Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Artius

Xbox One - temat ogólny o grach

Polecane posty

To może na dobry początek, żeby rozruszać dyskusję - jak sądzicie, jaki tytuł zostanie namaszczony świadomie bądź nie przez Microsoft jako kamień węgielny/motor napędowy dla X1? :D Będzie to nowe Halo, Forza czy może powstanie coś nowego (w sensie nowe IP) co będzie twardym argumentem na zakup konsoli? Na czym korporacja planuje stworzyć siłę nośną aby przyciągnąć do siebie graczy? Na razie... osobiście jednoznacznego kandydata nie jestem w stanie wskazać. Może to wy, drodzy userzy, wspomożecie w poszukiwaniu odpowiedzi ^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Halo 5 na pewno, do tego pierwszym kandydatem wydaje mi się nienazwana jeszcze, ale już posiadająca teaser gra od Black Tusk i wyglądająca na podróbkę Splinter Cella. MS mówi o niej w porównaniu do Halo mniej więcej to, co Ubisoft mówił o Watch_dogs przed ujawnieniem w odniesieniu do Assassin's Creeda. Czyli ma być druga wiodąca marka. Ciekawe, czy to skradanka - gatunek lubiany przez krytyków i wielu graczy, a który nie ma swojej reprezentacji wśród exów żadnej konsoli, odkąd MGS przestał być związany z Playstation.

Forza naturalnie dla fanów samochodówek, ale biorąc pod uwagę że tak GT, jak i Forza są wybitne w tym gatunku (podobno, nie wiem, nie znam się), trudno uznać to za podstawowy system seller.

W dalszej kolejności RYSE (+ prawdopodobnie inne gry Cryteku, bo MS chyba chce z nimi mieć taki deal jak z Epic na X360) i Quantum Break, jeśli gry te odniosą sukcesy. Swoją drogą, duży plus dla MS, że się nie pozbył Remedy po kiepskiej sprzedaży Alana Wake'a. Który przy ew. sukcesie QB ma szansę na sequel spełniający pierwotne założenia jedynki, bo Sam Lake i jego ekipa nie złożyli broni tylko dlatego, że im się za pierwszym razem nie udało. Ciekawe tylko, czy w przypadku tych 3rd party uda im się zachować ekskluzywność.

Do tego będzie lansowanie Titanfalla jako exa X1, choć tak naprawdę exem nie jest. Głupota, wyjdzie jak z GTA IV, które MS też starał się jak mógł powiązać z X360 i tylko utopił budżet małej gry na roczną ekskluzywność DLC.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby z Titanfallem głupota, ale jednak ma więcej sensu niż ekskluzywność DLC do GTA. Będzie to exclusive na X0 i X1, czyli tak czy siak hajs będzie się zgadzał, a po odbiorze gry przez media po E3 nie mam wątpliwości do tego, że sprzedaż będzie co najmniej dobra. Windows 8 to na razie (choć myślę, że się to nie zmieni) marginalny system posiadający mniej niż 6% rynku (wliczając w to tablety) przy 52% Windowsa 7 i 21% XP.

@edit

Kiedyś wpadło mi w oczy, że gra ma być tylko na Win 8, ale jeśli to była plotka to mój wywód nie ma sensu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dalszej kolejności RYSE (+ prawdopodobnie inne gry Cryteku, bo MS chyba chce z nimi mieć taki deal jak z Epic na X360) i Quantum Break, jeśli gry te odniosą sukcesy.

Patrząc na razie materiały z produkcji stawiałbym na grę Remedy wink_prosty.gif Jak już w sumie raz napisałem na razie RYSE wygląda mi jak QTE: The Game i system walki nijak ma się do jakiegokolwiek, innego wydanego slashera z poprzedniej generacji. Tak, wiem, że nie wcielamy się w rzymskiego boga wojny, którego kombosy wywijane w powietrzu wprawiły by Neo w zakłopotanie, ale rany - żeby musieć wciskać jeden przycisk aby zabić każdego oponenta? Mogę, ba, chciałbym się mylić, bo plus jeden do zasobu dobrych gier nie jest zły ^_^

I w sumie pytanie bardziej o Halo - ktoś wyjaśni mi opinię (wyczytaną na tym forum, nie wiem czy autorstwa lubro tongue_prosty.gif) mogącą streścić się w zdaniu, że "po Halo 4 zacząłem doceniać Bungie"? Tzn. co? Tak bardzo nowa ekipa skiepściła serię, że w nową trylogię nie da się grać?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... nie jestem jakimś ortodoksyjnym fanem Halo, i grałem w sumie w 1, ODST i 4 u kolegi. Grało mi się bardzo przyjemnie, a oceny średnia ocen w wysokości 87% również musi świadczyć o tym, że to nie jest gniot. Przypuszczam, że napisał to jakis hardcorowy fan uniwersum któremu nie spodobały się jakieś zmiany.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyczytaną na tym forum, nie wiem czy autorstwa lubro

Jestem i już tłumaczę.

Imo zmiany poczynione w Halo 4 zrobiły z tego shootera bardziej nastawionego na współczesnego odbiorcę mocno olewając dotychczasowy fanbase (co potwierdziły wyniki sprzedaży/liczba grających/reakcje klanów/reakcje na forum 343). Multi w czwórce jest oparte na tej samej filozofii co CoD (teraz też Battlefield) - KAŻDY WYGRYWA TROFEUM LOL MASA BARETEK. Olano rywalizację kosztem wrzucenia głupich progresji i rzucania w gracza nagrodami, żeby broń boże nie odszedł od gry. Loadouty, jakaś wariacja killstreaków, mocno zmodyfikowane poruszanie (jest niby szybciej, ale sterowanie straciło na precyzji), mapy są gorsze niż w Reach co początkowo wydawało mi się niemożliwe, balansu ekwipunku nie ma, matchmaking jest zepsuty. W multi to nawet nie jest już Halo.

Single jest w sumie fajny. I had fun. Super wielkie uniwersum, które jednak dostaje śmieszne historyjki. Tutaj jednak też skupiono się na renderowanych cutscenkach (fenomenalne) i soundtracku (cudowny) olewając całą resztę.

Halo 4 to gra, która może się podobać, ale jako Halo jest słabiutkie. Sam bardzo serię lubiłem za CE i dwójkę, ale potem się to popsuło z taką sobie "trójką", słabiutkim "ODST" i całkiem niezłym, choć dalej rozczarowującym "Reach". Myślałem, że Bungie się wypaliło, ale widząc co odwaliło 343 i jak wygląda Destiny sypię głowę popiołem, przyznaję się do błędu i stwierdzam, że to chyba forma Halo już ma dość. Teraz bardziej na Halo 2 Anniversary czy nawet trójkę na PC (dalej mam linijki dotyczące Halo 3 w sterownikach mojej karty) niż na piątkę, "Combat Revolved" czy jak to się będzie nazywało.

Z exów na XBONE chcę tylko Forzę 5 i w sumie tak sobie myślę, że zimą skończę z obiema nowymi konsolami. Jakby był PGR5 to bym się nawet nie zastanawiał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na razie materiały z produkcji stawiałbym na grę Remedy wink_prosty.gif Jak już w sumie raz napisałem na razie RYSE wygląda mi jak QTE: The Game i system walki nijak ma się do jakiegokolwiek, innego wydanego slashera z poprzedniej generacji. Tak, wiem, że nie wcielamy się w rzymskiego boga wojny, którego kombosy wywijane w powietrzu wprawiły by Neo w zakłopotanie, ale rany - żeby musieć wciskać jeden przycisk aby zabić każdego oponenta? Mogę, ba, chciałbym się mylić, bo plus jeden do zasobu dobrych gier nie jest zły ^_^

Z tego co o RYSE czytałem, system walki jest podobny do Batmana, tylko ma ogromną ilość finisherów (i to są te QTE). Niektórzy spekulują, że Crytek celowo zagęścił ilość finisherów w demku E3, żeby się pochwalić ile ich narobił.

@lubro: Co masz na myśli pisząc, że "widać olanie fanbase po wynikach sprzedaży"? Halo 4 to najlepiej sprzedająca się odsłona serii i w ogóle najlepiej sprzedająca się gra Microsoftu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy spekulują, że Crytek celowo zagęścił ilość finisherów w demku E3, żeby się pochwalić ile ich narobił.

Twórcy sami się do tego przyznali, że w demku jest tyle tych finisherów, bo ma być szczękoopadowo. A nie jest. Dodatkowo, zauważono, że bez znaczenia jest, czy się zastosuje do ikonek (QTE), czy to oleje, finisher i tak będzie wykonany... Tyle, że (podobno) wykonując poprawnie QTE będzie można zrobić finishera combo, na kilku postaciach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fris

Halo 4 to najlepiej sprzedająca się odsłona serii

Nope.

i w ogóle najlepiej sprzedająca się gra Microsoftu.

And nope.

Halo 4 to najszybciej sprzedająca się gra MS w ciągu roku od premiery w US. W dodatku podejrzewam ich o lekką zabawę numerkami biorąc pod uwagę, że Halo 3 w pierwszym tygodniu sprzedało się lepiej i dłużej utrzymywało ponad 400 tysięcy kopii miesięcznie wg danych NPD. "Czwórce" brakuje do "trójki" jeszcze circa 3 miliony kopii. Biorąc pod uwagę blisko trzykrotnie większą bazę sprzedanych konsol, próbę ugryzienia targetu Call of Duty i markę, która mimo wszystko rosła regularnie to wynik jest tragiczny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem XOne ma póki co nieco lepszy zestaw startowy exclusive'ów w porównaniu do oferty Sony i ich PS4. Która z ujawnionych pozycji ma predyspozycje do bycia system sellerem, grą, dla której warto kupić konsolę Microsoftu? Naprawdę trudno to w tej chwili orzec, ale moim niekwestionowanym, aczkolwiek cichym (bo tak naprawdę gameplayu nie uświadczyliśmy) faworytem jest Quantum Break od Remedy. Forza Motorsport 5 to specyfik, który trafi jedynie do fanów gatunku, więc szału nie zrobi. RYSE prezentuje się zjawiskowo, ale ten złudny osąd może brutalnie storpedować miałka rozgrywka oparta na znienawidzonych QTE. Dead Rising 3 jest mocną kartą w talii, ale trudno powiedzieć, czy przyjmie się wśród mas. Wreszcie, pewniakiem jest Titanfall, którego ekskluzywność polega na tym, że nie pogramy w niego na maszynkach Sony.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Halo 4 to najszybciej sprzedająca się gra MS w ciągu roku od premiery w US. W dodatku podejrzewam ich o lekką zabawę numerkami biorąc pod uwagę, że Halo 3 w pierwszym tygodniu sprzedało się lepiej i dłużej utrzymywało ponad 400 tysięcy kopii miesięcznie wg danych NPD. "Czwórce" brakuje do "trójki" jeszcze circa 3 miliony kopii. Biorąc pod uwagę blisko trzykrotnie większą bazę sprzedanych konsol, próbę ugryzienia targetu Call of Duty i markę, która mimo wszystko rosła regularnie to wynik jest tragiczny.

Na świecie Halo 4 też jest najszybciej się sprzedającą częścią (sam mówisz, że brakuje 3 mln, czyli 8 mln pękło - Halo 3 po roku miało niecałe 7), choć fakt, że w Europie jest trochę strat względem trójki. Poza tym Halo 3 zostało przetyrane przez wiele bundli (X360 + Halo 3, X360 + Halo 3 + Fable II GOTY, zestawy Fable II GOTY + Halo 3 sprzedawane oddzielnie i cholera_wie_co_jeszcze), a po takich czarach nawet klapy finansowe jak Alan Wake mogą się chwalić dobrymi wynikami sprzedaży. Jeśli lifetime'owo Halo 4 nie dobije do tych 11 mln+ to będzie to wynikać z mniejszej ilości sprzedawanych nowych Xboksów 360 (z bundlami), bo wejdzie nowa generacja. Póki co start miało lepszy, a teraz sprzedaje się tak, jak trójka w analogicznym okresie.

I Halo nie rosło cały czas, bo Reach (czyli pełnoprawna cześć, bo ODSTa nie liczę) sprzedał się wyraźnie gorzej niż Halo 3 i "czwórka" zaraz go przeskoczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisząc o samochodówkach na Xbox One, oczywiście pierwsze, co rzuca się na myśl jest Forza Motorsport 5, ale ja jestem ciekaw jeszcze jednego tytułu, a mianowicie francuskiego The Crew. Tylko ta ciekawość objawia się w trochę innym aspekcie, bo wiem, o czym jest gra, widziałem jakieś tam gameplaye, ale moje pytanie brzmi: jak wypadnie porównanie obu wersji konsolowych i pecetowej? Czy gołym okiem będzie widać różnicę w szczegółowości grafiki i animacji, bo jak wiemy PlayStation 4 może się pochwalić lepszymi bebechami od konsoli Microsoftu. Czy wersja PC będzie marnym portem edycji konsolowej z patchami wychodzacymi co tydzień (jak to było w przypadku Test Drive Unlimited 2)?

I nie zapominajmy o jeszcze jednym exclusivie. O projekcie, nad którym dłubie w tajemnicy brytyjskie Playground Games. Tak, mówię o Forza Horizon 2. Ale to już opowieść na drugą połowę przyszłego roku, bo najbliższe miesiące będą należały do pomarańczowego McLarena P1.

Microsoft, ty kusicielu... :trollface:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dziwię się. To gra od EA, więc im więcej platform tym lepiej, bo więcej pieniedzy. Zresztą teraz marki przechodzą w multiplatformę w stopniu masowym, nowa generacja gdzie mamy praktycznie to samo w 3 platformach uprości to jeszcze bardziej i exy od 3rd party staną się historią.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forza Horizon 2. Ale to już opowieść na drugą połowę przyszłego roku

Będzie lepiej dla każdego jeśli Horizon 2 dostanie jeszcze rok dłużej. Robienie gier co roku przez Turn10 (nawet jeśli to studio liczące blisko 500 osób) wyjdzie im niedługo bokiem.

Powtarzam się, ale lekarstwem byłoby odkopanie PGR. Sima się w dwa lata zrobić nie da, tymbardziej na start zupełnie nowego sprzętu. Zręcznościówki z kolei udają się zawsze (PGR, PGR3, Motorstorm, pewnie DriveClub).

Dostalibyśmy w tym roku PGR5, w 2014 Forzę 5, a w 2015 Horizon 2. FM5 nie byłoby pozbawione podstawowych rzeczy, a Horizon 2 nie poszedłby śladem jedynki i byłby czymś więcej niż przeciętną grą ze świetnym soundtrackiem. Szkoda, że na PGR nie ma szans. Jak Turn10 musi w tym roku wypluć Forzę to widocznie Microsoft nie ma innej samochodówki w zanadrzu. Zastanawiam się dalej jakim cudem słabsza Forza wypchnęła serię, w ramach której powstała jedyna dotąd doskonała gra w historii branży. Nie jestem w stanie tego pojąć.

exy od 3rd party staną się historią.

Ciekawa obserwacja. Problem w tym, że nie mająca żadnego poparcia w rzeczywistości. Deep Down, Sunset Overdrive, Dead Rising 3, RYSE, Quantum Break (choć tu Remedy się nie może zdecydować czy jest 2nd czy 3rd party). Do tego tytuły, których na drugiej konsoli nie ma, czyli Titanfall, Blacklight, War Thunder, Warface.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

exy od 3rd party staną się historią.

Ciekawa obserwacja. Problem w tym, że nie mająca żadnego poparcia w rzeczywistości. Deep Down, Sunset Overdrive, Dead Rising 3, RYSE, Quantum Break (choć tu Remedy się nie może zdecydować czy jest 2nd czy 3rd party). Do tego tytuły, których na drugiej konsoli nie ma, czyli Titanfall, Blacklight, War Thunder, Warface.

Owszem, ale czy jest to niczym niezmącona wola wydawców ?

Jeśli TitanFall nie ukaże się na PS, to tylko i wyłącznie za sprawą $$ od MS, tak sądze.

Ja bym powiedział że QB to gra od 2nd party, RYSE i pozostałe to raczej, hmm, bardziej gry na zamówienie niż niezależne wydawnictwa, było kilka kopert z wesołymi dolarami ( od razu - Sony pewnie zrobiło tak samo ), poza tym ciężko mi na poważnie liczyć jako exy PCtowe gry F2P ( idąc Twoim tokiem, PlanetSide 2, jedne z bardziej obleganych F2P na PC to ex PS4, który tak naprawdę nie istnieje ).

Ja bym powiedział raczej że żywotnym interesem wydawców 3rd jest bycie jak najbardziej multiplatformym ( mimo wszystko łatwiej o wysoką sprzedaż ), z kolei MS i Sony coraz bardziej starają się wpłynąć na wydawców poprzez umowy na pojedyncze gry, serie, w zamian za reklamę, pomoc itp. ( nic konsoli nie pomoże tak jak dobry ex ).

To zjawisko dotknęło też indyki - w zamian za eksluzywność mają pomoc, reklamę itp. Dla małego biednego twórcy nawet mała sumka może mieć ogromne znaczenie i są już głosy że indyki myślą coraz poważniej nad digital exami.

Poza tym, całkiem możliwe że kilka gier po pewnym czasie dołączy do obozu konkurencji, albo PC ( znamy to doskonale z PS360 ).

Może źle się wyraziłem - takie gry będą powstawać w sytuacji gdy nie ma warunków na multiplatformowość lub gdy bonusy w zamian za ekskluzywność w danej chwili będą korzystniejsze niż zwiększenie bazy klientów przy minimalnych kosztach.

Kolejna sprawa - wszystkie gry wymienione wyżej to raczej produkcje z niższej półki niż największe AAA. Głównie nowe IP i kontynuacja 1, może 1.5 mln sellerów. Nie ma bata, wsparcie zewnętrze musiało być a to głównie skłania mnie do stwierdzenia że nie są to do końca gry 3rd party.

A teraz odnośnie Forzy 5. Niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego nie ma tam nocy i zmiennych warunków pogodowych, dynamicznych cieni skoro ma to GT6 z PS3 ? Nowy lakier ważniejszy ? W symulatorze ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz odnośnie Forzy 5. Niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego nie ma tam nocy i zmiennych warunków pogodowych, dynamicznych cieni skoro ma to GT6 z PS3 ? Nowy lakier ważniejszy ? W symulatorze ?

Forza 4 - Q4 2011

Forza Horizon - Q4 2012

Forza 5 - Q4 2013

Oto pierwsza część odpowiedzi. Turn10 po prostu łapie się za zbyt dużo projektów naraz. Jeśli ktoś sądzi, że za Horizon bylo odpowiedzialne głównie Playground to się grubo myli. Większość roboty odwaliło Turn10. Zrobienie sima w 1,5 roku~ mając jeszcze jeden projekt na boku jest niemożliwe. Stąd obraz Forzy 5 jako pół-gry.

Wydaje mi się jednak, że problemem największym nie jest Microsoft czy Turn10, a... fani gry. Konkretnie ich bezkrytyczność. Turn10 nic nie musi.

Pamiętacie GT5? POTĘŻNA fala krytyki z każdej strony zmusiła Polyphony do zmian czego efektem jest kilkanaście GB łatek i nowej zawartości przez 3 lata i ogromna lista zmian w GT6. GT5 doczekało się naprawienia większości błędów i problemów, a GT6 naprawi pozostałe (menusy, modyfikacje aero, będzie więcej aut Premium niż wszystkich w Forzie 5).

Teraz patrzcie na Forzę. Fani i media nie robią nic, żeby zmusić Turn10 do działania. Są zachwyty nad wszystkim, a problemy są przemilczone. Tak samo było przy recenzjach Forzy 2, Forzy 3, Forzy 4 i Horizon. Nikogo nie obchodziło upraszczanie modelu jazdy, zepsute hamowanie, kolizje czy brak takich rzeczy jak noc, cykl dobowy, rajdy i pitstopy. Większość nie zwracała uwagi na to, że 900 stopni na x360 w kierownicach jest emulowane z 270. Fakt, że forcefeedback w porównaniu z tym z PC, PS3 czy nawet PS2 był "oszukany" nie był nagłaśniany. Serwisy typu Forzacentral to kółko wzajemnej adoracji, a modzi na forums.forzamotorsport.net opanowali usuwanie pojedynczych krytycznych postów do perfekcji.

Nie kumam tego, że w sytuacji gdy każda głupia wypowiedź i wymówka każdego wydawcy czy twórcy jest wyciągana na wierzch i dyskutowana tygodniami, nikt nie zwraca uwagi na kretyńskie tłumaczenia Turn10. Nie ma pogody przez ograniczone możliwości modelu opon. Tego samego, który jest ponoć na poziomie symulatorów zespołów F1. Nie ma cyklu dobowego i dynamicznych cieni przez ograniczenia silnika graficznego. Tego samego, który jest ponoć najdoskonalszym narzędziem w branży, bo pozwala na renderowanie niezwykłych widoków w 1080p@60fps. Niezwykłych widoków w Pradze oczywiście, bo reszta torów nie jest pewnie gotowa.

Normalnie każda seria, która od części drugiej do czwartej cofnęłaby się w rozwoju (pomijając oprawę) byłaby zjedzona żywcem. Nie rozumiem tego cichego przyzwolenia na fuszerkę. Pytanie do fanów Forzy. Dlaczego to robicie? Forzę dotknęła stagnacja, która trwa już dwie generacje i wchodzi właśnie w trzecią. Grałem w każdą część serii, wydałem masę kasy na DLC, poświęciłem mnóstwo czasu. Teraz jednak serię porzucam całkiem. Można to w sumie nazwać bojkotem. Szalę goryczy przelały reakcje na newsa o tym, że Forza 5 do działania będzie wymagać dociągnięcia plików (nie tylko torów i samochodów btw), a Dan porównuje serię do lodówki, którą przed posiłkiem trzeba napełnić jedzeniem. Jak można to robić. Serio.

Forza - not even once.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ seria Forza Motorsport ma na tyle duży kredyt zaufania u fanów, że nie zwracają oni uwagi na wpadki dewelopera, a każdy doby pomysł i rozwiązanie wychwalają pod niebiosa :trollface: .

Ja się nie buntuję, ponieważ "czwórka" jest dla takiego niedzielnego kierowcy, jak ja grą idealną. Przede wszystkim podoba mi się w niej możliwość przerabiania bardzo niepozornych, tanich i wolnych samochodów w takie potworki na 4 kołach, którym rozpędzanie się do 100 km/h zajmuje niecałe 4 sekundy. Do tego widok z kokpitu, setki aut cywilnych do kolekcjonowania (czy w serii Gran Turismo jest możliwość posiadania jednego modelu samochodu, ale z różnymi silnikami i konfiguracjami?), piękna grafika, jak na możliwości sprzętu, no i KARIERA z setkami poziomów doświadczenia, zarabianiem kasiorki, programami lojalnościowymi wszystkich producentów samochodów. Ja to po prostu kocham i ta kariera właśnie sprawia, że Forza Motorsport 4 cierpi na syndrom "jeszcze jednego wyścigu" oraz tego, że nie ma dnia, abym nie pomyślał o kolejnym wozie do przerobienia.

Ta seria sprawiła, że polubiłem ten gatunek i jeśli Forza Motorsport 5 będzie miała to wszystko, co część 4, do tego w rozdzielczości 1920 x 1080 i przy 60 klatkach na sekundę oraz comiesięczne paczki samochodów z możliwością zajrzenia pod maskę, włożenia kluczyków do stacyjki i odpalenia silnika w trybie Autovista (teraz zwie się Forzavista) to tylko dla tego jednego tytułu jestem stanie kupić konsolę. A gdy jeszcze pomyślę o Forza Horizon 2, które wyjdzie w 2014 roku to będę ją kupował z przysłowiowym bananem na ustach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wuwu

Jak Ty pięknie piszesz :D

Wychodzę z tego samego założenia. Mam zamiar sprowadzić sobie konsolkę przede wszystkim dla Forzy 5. Forzę 4 już dawno odłożyłem na półkę, żeby zwiększyć apetyt na piątkę :>

Dodatkowo ostrze sobie ząbki na Ryse, a po ostatnich informacjach mówiących, że demko na E3 specjalnie było tak uproszczone i naszpikowane QTE widzę dla tego tytułu świetlaną przyszłość.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wuwu & Orchi

O tym piszę. Żadna inna seria prowadzona w podobny sposób (brak obiecywanych od 6 lat funkcji, upraszczanie, obcinanie zawartości, mieszanie do gry za 60 dolarów rozwiązań z f2p, konieczność dwukrotnego płacenia za DLC) nie miałaby szans na takie traktowanie. To, że wam się podoba to nic dziwnego. Przy przeciętnych/biednych w zawartość grach też można się nieźle bawić. Boli mnie jednak to, że nikt nie zwraca uwagi na sprawy oczywiste. Litości. Ta seria w takich warunkach nie jest do uratowania. Pozostanie przyjemnym, średnim pykadłem dla osób, które lubią motoryzację. Grupa, z którą jakiś czas temu próbowałem organizować ligę wychodzi z tego samego założenia. Będzie AssCorsa, GT6 i CARS, które zawierają więcej "motorsportu" niż seria z tym słowem w tytule. Ogólnie Forza powinna mieć dopisek "Automobili". Sportu w niej nie ma wcale. Na to samo wskazują materiały z FM5. Praga, 90% zaprezentowanych aut to samochody drogowe.

Tyle wstepu. Teraz się pobawię w cytowanie.

Ponieważ seria Forza Motorsport ma na tyle duży kredyt zaufania u fanów

> Za co? Co Turn10 zrobiło dobrze w ostatnich latach? Sam widzę tylko powolne nadrabianie zaległości (laserowo skanowane tory, open wheelers, Spa) i stratę czasu na pierdoły (Autovista kosztem połowy modeli, Top Gear, itp)

Ja się nie buntuję, ponieważ "czwórka" jest dla takiego niedzielnego kierowcy, jak ja grą idealną.

> Nie jest, bo mogłaby być lepsza. Nawet dla niedzielnego kierowcy.

Przede wszystkim podoba mi się w niej możliwość przerabiania bardzo niepozornych, tanich i wolnych samochodów w takie potworki na 4 kołach, którym rozpędzanie się do 100 km/h zajmuje niecałe 4 sekundy.

piękna grafika, jak na możliwości sprzętu

> Turn10 mogłoby uczyć oszukiwania. Chociaż to akurat ich spora zaleta. Kombinowanie z AA, nierenderowanie wnętrz innych aut na torze, 30fps i śmieszny zasięg widzenia w lusterku, puste polygony, oszczędzanie na shaderach. W FM5 widać idą w tym kierunku dalej. W lusterku dalej żenada, budynki w Pradze płaskie, itp.

no i KARIERA z setkami poziomów doświadczenia, zarabianiem kasiorki, programami lojalnościowymi wszystkich producentów samochodów

> Z wyścigami po 3 okrążenia, kręglami i bez nawet ułamka "motorsportu". Ot bezcelowe odbębnianie kolejnych wyścigów.

Ta seria sprawiła, że polubiłem ten gatunek

> Wait. Nie było tak, że Xboxa 360 kupiłeś, bo lubiłeś samochodówki, a tam była Forza? Nie miałeś X360 i pisałeś o tego typu grach.

A gdy jeszcze pomyślę o Forza Horizon 2, które wyjdzie w 2014 roku to będę ją kupował z przysłowiowym bananem na ustach.

> Jak gra będzie miała więcej zalet niż tylko soundtrack to może nie wtopisz

Ryse

>why

Cieszę się, że wam się Forza podoba, ale to nie zmienia faktu, że seria jest w rozsypce i widać to gołym okiem. Ogólnie Forza swoich celów nie spełniła. Miała zagrozić Gran Turismo - nie wyszło. Miała stać się głównym samochodowym daniem MS - zrobiono to kosztem uśmiercenia lepszego PGR. Miała przyciągnąć fanów simów - nie jest nawet blisko. Fiasko.

Biorąc pod uwagę, że fani palcem nie kiwną, bo coś (nie jestem w stanie określić co) przysłania im oczy to liczę na... Sony, a konkretnie PD. MS trochę konkurencji się boi. Zrobili DRM 180, mają ogłosić self-pub, nowy system certyfikacji, ponoć zrezygnować z opłaty za patche. Szkoda, że plotka o kinect-less tanim XBONE okazała się nieprawdziwa. Jak nastawione na poważne zmiany (fizyka, nowe zawieszenie wprowadzające najlepszy w historii - wnioskując po demie - body roll, aero, interfejs) GT6 się sprzeda znowu cudownie to MS da Turn10 trochę czasu i zmusi ich do dostarczenia trochę innej gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lubro

Wiesz, to, że widzisz wady przez m.in swoje pojęcie o motoryzacji nie znaczy, że każdy będzie miał tak samo - może po prostu rzeczy o jakich wspominasz nie tyle nie uznają za wadę co ich nie zauważają? Jeśli MS celuje w taką grupę odbiorców i to działa... to czemu nie? :P Jeżeli cokolwiek ma wymusić zmiany w serii to tylko i wyłącznie liczba sprzedanych egzemplarzy. Jak konkurencja przyciśnie i okaże się, że target mimo wszystko woli produkty rywali może coś się ruszy. Albo seria zostanie pogrzebana na lata, bo nie spełniała "wymogów" jak to robi EA choćby ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lubro

Po części się z Tobą zgadzam, ale ale tu chyba wyłania się cały ten fenomen Forzy. Patrząc na te wszystkie niedociągnięcia, to kiedy gram w jakąś inną grę to czasami takie niedoróbki strasznie irytują, przeszkadzają, a grając w Forze albo ich nie zauważam, albo po jakimś czasie o nich zapominam, bo cała gra sprawia taką frajdę. Wiadomo, fajnie byłoby pojeździć dodatkowo w innej porze dnia niż dzień, a jeszcze fajniej byłoby jeździć po bardzo mokrym torze i aby zabawa oponami w końcu miała sens. Wystarczył by mi model pogody wzięty chociażby z F1 2012, gdzie w trakcie wyścigu pogoda potrafi się zmienić 2-3 razy.

A czemu Ryse, bo bardzo lubię klimaty starożytnego Rzymu, Grecji, a brak lub co najmniej zmniejszona liczba QTE może budzić nadzieję. Tak jak Forzę 5 zakupię w ciemno, tak jednak pomimo dużej sympati z Ryse się wstrzymam, bo wciąż jest dużo nie wiadomych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...