Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Koll

Burza gier dopiero przed nami? Czyli przyszłość branży gier

Polecane posty

Chciałbym założyć temat o przyszłości branży gier, jak wy ją widzicie? Moim zdaniem, i po tym co sam zdołałem zaobserwować, wszystko wskazuje na to że prawdziwa "burza" jaka się rozpęta wokół gier wciąż przed nami, aczkolwiek mogę się mylić, i tak naprawdę branża gier może według niektórych upaść w ciągu najbliższych lat. Moje zdanie jest jednak takie, że prawdziwa burza dopiero się rozpocznie, a samo granie, gry, dopiero "wybuchną". Na początku zastanawiałem się dlaczego ciągle są rekordy sprzedaży gier, ciągle z roku na rok sprzedają się one lepiej, w większej ilości. Można to tłumaczyć różnie, raz że marketing, raz że ludzie mają więcej konsol. Jednakże PC przecież ma już chyba każdy, a sprzedaż i popularność gier na PC-ta przecież również wciąż rośnie. Doszedłem do wniosku, że to zależy od samych ludzi, ale od początku...

Ludzie z rocznika 1980, mający teraz mniej więcej 33 lata, i starsi, nie mieli szeroko rozumianego dzieciństwa związanego z grami, to znaczy nie mieli telefonów na których by mogli sobie grać, granie było bardziej czymś rzadkim, amigi i te sprawy, chodzi mi o to, że wszystko to dopiero "wchodziło". Wtedy dzieciństwo spędzało się z innymi dziećmi na podwórku, skakało się, cieszyło się zabawą w piaskownicy, pełno różnych zabaw czy to w berka czy chowanego. No i okej. Dlatego jeżeli zapytamy przypadkowego przechodnia, a właściwie jeżeli byśmy zrobili ankietę wśród ludzi po 30 (i starszych) to znajdą się tacy którzy nie lubią smartfonów, nie pasjonują ich gry, i to ogólnie wynika moim zdaniem z tego, że inaczej byli wychowani. OKEJ, są programiści po 30 roku życia, nie mówię że nie, są pasjonaci gier, ale sporo osób po 30 jednak nie interesuje się grami, elektroniką, smartfonami etc, przez swoje dzieciństwo, mieli je zupełnie inne niż obecni nastolatkowie. Możecie pomyśleć że zdurniałem, ale proszę, przeczytajcie dalej.

Wyobraźcie sobie teraz (tak zupełnie przykładowo), że mamy rok 2020. Wtedy każdy 20-latek będzie miał wspomnienia, w których nie będzie miejsca na amige, pegazusa, nie będzie pamiętał czasów w których nie było internetu. On będzie przyzwyczajony do smartfonów, laptopów, tabletów, to będzie na porządku dziennym, będzie miał zdecydowanie większe predyspozycje do zostania programistą niż ktoś z rocznika 1980 które dzieciństwo spędzał bawiąc się na dworze z innymi dziećmi. Wydaje mi się, że będzie z roku na rok zwiększała się ilość programistów, ilość graczy, ilość osób bardziej lub mniej związanych ze sceną gier komputerowych.

Uważam że typowy 20-latek w 2020 roku będzie cały czas grał bo przecież całe jego życie na tym polegało (może przesada ale właśnie tak m.in spędzał dzieciństwo), będzie przygotowany do smartfonów, tabletów, i szerokiej liczby innych urządzeń, będzie miał lepsze warunki do ewentualnego wejścia w świat gier jako osoba je tworząca bo komputery będą znacznie szybsze i lepsze, producenci będą mieli znacznie większy wybór programistów, osób które będą mogły wspierać w jakiś sposób ich nowe produkcje. Dziesięć lat później, w roku 2030, dwudziestolatki będą jeszcze bardziej przygotowani do pełnienia swoich ról, a trzydziestolatki zwłaszcza bo będą już wykształceni, i tak z roku na rok co raz więcej będzie potencjalnych programistów. Uważam, że po prostu zbliżamy się do czasów, w których gry rozkwitną na dobre, będzie pełno superprodukcji o rozmachu GTA V lub większym własnie po przez nowych potencjalnych super umysłów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dosyć podobnie wyobrażam sobie przyszłość, gry wciąż jeszcze rozkwitają, ciągle powstają jakieś nowinki techniczne, chociażby okulary wirtualnej rzeczywistości(VR) są dobrym przykładem dla coraz to nowszych urządzeń do gier. Mimo wszystko uważam że nie jest to tak bardzo potrzebne, gry póki co nie rozgościły się w domach aż tak wielu osób by wymyślać nowsze sposoby ich wykorzystywania. Nie jestem pewien co do nagłego wzrostu liczby informatyków, nie każdy kto grywa w gry od razu ustanawia sobie za cel np. naukę kodowania. Myślę, że branża za parę lat porządnie się rozwinie(a GTAV utrzymało mnie w tym przekonaniu), ale nie do tego stopnia byśmy zauważyli to w szybkim tempie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy temat :-)

Przyszłość gier jest ciężko przewidzieć. Jednak na pewno będzie ciekawie. Jak miałem te kilkanaście lat- szczytem marzeń był Pegazus. Te gry i emocje Pamiętam jak dostałem na komunię pierwszego Gameboya. Jeżeli wtedy, ktoś się mnie spytał jak będą wyglądały gry za kilkanaście lat- nie uwierzyłbym jak gry teraz wyglądają. Warto zwrócić, na kontrolery ruchowe. Już to jest krok do przodu. Same gry PC są coraz bardziej rozbudowane. Wraz z nadejściem nowych konsol, gry będą jeszcze bardziej ładniejsze -choć tu jest sprawa dyskusyjna. Niestety będzie to wymagać również mocniejszego kompa.

Jak wyobrażam sobie gry w przyszłości. Na pewno produkcje będą coraz bardziej efektowniejsze. Na pewno powstaną nowe gadżety do gier. Jednak dla mnie to nie jest potrzebne. Wystarczy dobry pad lub mysz-klawiatura. J

Gry, które obecnie gram, są dla mnie wystarczające. Dla mnie liczy się klimat gry. Fajnie jakby twórcy o tym nie zapominali. Co z tego, jak gra będzie miała super grafikę, ile tak wygładzania lub Pixel Shaderów. Jeżeli gra nie będzie miała grywalności- to co mi dadzą te bajery. Inna kwestia- gry są coraz krótsze i nie chciałbym aby przyszłość branży podążała w ten kierunek

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...