Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

koorchuck

Coś strzeliło, komputer nie działa

Polecane posty

Witam. Niestety, znowu mam problem ze swoim złomem.

Dziś podczas przeglądania internetu, nagle coś strzeliło w kompie. Oczywiście natychmiast się wyłączył, a próby uruchomienia nic nie dają.

Zajrzałem do środka, ale nie widać, by coś było uszkodzone, tzn. kondensatory na płycie są całe, nigdzie nie widać czarnych plam, nic też nie śmierdzi, więc wygląda na to, że pozostaje zasilacz. Tyle, że był on wymieniany miesiąc temu, więc chyba coś mnie trafi, gdyby okazało się, że coś z nim nie tak.

Konfiguracja komputera:

- Gigabyte GA31M-S2L

- Intel Pentium 4 3.06 GHz

- 3GB RAM

- Radeon HIS HD 5670 512MB

- 2x Seagate Barracuda 80GB

- Deus G1 600W

Co radzicie zrobic w tej sytuacji? Czy to bezpiecznik w zasilaczu wywalił? Jeśli tak, to czemu?

Proszę o pomoc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oby tylko nie okazało się, że to nie było z winy samego zasilacza, przez co reklamacja zostanie odrzucona. Może bezpiecznik wywalił, bo coś było nie tak z mojej strony?

Nigdy też nie reklamowałem przedmiotu kupionego na allegro i nie bardzo wiem, jak się za to zabrać confused_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Feelu póki co, działa, nawet grafikę podłączyłem. Ciekawe, czy znów będzie freezował.

Opłaca się oddać tego Deusa do jakiegoś serwisu, żeby zobaczyli, czy da się go naprawić? Bo wolę nie myśleć, ile zachodu będzie mnie kosztować reklamacja u sprzedawcy, szczególnie, że nie ma pewności, czy to nie było spowodowane np. moją domowa instalacją.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwarancja przedmiotu obejmuję: Naprawę, lub zwrot pieniędzy za zakupiony przedmiot. Klient nie ponosi żadnych kosztów w sprawie naprawy. To sprzedawca jest to tego zobowiązany. Raczej tu dużo tłumaczenia nie ma, skoro sam po prostu padł. Zasilacz był kupiony wprost ze sklepu, czy zamawiałeś go przez neta?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie przez neta.

A zdiagnozować zasilacz i ewentualnie wymienić bezpiecznik powinni w serwisie za parę złotych i to by mi bardziej odpowiadało, niż wysyłanie na gwarancję. Tylko pytanie, czy kiedyś znowu nie stanie się coś podobnego, no i czy później taki zasilacz nie będzie zagrożeniem dla pozostałych podzespołów? Dlatego musieliby w serwisie określić, czy nie poszło coś więcej, niż sam bezpiecznik.

p.s.

O dziwo, na razie komp działa na Feelu

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy co mogło paść (na chwilę). Lepiej jednak oddać go do serwisu i zdiagnozować problem. Będziesz przynajmniej wiedział co poszło. A taki zasilacz w każdej chwili może odmówić współpracy, lub co gorsza uszkodzić połowę podzespołów. Lepiej nie ryzykować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej napisz do SilentiumPC lub do sprzedawcy który Ci go sprzedał i zgłoś awarię. Oczywiście przesyłka musi być na koszt SPC lub sprzedawcy, bo ma obowiązek zapłacić za naprawę i dostawę (w świetle prawa)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy Deusa i Feela podłączałeś do tego samego kabla zasilającego? Może w nim coś ,,strzeliło" i się np. przerwał. Jest to możliwe. :/ Widziałeś coś przy tym wystrzale? Może jakieś kolory albo cuś.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...