Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

RoZy

Turning Point: Fall of Liberty

Polecane posty

Mówcie co chcecie, ale imo TP:FoL zapowiada się świetnie. Alternatywną historią II wojny nie pogardę, tym bardziej, że będzie to gra w realistycznych klimatach, nie tak jak Ubersoldier, gdzie mieliśmy tytułowych NadŻołnierzy i dziwne eksperymenty. Polska premiera się zbliża, oby gra była udana, choć ocena wystawiona grze przez IGN na to niestety nie wskazuje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dokładnie gra zapowiadała się świetnie.no i to na tyle z plusów.Dzisiaj ją skonczyłem więc podzile się opinią z resztą .

W grze poza ciekawym pomysłem na fabułe naprawde ciężko doszukać się czegoś pozytywnego.Po pierwsze , po włączeniu gry wita nas informacja o tym że gra śmiga na Unreal Engine 3 , pomyślałem 'jest dobrze' , wcześniej grałem w GoW i UT3 więc wiedziałem czego można się spodziewać . Wielkie było moje zdziwienie gdy zobaczyłem gre w akcji. Co oni zrobili z tym enginem?? Gra wygląda kiepsko przy maksymalnych ustawieniach ( w sumie nie bardzo jest co ustawiać tylko szczegółowość grafiki low. med i high no i rozdziałke którą z menu maksymalnie mogłem ustawic na 1024x768 , parodia) Wnętrza wyglądaja jak w Call of Duty tylko niestety w pierwszej części . Tekstury w niskiej rozdzielczości walą po oczach , wszędzie świeci pustką . Ogólnie bardzo kiepsko jeżeli chodzi o grafe ( szczególnie że gra ma dosyć wysokie wymagania a potrfiła mi poklatkować w niektórych momentach c2d,8800gts512, 2gb). Z grywalnością lepiej nie jest . Gra jest strasznie krótka (to akurat był dla mnie plus :)) z cztery dni po godzinie posiedziałem i koniec . IntelYgencja przeciwników nie powala . Rzucanie granatem to parodia , latają jak w zwolnionym tempie. Broni kilka jest do wyboru , ale nic nadzwyczjnego , standart (co mnie denerwowało to to że jak się waliło serią z karabinu to z lufy ogien szedł jak by sie miotaczem płomieni naparzało , wroga iwdać nie było nie wiadomo czy waliłeś po nim czy obok , ehhh) . Levele totalnie liniowe , nie zgubisz się chodź by nie wiem co , Czasem trzeba cos przełączyć , winde włączyć ( do panelu trzeba pod odpowiednim kątem podejść bo inaczej nie pokaże się ikonka aktywacji , przez co przy pierwszej windzie chyba na 10 minut się zaciąłem bo chodziłem po okolicy i szukałem innego przejścia ) Następny bajer z łapaniem przeciwnika ( coś ala Punisher) można przeciwnika chwycic i uzywac jako ruchomej tarczy , mamy wtegy chyba z 8 strzalow z pistoletu do dyspozycji , ewentualnie chwyconego gościa walnąć w czache i po sprawie . Patent nawet fajny tylko oczywiście też nie do końca dopracowany . Można łąpać tylko stojących prosto przeciwników , jeżeli wróg kuca i strzela do ciebie to już ikonka chwytania się nie pojawi i można 50 razy naciskać przycisk i qpa .Kolejna sprawa podkładanie ładunków wybuchowych , programiści chyba chcieli być innowacyjni , wg. mnie bajer zbędny .W takim np. CoD wszyscy wiedzą jak to wygląda , podlatujesz w odpowiednie miejsce wciskasz odpowiedni klawisz i po sprawie . No a tutaj nie . Po aktywacji ładunku w odpowiednim miejscu wyskakuje taka jak by mini gierka , masz trzy druty czerwony , niebieski i żółty i musisz je podpiąć do odpowiednich złączy też kolorowych. Wygląda to następująco , musisz nacisnąć z klawiatury R dla czerwonego (red) zatwierdzić mysz później nacisnać Y no i B . Po co komu takie "ulepszanie" sprawdzonych patentów nie wiem.

Jest jeszcze pare żenujących rzeczy (znikające ciała po 5 sekundach , zbieranie naboi , trzeba idealnie po broni przejść , inaczej nie podniesie ) ale już nie mam chęci wymieniać.

Ogólnie odradzam kupno tej gry każdemu (ewentualnie jak będzie w kiosku po 10 zł to można się skusić)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nic nie dał, bo nie frajer ;)

Czasami twórcy gier okazują się złodziejami i co proste zdzierają haracz. Frajerami są Ci co się dają nabrać na czystą pożywkę i propagandę w pismach i serwisach o grach komputerowych, które tylko specjalnie pompują atmosferę "idź do sklepu i kup". Typowa propaganda Goebbels'owska.

Kupuje tylko gry warte swojej ceny, a jak ktoś chce mnie wy... - to ja go też wy...jam, proste prawo dżungli.

A co do Turning Point: Fall of Liberty - to niestety nieporozumienie, choć pomysł na taką grę ciekawy, ale realizacja to porażka po całej linii. Może 6-7 lat temu ta gra mogłaby zabłysnąć, ale w dobie dzisiejszej poprzeczki to za mało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nic nie dał, bo nie frajer ;)

A co do Turning Point: Fall of Liberty - to niestety nieporozumienie, choć pomysł na taką grę ciekawy, ale realizacja to porażka po całej linii. Może 6-7 lat temu ta gra mogłaby zabłysnąć, ale w dobie dzisiejszej poprzeczki to za mało.

W poprzeczke to ty chyba sie glowa uderzyles sadzac po glupotach jakie wypisujesz, jesli gra ci sie nie podoba, to NIKT nie zmusza cie do jej kupna, a jesli w nia grales ta wychodzi, ze jednak tym frajerem jestes skoro cie do tego namowili, a zeby bylo ciekawiej to jeszcze gorszym od osoby, ktora ja kupila, bo ty jestes zlodziejem a ona nie, plus idiota bo sie tym chwalisz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złodziejem ? - założe się, że Ty pisząc tego posta słuchałeś sobie mp3 w winampie, taaa? - i co myślisz "pseudo-legalu", że masz 3 gierki z serii "klasyki badziewie" i świecisz ? - a mp3 ściągane z internetu to nie złodziejstowo?, a może powiesz mi, że słuchasz 10 kapel z oryginalnych płyt co?

Matematyka - słucham np. 10 kapel, jedna kapela średnio ma 5 albumów, dajmy na to, - cena jednego albumu 40 zł - czyli razem 2000 zł.

Wydałeś 2000 zł na muzykę cfaniaczku? :D

No pochwal się co masz w półce...

A może pochwal się katalogiem "mp3" na dysku?, więc nie szczekaj, bo nikt tu nie jest święty ;)

I nie nazywaj mnie złodziejem, bo sam pewnie nie jesteś lepszy, każdy jest taki sam i w tej branży niema wyjątków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złodziejem ? - założe się, że Ty pisząc tego posta słuchałeś sobie mp3 w winampie

po pierwsze nie w winampie a w aimpie, po drugie nie mp3 a radia

taaa? - i co myślisz "pseudo-legalu", że masz 3 gierki z serii "klasyki badziewie" i świecisz ?

owszem z klasyki kilka gierm mam, a o Mafii czy GTA nigdy nie powiem ze jest badziewiem, mam tez sporo premierowek, chociazby Stalker, Fahrenheit, Jade Empire, to sa te "nowsze" teraz duzo premier nie kupuje bo po prostu mi nie rusza. A swiecic to ci ze zdenerwowania moze lysa pala.

a mp3 ściągane z internetu to nie złodziejstowo?, a może powiesz mi, że słuchasz 10 kapel z oryginalnych płyt co?

A tu cie zaksocze otoz slucham hiphopu (zagranicznego, zeby nie bylo "naszego" disko z pola nie ruszam) i w sieci legalnie do sciagniecia jest cala masa darmowych mixtapow, a albumy mam oryginalne np (prawie) cala dyskografie 2Paca, czy np Game'a, Get Rich'a 50 Cent'a, Straight Outta Compton - przyklady. A muzyki nie wiem czy wiesz mozna posluchac na internecie wiec od razu okradac autorow nie trzeba.

Matematyka - słucham np. 10 kapel, jedna kapela średnio ma 5 albumów, dajmy na to, - cena jednego albumu 40 zł - czyli razem 2000 zł.

Wydałeś 2000 zł na muzykę cfaniaczku? :D

nie wiem ile wydalem - nie licze, ale duzo nowego amerykansiekgo hiphopu wychodzi za 30 zl, owszem taka nowa plyta Tupaca kosztuje 7 dych (jedna czesc) wiec ja sobie darowalem bo i wiekszosc kawalkow juz slyszalem a remixy z jakimis akonami mnie nie interesuja...

No pochwal się co masz w półce...

od tego by ci chyba glowa eksplodowala.....

A może pochwal się katalogiem "mp3" na dysku?, więc nie szczekaj, bo nikt tu nie jest święty ;)

wiekszosc to jak wspomnialem DARMOWE mixtape'y

I nie nazywaj mnie złodziejem, bo sam pewnie nie jesteś lepszy, każdy jest taki sam i w tej branży niema wyjątków.

sa. Po tym co napisales, zapewniam cie, JESTEM.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

któregoś dnia poszukując diabli wiedzą czego natrafiłem na to

recenzja TP:FoL

i powiem szczerze, że nie jest ona zachęcająca do kupna.

co więcej - wystarczy spojrzeć na wystawioną notę i już następuje lekka obawa co do jakości owego produktu.

co prawda można wziąć poprawkę wiedząc, że recenzje w wielkich dużych portalach nie zawsze są rzetelne, ale fakt jest faktem, że cukierkowo w przypadku Punktu Zwrotnego nie jest.

no nic, poczekamy na recenzje w pismach, jeśli będą podobne, to chyba nie można wróżyć tej grze wielkiej kariery.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...