Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ghost

"Doomsday" (2008), Neil Marshall

Polecane posty

Doomsday

post-13-1210252885_thumb.jpg

Trailer zapowiadał się ciekawie. Materiały promocyjne też. Dlatego z chęcią skorzystałem z wejściówki na pokaz tego filmu. Żałowałem tego już jakieś 10 minut po rozpoczęciu seansu. Brytyjczycy doszli do wniosku, że skoro w Australii da się zrobić takiego Mad Maxa i oni potrafią. Więc są przerobione samochody, punkowe fryzury, malunki na twarzach i ciałach, stroje z metalu, siatki i starych opon, topory i miecze wykonane z części samochodowych. Są pościgi, walki, kraksy oraz całe wiadra flaków i krwawej juchy. Brutalizm i barbarzyństwo. Zabrakło natomiast logiki. Tak jakby Neil Marshall w trakcie pisania scenariusza wcisnął sobie w mózgu przełącznik z napisem "logika" na off i jeszcze zaspawał w tej pozycji, aby przypadkiem się nie włączył. Dzięki temu otrzymaliśmy widowisko z taką masą kretynizmów, że się mózg lasuje. Nie będę ich wymieniał gdyż zajęłyby cały magazyn i jeszcze trochę, więc powiem jak na Allegro. Zdecydowanie nie polecam, a wręcz usilnie odradzam.

Reżyseria: Neil Marshall

Scenariusz: Neil Marshall

Obsada: Rhona Mitra, Malcolm McDowell, Bob Hoskins

Gatunek: fantastyczno-naukowy/horror

Kraj: Wielka Brytania

Rok produkcji: 2008

Czas trwania: 109 min

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie jak Ghostowi spodobał mi sie trailer. Na film poszedłem, po godzinie już miałem ochotę wyjść. Nie zrobiłem tego tylko dlatego bo byłem zastawiony ze wszystkich stron a w kinie przepychać przez ludzi sie nie lubię. Marna gra aktorska, kretyńsko wykreowane postacie, brak logiki (trochę więcej ludzi nie można było wysłać na boga?) i okrutna nuda. Jedynym plusem było to, że można sobie pooglądać Bentleya Continentala. Nie polecam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie jak Ghostowi spodobał mi sie trailer. Na film poszedłem, po godzinie już miałem ochotę wyjść. Nie zrobiłem tego tylko dlatego bo byłem zastawiony ze wszystkich stron a w kinie przepychać przez ludzi sie nie lubię. Marna gra aktorska, kretyńsko wykreowane postacie, brak logiki (trochę więcej ludzi nie można było wysłać na boga?) i okrutna nuda. Jedynym plusem było to, że można sobie pooglądać Bentleya Continentala. Nie polecam.

UU to nie zapowiada się ciekawie,ale każdy ma własne zdanie na ten temat zobaczę go na DVD, jeśli jest taki słaby no to trudno, ale muszę go zobaczyć bo trudno dawać jakiś werdykt ja się nie oglądało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jako fan złych filmów - wszystkim o podobnych upodobaniach zdecydowanie polecam. I mimo, iż ta próba zrobienia "swojego" Mad Max'a nie jest aż tak "dobra" jak stare włoskie s-f - kiedyś bardzo często sięgali po podobny temat z niezwykle ciekawymi, powiedziałbym oryginalnymi efektami - to jednak namawiam do próby zmierzenia się z tym dziełem.

film może i bez sensu, ale z drugiej strony ciekawy test wytrzymałościowy dla psychiki :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerze, że trailer był o wiele ciekawszy niż cały film. Jedynym plusem "Doomsday" są nienaganne efekty specjalne. To wszystko. Film obejrzałem rok temu. Potem przyżekłem sobie, że już nigdy więcej nie obejrzę następnych filmów autorstwa pana Neila Marshalla.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...