Rozwiązany: Problem z montażem

[Xantir]

Dzisiaj zabrałem się do montowania komputera składającego się z:

MSI 970A-G46

AMD Phenom II x4 965 BE

Gigabyte Radeon HD 7770

8 GB RAM DDR3 1600 MHz Corsair

Zasilacz Silentio 500W

Obudowa Brutus 410

Seagate 300GB

Jakiś dvd na ata + płytka przejściówka na sata

No więc zabrałem się do składania, na drewnianej podłodze, z opaską antyelektrostatyczną i kaloryferem na podorędziu. Gdy już zamontowałem wszystko z wyjątkiem dvd postanowiłem na próbę go włączyć. Wszystko ładnie się zaświeciło, wszystkie wentylatorki włącznie z tymi w obudowie się kręciły, ale obrazu na monitorze nie ma, a lampka monitora tylko sobie mruga (chyba złośliwie).

Jako, że nie miałem zbyt wielu pomysłów, postanowiłem dołaczyć do zestawu dvd przy pomocy konwertera w postaci płytki i włożyć płytę ze sterownikami do karty graficznej. Niestety po operacji zamontowania napędu komputer całkiem przestał się włączać. Kabli do przycisku power nie ruszałem oraz sprawdziłem czy dobrze leżą, podobnie wszystkie pozostałe wtyczki, następnie odpiąłem dvd ale to nic nie dało i komputer nadal nie reaguje.

Prosiłbym was drogich forumowiczów o powiedzenie mi co mogłem zepsuć. (Teraz wróciłem do domu, a komputer został u brata do którego należy, więc wszystkie pomysły wypróbuję dopiero jutro)

[yojc]

Jak podlaczony byl monitor?

[Xantir]

Przez DVI - I, wcześniej podpięty do starego kompa w ten sam sposób działał bez zarzutu

[yojc]

Hm. A do karty bylo podlaczone zasilanie (bo chyba ma zlacze zasilajace)?

[Xantir]

Było, 1 x 6pinów, wiatraczek też śmigał.

Do tego zdjąłem dziwną plastikową zaślepkę z górnej części karty, taką jak ze złącz, pierwszy raz coś takiego widziałem, ale zarówno z jak i bez nie było obrazu.

EDIT: Na innym forum odnalazłem podobny problem i tam chodziło o brakujące sterowniki do karty graficznej, podepnę dysk do innego kompa i tam zainstaluje na nim stery do grafy. Pozostaje problem niereagującego powera.

[Xantir]

Temat do zamknięcia, problem rozwiązany, dla przyszłych składaczy komputerów: trzeba naprawdę mocno docisnąć RAM , aż mi głupio za samego siebie za taką pomyłkę.

[yojc]

Problem rozwiązany, więc temat zamykam.

W razie potrzeby otwarcia tematu, proszę o kontakt przez PW.