Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Black Shadow

League of Legends

Polecane posty

Jak dla mnie taka sytuacja u adc wygląda z tego punktu, że ponerfili wcześniejszych "OP-ekowców": Tristane i Murzyna. Dlatego znów mamy zmiany i teraz taki Graves, co ma 525 zasięgu jest królem bota :D Dziwne, nigdy nie sądziłem, że do czegoś takiego dożyje, ale fakt faktem, jak był większy pool champów co potrafią coś, to była lepsza sytuacja, a teraz to już tylko "kosmetyczne zmiany na grach", czyli coraz większa nuuuuda, bo lejesz się non-stop na to samo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aliven ma słuszność. Akurat pod względem użyteczności adc to teraz praktycznie każdy ma coś do zaoferowania. Owszem Graves jest mocny, ale przypominam tylko, że i wcześniej był wybierany jako postać, która potrafiła sobie nieźle poradzić przeciwko Lucianowi. Jeśli popatrzymy na wszystkich marksmanów to jedyne z czym Riot ma problem to quinn i urgot bo są raczej słabsi od pozostałych i ciężko jest wymyślić coś co ten stan rzeczy by poprawiło (jednocześnie nie robiąc z nich szczególnie przesadzonych).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem obu tych championów jest ich ultimate. Naraża ich na niebezpieczeństwo starcia bezpośredniego. Jeżeli urgot dodał by lepsze przeliczniki ( zwłaszcza na tacze np. 5%->10% maksymalnej many) i mógłby wskoczyć do topki z manamura krwiopijcą ostatnim ilojamskimi yommtumu i jakąś defensywą. Albo na topa z bardziej tankly buildem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby uratować Quinn, trzeba by podnieść jej range do 550, oraz zmienić / przerobić jakoś tego ulta, by to był np. ultimate działający jak u Gravesa, tylko że leci Valor i zabija. :D ( taki przykład, mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi - przynajmniej teoretycznie )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Quinn nadawałaby się jako niecodzienny bruiser-adc, jeżeli zmniejszyliby cooldown na jej ulti, zwiększyli długość jego trwania i dali mu jakieś cc i survi - z tym ostatnim to może nie hp+mres+armor, bo tematycznie by to kiepsko wyglądało, w końcu to ptak, ale coś a'la dodge jak u Jaxa.

Ogólnie przydałby się całkowity rework kitu Quinn, bo IMO nijak się to wszystko zgrywa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urgot może być też supportem jako kontra na innych tankly suportów oraz tankly teamy. Czemu? Pasive przebija pancerz E przebija pancerz W świetny poke W survi R hard cc. W połączeniu z czarnym tasakie heroldem itemem na mane i resztą tankly świetnie się zgrywa z 4 ad teamem i apc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Quinn była tworzona jako top laner a nie jako ADC

Była tworzona jako AD carry, ludzie brali ją na top, i jak była, tak jest, nadal tragiczna w obu przypadkach.

Ogólnie pierwsza zmiana jaką zrobili to zamiast zwiększyć jej zasięg (albo AOE z Q) i wtedy się bawić w balansowanie, to oni stwierdzili, że zrobią z niej mobilną AD Carry. Widać jak to im poszło... A żeby bardziej pokazać jak Riot nie wie jakiego championa wydali, Q dostało przelicznik na AP, całe 0.5...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Quinn to zgadzam się z Aku. Jako postać od początku miał to być adc i to w założeniu dość solidny i inny niż wszystkie. Niestety Rito dbając niejako o balans dało jej stosunkowo niewielki zasięg ponieważ obawiali się o możliwości duelu w momencie kiedy mamy dostęp do blinda. Sprytni gracze dość szybko wypróbowali ją na topie ponieważ nadawała się na większość ówczesnych toplanerów, którzy byli w mecie (możliwość skrócenia dystansu czy w ostateczności zwiększenia go w momencie kiedy ktoś próbuje siąść na Tobie). Bardzo podobnie zresztą stało się z Urgotem, który też często pojawiał się na topie (między innymi Arquel jeśli chodzi o polskich bardziej znanych zawodników). Wydaje mi się, że Rito musiało by przynajmniej całkowicie zmienić Quinn żeby ktokolwiek mógł nią grać w rozsądny sposób. Przechodzenie na melee jako adc jest meh pomysłem samym w sobie.

@Hejnewar- Teoretycznie by mógł, ale w praktyce itemu na manę nie nastackujesz zbyt szybko, a poza tym przy poke'u zgarniesz zdecydowanie zbyt dużo minionów. Zresztą jako support poza slowem i ultem nie byłbyś w stanie zaoferować nic swojemu koledze na linii. Poza tym robi się problem odnośnie wizji, bo jeśli zbudujesz sightstone'a to opóźnisz jeden z innych ważnych przedmiotów, a w early nawet w ogóle nie będziesz w stanie sobie na to pozwolić. To otwiera dziwna sytuację ponieważ nawet jeśli zagrasz nim poprawnie i będziesz harrasował przeciwników to prawdopodobnie Wasza linia będzie pushować, a bez wardów to otworzy szansę na odwiedziny od junglera. Już prędzej w obecnej formie widział bym urgota na przykład na midzie (skoro Ez sobie radzi). Duże możliwości harrasu, przyzwoity outpush, trochę cc. Z tym, że tutaj ma zbyt mało mobilności co może być problemem, a jego ult w późnym etapie rozgrywki można łatwo skontrować (qss, mikael, dobra kontr inicjacja, która sprawia, że Urgoś zostaje 1 v 4-5). W jego przypadku liczę mocno na jakieś zmiany, bo zawsze sporo zabawy miałem jak nim grałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Aku230

Ekhem, akurat to, że nie jest popularna nie znaczy, że jest tragiczna. Jej win ratio skacze od 40% do 54% w platynie i od 40% do 53% w diamencie. Jest dosyć nierówne ale na pewno nie gimpujemy teamu gdy bierzemy ja w odpowiedniej grze i umiemy nią grać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na pewno nie gimpujemy teamu gdy bierzemy ja w odpowiedniej grze i umiemy nią grać.

a każdy gracz jest w stanie być lepszy niż Faker, jeśli tylko będzie tego chciał tak naprawdę mocno. /s

a Urgot support - jeśli twój build wymaga 10k golda, to ta postać nie jest supportem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malph jest nie do ruszenia gdy w drużynie przeciwnika nie dominuje AP (i jest bardzo prosty w obsłudze, świetny do SoloQ), zaś Seju po wprowadzeniu nowego itemu dżunglerskiego będzie zdecydowanie god tierem z permabanem. Rek'Sai mam wrażenie jest polecana z rozpędu po mocy z dnia debiutu, gdyż po nerfach owszem jest nadal dobra, aczkolwiek to już zdecydowanie nie jest god tier. Nie zgodzę się także, że większość starych dżunglerów sobie radzi bez zmian - w rękach gracza, który sobie Kha'Zixem czy Rengarem rozegrał kilkaset meczów, to pewnie wprawa zrobi swoje, aczkolwiek dla osoby która nie mainuje pozycji wybór jest ograniczony (ze wskazaniem na Vi). Osobna kategoria dla Eve i Elise, które są obecnie kompletnie nieefektywne - można sobie nimi zagrać dla zabawy, ale po co skoro innymi czempionami można zrobić wszystko łatwiej i lepiej (a szkoda, bo obie postacie bardzo lubię).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również trochę nim zagrałem na topie pod AD, na początku jest dosyć ciężko, ale jak już się dorwiemy do BOTRK-a to staje się dużo lepszy, dodatkowo ma większą przeżywalność niż zwykle, bo kradzież życia+ itemy pod hp. Mimo wszystko wolę grać nim pod AP na midzie, pewnie z przyzwyczajenia. Q jest słabsze, ale jak się trafi z ulta jest w porządku. I w sumie dla mnie to na plus, kiedyś każdy mógł pod full AP z samego W+Q zabić adc, teraz trzeba się trochę postarać i trafić z ulta. W jungli go nie sprawdzałem, bo znając mój skill w nowej jungli, to zginąłbym na ptaszkach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...