Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

KMyL

Rozwiązany: Problem z dyskiem podczas "wstawania"

Polecane posty

Witam.

Mam pewien dziwny problem z komputerem i nie jestem pewien, czy to wina dysku czy systemu, ale napiszę to tutaj:

- Od kilku dni mam problem z dyskiem (?). Z reguły podczas uruchamiania komputera taki jakiś sygnał dźwiękowy z płyty głównej (?) pingał raz, w akompaniamencie takiego jakby odgłosu "rozruchu" dysku(?). Podobnie było, gdy system się budził ze stanu uśpienia.

- Teraz jest tak, że ten "ping" pika po uruchomieniu po kilkakroć po czym słychać odgłos "zwalniania dysku" (?), po czym odgłos "rozruchu", pikanie i znowu "spowalnia". Po kilku takich próbach komputer zatrzymuje się na takim jednym ekranie biosowym (?) i (nie pamiętam dokładnie jego treści) obok prawdopodobnie spisu dysków twardych widnieje chyba raz enabled, a raz disabled. Coś tam o jakimś S.M.A.R.T. HDD było chyba w linijce... I komputer tak stoi i nie ruszy.

-Najczęściej po kilku restartach komputer rusza i system się ładuje poprawnie. ALE gdy po udanym uruchomieniu przełączę komputer w tryb uśpienia, to po ponownym uruchomieniu komputera system nie widzi jednego mojego dysku :S

- Dziwna sprawa- mam w komputerze dwa dyski:

1)wdc wd10ears-00y5b1 podzielony na trzy partycje: systemową, grową i "śmieciową" dla brata

2)wdc wd1600JS-88MHBO który robi za partycję "smieciową" dla mnie. <--- ten dysk mi znika po wybudzeniu i najprawdopodobniej to ten tak żyłuje podczas uruchamiania komputera.

- Poza tym, program HD TUNE z reguły pokazuje, że mój "śmietnik" osiąga temperatury rzędu 55-60 stopni Celsjusza, podczas gdy drugi dysk osiągnął chyba max 37.

To chyba tyle z opisu problemu. Teraz coś dodatkowego:

- system oryginalny, AVAST przeskanował cały komputer i usunął jakieś trojany, ale ze "śmietnika" brata.

- nie instalowałem żadnych nielegalnych gier

- Ostatnio zdarzało się, że brakowało prądu w okolicy, gdy komputer był w uśpieniu. Wtedy po prostu nie ładował się i po ponownym uruchomieniu wybierałem opcję "uruchom normalnie".

- używałem opcji CHKDSK i nie znajdował on żadnych błędów na żadnym dysku.

Instalowałem najnowsze sterowniki: od jakichś tam chyba do płyty głównej, czy innych kontrolerów (od Intela jakieś), po BIOS. Nic. Czy ktoś wie o co biega? I wie jak to rozwiązać, jeśli się da?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten dysk może osiągać takie temperatury.

Podaj pełną konfigurację kompa wraz z marką, modelem i mocą zasilacza. Poza tym, skoro już używałeś HD Tune, szkoda, że nie podałeś "Smartów" obu dysków (napraw ten "błąd" :)).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

TZN. tak: komputer częściowo (m.in ten dysk twardy) ma już kilka lat 5-6 na pewno. A problemy pojawiły się niedawno - od jakiegoś tygodnia.

Procesor- PDC E6300, RAMu jest 2x1GB, płyta główna to GA-EP31-DS3L (rev. 2.1), karta to GF 9500 GT a zasilacz to Corsairvx550w

a oto (chyba) dane z HD tune:

-dysk #1

HD Tune: WDC WD10EARS-00Y5B1 Health

ID Current Worst ThresholdData Status

(01) Raw Read Error Rate 200 200 51 0 Ok

(03) Spin Up Time 131 122 21 6425 Ok

(04) Start/Stop Count 98 98 0 2917 Ok

(05) Reallocated Sector Count 200 200 140 0 Ok

(07) Seek Error Rate 200 200 0 0 Ok

(09) Power On Hours Count 86 86 0 10707 Ok

(0A) Spin Retry Count 100 100 0 0 Ok

(0B) Calibration Retry Count 100 100 0 0 Ok

(0C) Power Cycle Count 98 98 0 2914 Ok

(C0) Power Off Retract Count 200 200 0 86 Ok

(C1) Load Cycle Count 154 154 0 138656 Ok

(C2) Temperature 112 92 0 35 Ok

(C4) Reallocated Event Count 200 200 0 0 Ok

(C5) Current Pending Sector 200 200 0 0 Ok

(C6) Offline Uncorrectable 200 200 0 0 Ok

(C7) Ultra DMA CRC Error Count 200 200 0 0 Ok

(C8) Write Error Rate 200 200 0 0 Ok

Power On Time : 10707

Health Status : Ok

- dysk #2

HD Tune: WDC WD1600JS-88MHB0 Health

ID Current Worst ThresholdData Status

(01) Raw Read Error Rate 200 200 51 0 Ok

(03) Spin Up Time 212 181 21 2366 Ok

(04) Start/Stop Count 89 89 0 11556 Ok

(05) Reallocated Sector Count 200 200 140 0 Ok

(07) Seek Error Rate 200 200 51 0 Ok

(09) Power On Hours Count 70 70 0 21917 Ok

(0A) Spin Retry Count 100 100 51 0 Ok

(0B) Calibration Retry Count 100 100 51 0 Ok

(0C) Power Cycle Count 95 95 0 5838 Ok

(BE) Airflow Temperature 42 12 45 58 Ok

(C2) Temperature 89 59 0 58 Ok

(C4) Reallocated Event Count 200 200 0 0 Ok

(C5) Current Pending Sector 200 200 0 0 Ok

(C6) Offline Uncorrectable 200 200 0 0 Ok

(C7) Ultra DMA CRC Error Count 200 200 0 0 Ok

(C8) Write Error Rate 200 200 51 0 Ok

Power On Time : 21917

Health Status : Ok

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, oba "Smarty" wyglądają ok, być może "trop dyskowy" jest fałszywy. Odłącz ten drugi dysk i sprawdź, czy występuje problem z uruchomieniem kompa, aczkolwiek dysk, na którym nie ma zainstalowanego systemu nie powinien sprawiać takich problemów. Może po prostu coś jest kiepsko podłączone?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ujmę to tak: odłączyłem ten "dysk widmo" i system nie wstał. Na ekranie było widoczne tylko to całe BIOSowe okno, w którym był tylko jeden ten dysk widoczny i tyle. System się nie ładował blink_prosty.gif

Wyłączyłem komputer, podłączyłem drugi dysk, włączyłem i system właśnie wstał beż żadnego problemu o czym mogę teraz napisać. Post postaram się edytować, ponieważ spróbuję komputer teraz uśpić i potem ponownie uruchomić.

EDIT: Potwierdzam: próba z uśpieniem i ponownym uruchomieniem komputera powiodły się. Na razie powstrzymam się z optymistycznym "no to jestem waszym dłużnikiem" do poniedziałkowego ranka. Jeżeli do tego czasu wszystko będzie okej to będzie OK smile_prosty.gif

No ale korzystając z okazji:

- nie mam pojęcia o co chodziło: poruszałem/powyginałem trochę to złącze SATA przed podpięciem, ale był to pierwszy raz kiedy w ogóle dotykałem tego złącza. Może podczas jakichś aktualizacji sterowników/BIOSU coś się "zmuliło"? Albo złącze wymagało takiego "plaskacza"? Nie wiem, ale na razie wygląda obiecująco.

-

aczkolwiek dysk, na którym nie ma zainstalowanego systemu nie powinien sprawiać takich problemów.
Wiesz, tutaj mi się coś przypomniało: (co prawda nie wiem czy to coś pomoże, ale napiszę)

ten komputer po instalacji Windowsa 7 i podłączeniu tego większego dysku przebiegało IMO dziwnie (robił to kumpel, który się ZNA na tych wszystkich komputerowych sprawach itp.): tzn pamiętam, że jakaś część tego starego dysku po instalacji Windowsa 7 "znikła" i kilka miechów temu jakoś ją "wykopałem" (menedżerem systemowym dysków, czy programem EaseUS Partition Master i skleiłem w jeden "śmietnik" dla mnie.

- system jest zainstalowany na partycji C z tego terabajtowego dysku, a mimo to:

1) po odłączeniu tego mniejszego dysku (tak jak wspomniałem wcześniej) system nie wstał,

2) po uruchomieniu programu EaseUS Partition Master jest IMO dziwne (chyba że jestem w błędzie) zestawienie:

- partycja "śmieciowa" brata, oraz growa mają Status None, moja partycja "śmieciowa" ma Status System, natomiast partycja z systemem ma Status Boot.

Wszystkie mają ten sam File System- NFTS i wszystkie mają Type- Primary.

?

EDIT#2: Niestety- dziś rano problem powrócił i znowu jest to samo :S

EDIT#3: Dzisiaj system wstał z uśpienia, ale już tego mniejszego dysku nie widzi, natomiast zauważyłem właśnie dziwny plik na partycji systemowej o nazwie bootsqm.dat i dacie utworzenia 22-05-1013. Nie jestem pewien, czy te problemy z dyskiem rozpoczęły się tego dnia, i nie jestem pewien, czy podobny plik znajduje się na mojej partycji "śmieciowej". Wiem jednak, ze wcześniej tego pliku nie było (no a chyba data utworzenia to potwierdza)- może uruchomię komputer tak, aby wczytał oba dyski, usunę te pliki i ponownie uruchomię komputer?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra- a powiedzmy np. że to nie jest wina dysku, tylko powiedzmy, że np. mi się coś popitoliło w systemie, albo w jakichś głębszych plikach systemowych- czy jest jakaś opcja w Windowsie 7 typu "napraw"? Czy coś w tym stylu?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy to wina systemu, czy coś jest namieszane z partycjami i sterami (być może coś tam razem z kumplem namieszaliście), czy też to jest jednak problem sprzętowy. :|

Jeśli chodzi o naprawę systemu, można spróbować instalacji nakładkowej, tylko nie jest ona aż tak prosta, jak to było w przypadku XP (klik).

BTW, plik bootsqm.dat jest tworzony przez check diska.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK guys, sprawa jest już irytująca- jeszcze do jakiegoś początku lipca było to akceptowalne przeze mnie, ale teraz to już jest przesada- nie mam pewności, ale osobiście uważam, ze mi się tamten dysk po prostu gdzieś/jakoś zrypał i tyle: aby system wstał muszę po kilkanaście razy go uruchamiać ponownie, aby "w końcu" system wstał: IMO dysk się musi rozgrzać do tych ~55 stopni, czy coś, bo innego wniosku nie widzę.

Nawet jak komputer już działa i po jakimś czasie słychać taki odgłos "odpoczynku", gdzie prawdopodobnie uruchamia się jakieś oszczędzanie energii, i nie będę nic robił, co by miało "budzić ten "trollujący" dysk, to nic się nie dzieje. Dopiero gdy spróbuję wejść na tę partycję "śmieciową" to znowu- jest takie "tyranie"/mielenie, odgłos ponownego "startu dysku" etc i po kilku/kilkunastu próbach (zależy jak długo ten dysk odpoczywał) to ustaje i można wejść na dysk i go przeglądać...

Osobiście planuję format komputera, w najbliższym czasie (ten weekend?), ale muszę się do tego przygotować- sam będę to robił i bez pomocy Majkela (mam zamiar zrobić to po swojemu)- dlatego mam parę spraw:

- za cholerę nie mogę znaleźć płytki z instalką windowsa 7 - znalazłem starą z XP, ale ja chcę siódemkę... Brat of course nic nie wie... Czy jest gdzieś na stronach Microsoftu do pobrania instalka windowsa 7? To bym poleciał po płytkę DVD, nagrał i miał do formatowania...

- gdzie mogę odczytać mój klucz licencyjny do windowsa? Przy instalacji pewnie trzeba będzie go wpisać, a ja nie wiem nawet gdzie go odczytać :S

- na tym "śmieciowym" dysku są pliki "boot" (np. jak wyłączałem na nim indeksowanie niedawno to było info, że nie działało to dla plików w folderze "boot" i musiałem klikać "ignoruj wszystkie" żeby to dokończyć... )

Tak więc czy jak uruchomię komputer, w biosie ustawię kolejnościowy priorytet "bootowania" dla tego działającego dysku i odłączę stary dysk to uda mi się uruchomić instalator windowsa?

EDIT: ok, dysk się pewnie spitolił , bo system bez niego nie chciał nawet wstać, tak więc leży odłączonyw jednostce. A system postawiony na nowo, także... temat do zamknięcia :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...