę na monitor wprost, tak jak już wcześniej mówiłem, nie widać żadnych zakłóceń w tym miejscu, obraz jest tak samo ostry i podświetlony.

Ktoś ma pomysł co to jest i czy może to powodować dalsze uszkodzenia monitora? Niepokoi mnie to, że wygląda to w ten sposób (jedna plamka, a dalej rozchodzące się paski które zanikają, tak jakby monitor był w tym jednym punkcie przyciśnięty i coś w nim popękało).

[Krzychu2400]

Update: Nikt nie wie co to jest, wczoraj zgłosiłem to sklepowi, dzisiaj dostałem info, jutro kurier zabiera to do sklepu z powrotem. Temat do zamknięcia LUB przeniesienia do opinii o sklepach (mogę zdawać relację jak to u nich wygląda).