problem z instalacją windows xp

[soulcry]

specyfikacja:

płyta główna: asus p4p00s

karta graficzna: GeForce 6800GS 256MB DDR3 AGP8X

procesor: intel celeron 2.2Ghz soc.478

dysk twardy: Seagate Barracuda 7200.7 80 GB

pamięć ram: 2x512mb

zasilacz: logic 400 pro

monitor: nec multisync FE770 17'

Witam, zacznę od tego iż komputer działał bezproblemowo od roku kiedy to przeinstalowywałem go. Od jakiegoś miesiąca monitor zmieniał barwę na różowy po czym znów wracał normalny obraz. Tydzień temu komputer zaczął się zawieszać tak że skutkował tylko reset. Po którymś resecie komputer nie chciał się włączyć, dokładniej zawieszał się gdy pojawiało się logo windows z niebieskim paskiem ładowania. Logo nieraz jest ciemne, innym razem normalne. Ponadto pasek ładowania nieraz przesunie się trochę w prawo, po czym się zawiesza i pozostaje w tym stanie dopóki go nie sformatuje.

Przekładałem pamięć ram na inną, na pewno sprawną i nic.

Przełożyłem kartę graficzną na GeForce 4 MX-440SE 64mb i nic.

Zmieniłem monitor, myszkę i klawiaturę, oraz odłączyłem resztę urządzeń.

Sprawdziłem napięcie na baterii, 3V czyli poprawne

Resetowałem bios zworką CLRTC1 na płycie głównej, po czym przywróciłem bios do ustawień fabrycznych i nic.

Odłączyłem napęd dvd i nic. Podłączyłem go więc z powrotem.

Wielokrotne próby instalacji systemu skutkowały tym że po formatowaniu dysku i wypakowaniu(?) plików przez komputer wyświetlił się komunikat iż system się zresetuje i klawisz enter spowoduje kontynuowanie instalacji. Po resecie wciskam klawisz enter, lecz powoduje to tylko normalne załączenie systemu który zacina się gdy pojawia się logo windows'a. Ponowne próby postawienia systemu spełzły na niczym. Proszę więc o pomoc, przeszukałem cały internet jednak nie znalazłem niczego wartościowego. Ma ktoś jakieś pomysły co mogę zrobić dalej, lub sugestie co mogło wysiąść ?

Dodam jeszcze na koniec że system windows xp instalowałem dziesiątki razy i nigdy nie spotkałem się z niczym podobnym.

Jeśli temat umieściłem w złym miejscu przepraszam i proszę o przeniesienie.

[stingray]

Nazwa zasilacza mówi chyba sama za siebie. Pewnie "elektrownia" się kończy i daje niestabilne napięcia - stąd problemy z zainstalowaniem systemu. Co do kolorków to możliwe, że przewód połączeniowy jest gdzieś przełamany i stąd cyrki z wyświetlaniem kolorów (brakuje jednej składowej). Podmień zasilacz na jakiś normalny i zobacz czy feler ustąpi. Poza tym rzuć okiem na kondensatory na płycie głównej, czy nie wylały lub nie są popuchnięte. Jedna płyta zrobiła mi taki kawał - zasilacz był ok, a kondensatory na bloku zasilania wylały i narobiły bigosu. Po oczyszczeniu płyty i wymianie kondensatorów płyta działa do tej pory.

[soulcry]

Zmieniłem zasilacz na: whitenergy ATX 400W. Wentylator od procesora zaczął wirować jak szalony. Po restarcie komputera instalacja systemu się wznowiła, jednak komputer zaciął się po paru sekundach i musiałem zrestartować komputer, kolejne próby osiągnęły ten sam rezultat. Teraz instaluje system na innym dysku twardym: barracuda ATA V 60gb, napisze później z jakim skutkiem. Przewód połączeniowy jest dobry, aby się upewnić wymieniłem go na inny i monitor nadal zmieniał kolor ( zrobiłem to gdy komputer jeszcze działał w miarę normalnie, tzw. bez zacinek).

Co do kondensatorów to żaden nie wylał i nie napuchnął, ale z ostatecznym werdyktem poczekam na gościa który się na elektronice zna lepiej ode mnie.

Edit: Zmiana dysku na barracuda ATA V 60gb nie przyniosła pozytywnego rezultatu, komputer nadal zacina się na etapie instalacji systemu po jakiś paru sekundach od rozpoczęcia.

[Misiek690]

Sprawdź czy gniazdo ATX na płycie głównej nie jest nadtopione albo nadpalone.

[soulcry]

Gniazdo ATX nie jest nadtopione ani nadpalone, nie ma oznak uszkodzenia, to samo tyczy się końcówki od zasilacza do gniazda ATX.

Sprawdziłem napięcia i temperatury w Bios'ie i wyglądają na prawidłowe.

Edit: komputer oddałem do serwisu, temat można zamknąć, dziękuje wszystkim obecnym w tym temacie za pomoc.