Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Matiw102

Uniwersum świata z gry Neverwinter Nights

Polecane posty

Hej, cześć, dzień dobry, dobry wieczór, witam, ahoj, hello, hi, salut, guten tag (niepotrzebne skreślić).

Nie miałem jeszcze przyjemności ruszyć gier Neverwinter Nights, Baldur's Gate czy Icewind Dale.

Domyślam się, że ominęło mnie wiele i chcę nadrobić braki smile_prosty.gif

Mam świadomość, że te gry łączy jedno uniwersum.

Pytania brzmią:

-ile jest gier w tym uniwersum? (poproszę tytuły, jeśli można)

-czy są książki? (również będę wdzięczny za tytuły)

-najważniejsze, czyli: OD CZEGO ZACZĄĆ?

Dziękuję za odpowiedzi i przepraszam, jeśli popełniłem gdzieś błąd tudzież wybrałem zły dział.

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noooo...to kolega niezłe pytanie zadał!. W zasadzie można by napisać odpowiedź na pół strony, ale będę się ograniczał tongue_prosty.gif. Zacznijmy od tego, że świat w którym toczy się akcja wspomnianych gier to Zapomniane Krainy (Forgotten Realms), jeden z najpopularniejszych światów systemu Dungeons&Dragons. Spora liczba gier opartych na tym systemie toczy się właśnie w Krainach, ale jest też masa tytułów również D&D...tyle że osadzonych w światach "pokrewnych", również wartych uwagi.

Gry osadzone w Forgotten Realms:

1.Baldurs Gate

- Opowieści z Wybrzeża Mieczy (dodatek)

2.Baldurs Gate 2: Cienie Amn

- Tron Bhaala (dodatek)

#Jeśli Cię interesują starsze konsole, to na PS2 i pierwszego XBOXA wyszły też nawet fajne Baldurs Gate: Dark Alliance 1 i 2.

3.Neverwinter Nights:

- Shadows of Undrentide (dodatek)

- Hordes of Underdark (dodatek)

#Dzięki rewelacyjnemu edytorowi, oprócz dwóch oficjalnych dodatków jest też cała masa...czy raczej horda modów i przygód, które uznać można spokojnie za samodzielne kampanie.

4. Neverwinter Nights 2:

- Maska zdrajcy (dodatek)

- Wrota zachodu (dodatek)

- Gniew Zehira (dodatek)

5. Neverwinter Online (mmorpg...moim zdaniem godny uwagi, ale zdania są podzielone smile_prosty.gif )

6. Icewind Dale:

- Serce Zimy (dodatek)

- Trials of the Luremaster (mały dodatek)

7. Icewind Dale 2

#W tym miejscu ostrzegam, że dalsze wymieniane gry, to tytuły delikatnie mówiąc stare i ciężko lub w ogóle niedostępne (do tego dochodzą problemy z ich uruchomieniem na nowych komputerach)

8. Pool of Radiance

9. Pool of Radiance 2: Ruilny Myth Drannor

10. Trylogia Eye of the Beholder

11. Menzoberranzan

12. Ravenloft: Strahd's Possession

13. Ravenloft 2: Stone Prophet

14. Dungeon Hack

15. Mirabar

16. Hilfsfar

17. DeathKeep

18. Dungeons & Dragons: Unlimited Adventures

19. Gateway to the Savage Frontier

20. Treasures of the Savage Frontier

21. Curse of the Azure Bonds (pomimo istnienia Pool of Radiance 2, CotAB jest faktyczną kontynuacją pierwszego Pool of Radiance)

22. Secret of the Silver Blades (Pool of radiance vol. III biggrin_prosty.gif )

23. Pools of Darkness (Vol. IV)

#Tu kończy się moja pamięć odnośnie Forgotten Realms, więc wymieniam gry osadzone w innych światach D&D.

1. Wielki i niepowtarzalny Planescape: Torment !!!

2. Świątynia Pierwotnego Zła

3. Seria Dragonlance...której niestety nie znam.

4. Dark Sun: Crimson Sands

5. Dark Sun 2: Wake of the Revages

6. Trylogia Krynn:

- Champions of Krynn

- Death Knights of Krynn

- Dark Quen of Krynn

7. Al-Quadim: The Genie's Curse

8. Dungeons & Dragons Online (BARDZO fajny mmo, którego z całego serca polecam. Szczególnie że jest od kilku lat free2play)

Więcej nie przychodzi mi do głowy, co nie znaczy że wyczerpałem temat tongue_prosty.gif. W zasadzie nie ma wielkiego znaczenia od czego zaczniesz. Wystarczy trzymać się chronologii konkretnych serii i nie będzie problemu ze zrozumieniem.Jeśli zaś chodzi o książki osadzone w FR...jest tego tak wiele, że najlepiej jeśli podam link do starej (w tym przypadku dobrej) wiki. http://pl.wikipedia.org/wiki/Zapomniane_Krainy

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniały mi się jeszcze trzy tytuły:

1. D&D: Demon Stone -Siekanko-nawalanka w świecie Forgotten Realms. W sumie da się grać, ale rewelacyjna to ona raczej nie była.

2. D&D: Dragonshards - O ile się orientuję jedyny RTS na licencji Lochów i Smoków.

3. Heroes of the Lance - Baaaardzo stary i moim zdaniem niezbyt porywający tytuł.

Faktycznie jest co ogrywać, ale pod warunkiem że nie straszne Ci starocie pokryte grubą warstwą kurzu i problemy techniczne :P. Niemniej polecam, bo to kawał historii komputerowej rozrywki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak w sumie boli mnie trochę, że temat - niby ogólny - ma skończyć się na trochę wąskiej kwestii, więc poza podstawową kwestią autora dorzucę coś od siebie do dyskusji - która produkcja z wymienionych podobała się wam najbardziej? :D Która z nich pokazywała najwięcej świata, może też w najfajniejszy sposób i czy - a jeśli tak to jak wiele - znaleźliście jakieś powiązania, odniesienia między nimi? W końcu, jeśli można mówić o czymś podobnym do shared universe, one zazwyczaj występują, nawet w formie easter eggów ^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak od siebie jeszcze dodam, ze gry te bazuja na systemie Dungeons and Dragons, ktorego niejako sztandarowym settingiem sa wlasnie Zapomniane Krainy. Z punktu widzenia gracza kwestia ta jest istotna pod tym wzgledem, ze wraz z kolejnymi wersjami systemu setting ten nawiedzaly roznorakie kataklizmy, ktore znaczyly nadejscie kolejnych edycji systemu. W efekcie swiat znany z Neverwinter Online rozni sie od tego, ktory mozemy poznawac chociazby w Baldur's Gate 2. Tym niemniej jesli chodzi o to, od czego zaczac chcac poznac setting, to w zasadzie kazdy tytul jest tutaj dobry - pojedyncze gry wprowadzaja do swiata dosc przyjaznie i zawieraja ksiazki z dodatkowym lore swiata. Trzeba tylko byc swiadomym tego, ze setting nawiedzialy rozliczne kataklizmy, ktore go zmienialy, wiec nie nalezy sie dziwic, ze w takim Icewind Dale 2 na poczatku spotykamy kaplana boga smierci: Myrkula, ale juz w Neverwinter Nights funkcje boga smierci sprawuje Kelemvor itp.

Jesli chodzi o pytanie Blacka - coz, pomijajac Planescape Torment, ktore nalezy do innego settingu (w zasadzie metasettingu, ktory w dodatku zostal porzucony przez tworcow, chociaz nowi wydawcy pracuja podobno nad jego wskrzeszeniem na potrzeby nowej edycji systemu), to prywatnie lubie Icewind Dale 2 i Maske Zdrajcy - o ile sama historia ID2 dzieje sie w raczej typowych miejscach (Dolina Lodowego Wichru, Podmrok), o tyle juz przedstawiona historia tak w momencie premiery jak i teraz jest na tyle swieza dla gatunku, ze naprawde warto sie z seria zaznajomic. Z podobnego powodu cenie sobie takze Maske Zdrajcy, ktora dodatkowo dzieje sie w dosc egzotycznym Rashemenie - cecha wspolna obu produkcji zas jest to, ze sklaniaja do przemyslen i na dobra sprawe trudno jednoznacznie ocenic role kierowanej postaci w prezentowanych wydarzeniach (z jednej strony ID2 prezentuje naprawde dobrze przemyslanego wielowymiarowego przeciwnika, z drugiej MZ porusza kwestie przeznaczenia i tozsamosci).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny 'update' odnośnie tytułów z Forgotten Realms, choć akurat w tym przypadku wyłącznie informacyjny. Coś, co po prostu 'Warto wiedzieć'. Sam nie wiem jakim cudem mi to wypadło, ale stało się. Otóż zapomniałem wymienić...Neverwinter Nights !!!. Nie tą od BioWare, a pierwszą grę noszącą ten sam tytuł, wydaną w 1991 roku. Moje niedopatrzenie jest o tyle wielkie, że mowa tu o PRAWDZIWYM początku gatunku MMORPG, za który wielu graczy uważa dużo późniejsze wydanie Ultimy Online. Nic bardziej mylnego. O ile UO nazywa się ojcem gatunku, o tyle NWN powinien być nazywany pradziadkiem. Niestety nie ma obecnie żadnego sposobu by choć sprawdzić jak to się zaczęło, ponieważ w 1997 roku serwery gry zostały wyłączone. Ot taka ciekawostka tongue_prosty.gif

Co zaś się tyczy pytania Black Shadow...moją ulubioną grą spośród wymienionych jest pierwsza część Eye of the Beholder. Nie dla tego że jest największa, najładniejsza, ma najlepszą fabułę itd. a przez zwykły sentyment smile_prosty.gif. To pierwszy przedstawiciel crpg w jakiego dane mi było zagrać i zarazem tytuł dzięki któremu pokochałem gatunek. Jeśli jednak pominiemy sentymenty, to na pierwszym miejscu, podobnie jak u kolegi wyżej znalazł by się Planescape Torment, a zaraz za nim pierwsza część Icewind Dale. PT za genialną warstwę fabularną. ID za klimat, klimat i jeszcze raz KLIMAT.

Kolejna sprawa to nawiązania. Kilka się oczywiście znalazło, ale szczerze mówiąc niewiele jestem w stanie przytoczyć. Pamiętam że w pierwszym Baldurs Gate można było spotkać w losowym miejscu podróżnika, który zapytany o cel wędrówki odpowiadał coś w rodzaju: "Wracam do Neverwinter. Źle się tam ostatnio dzieje". Zdaniem wielu graczy było to nawiązanie do NWN (z 1991 r.) lub pewniej...wzmianka odnośnie Neverwinter Nights z roku 2002. Że niby już wtedy planowano jej tworzenie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, może zwyczajnie mi te nawiązania umykały, ale we wspomnianych grach było ich bardzo niewiele i głównie w postaci nawiązań do poprzednich części (w Icewind Dale 2 na ten przykład są NPC, którzy wspominają pośrednio o questach z pierwszej części; tyle tylko że w zasadzie wydarzenia Icewind Dale 2 są dość mocno powiązane z tymi z części 1, chociaż w dość przystępny sposób - ot przewijają się znajome postacie i miejsca, czemu w sumie trudno się dziwić zważywszy, że wydarzenia obu gier mają miejsce w tym samym rejonie). Najwięcej nawiązań w zasadzie ma seria Baldur's Gate, zwłaszcza druga część - nie dość, że w obu grach możemy spotkać Drizzta czy Elminstera (ikoniczne postacie dla settingu), to jeszcze wraz z pewnym dodatkiem w części drugiej pojawił się sklepik w którym możemy kupić przedmioty nawiązujące do Planescape: Torment (inna sprawa, że prywatnie owe przedmioty wzbudziły moją irytację, bo nie dość, że ich pojawienie się tam sugerowało dość niefortunny los lubianych przeze mnie postaci, to jeszcze przedmioty takie jak katana Dak'kona gwałciły lore settingu, a w dodatku dopadł je typowy dla BG2 syndrom byle jakości przedmiotów magicznych - dla tych co nie mieli kontaktu z grami: w Planescape Torment jest relatywnie niewiele magicznych broni, ale praktycznie każda z nich ma ciekawe właściwości itp., gdzie najpotężniejsze przedmioty mają umagicznienie +3 i bardzo dużo dodatkowych właściwości; w Baldur's Gate 2 z kolei napotykamy dosłownie tony nudnego śmiecia +4 bez żadnych dodatkowych właściwości).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...