Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Romanito

GADŻETY - czy na prawdę ich potrzebujemy?

Polecane posty

Celem tematu jest przedstawianie potrzebnych lub też nie potrzebnych Waszym zdaniem akcesoriów komputerowych

Moim przykładem nie do końca potrzebnego elementu obudowy jest szufladka/skrytka w zatoce 5,25

Thermaltake iBOX - http://sklep.madtech.pl/go/_info/?id=19948

Ja bym mógł tam schować... hmm kluczyki od samochodu lub wrzucać miedziane pieniążki LOL

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O! Super, szufladka się przyda :D

A co do zapalniczki to wyobraź sobie że są urządzenia mobilne podłączane do zapalniczki samochodowej. Potrzebujesz skorzystać? I co? Lecisz do samochodu czy wolisz w PC? Tu chyba logiczne, nie? A poza tym jeśli chcesz zapalić(FEEEEE :!: ) to masz zawsze pod ręką szufladkę z papierosami i zapalniczkę żeby je odpalić :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to masz zawsze pod ręką szufladkę z papierosami i zapalniczkę żeby je odpalić :D

Taaa... a potem po pokoju walają sie niedopałki oraz popiół i ogólnie nie ładnie pachnie :P

A co do gadżetów to niektóre naprawde ułatwiają życie. Nie mówię tu o połączeniu lodówki z mikrofalną na złączu USB ale takie np. Hub-y usb (wiem ze teraz to juz nie gadżet ale pare lat temu wystarczyło przecież tylko 2 wejścia).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Huby hubami ale np taki wiatraczek chłodzący nas w gorące dni. jonizator powietrza... naprawia to co zepsujemy szufladką i zapalniczką. Ale mi zdecydowanie podoba się grzałka do kubka. Uwielbiam siorbać gorące płyny przed kompem gdy zima(lub to co z niej zostało przez efekt cieplarniany) za oknem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzałka dobra rzecz :P . Hub zresztą też, ale zapomnieliście o lampce na USB, która mogłaby rzucić trochę światła na niektóre rzeczy. W ostateczności

strugaczka też mogłaby się przydać, choć to już może skrajność... :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle, to czy ktoś z was kiedyś sobie otarł nadgarstek podczas grania?? Gram dużo, grałem na różnych podkładkach i nawet po 3-4h graniu (a i tak długie sesje się zdarzały, czasem bywały dłuższe xD), nigdy nie otarłem sobie nadgarstka, więc dla mnie taki "gadżet" totalnie niepotrzebny :D A nad wiatraczkiem pod USB muszę pomyśleć :P, bo przy klawiaturze mam akurat jednego hub-a USB, więc powinno to być niezłe udogodnienie w upalne dni :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy otarł? Nie, ale znam ludzi którzy mają takie nienaturalne stwardnienie po prawej stronie prawego nadgarstka od siedzenia przy kompie.

A wiatraczek - ja tam bym zainwestował w jakiś porządny wiatrak a nie w małe coś co nawet powietrza nie rozrusza za bardzo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, z czików na USB to tylko jonizator powietrza i podgrzewacz kubków, Putin, mi zdarzały się i 12 godzinne nasiadówki przed kompem, potem jak zobaczyłem słońce, to uciekłem z powrotem do piwnicy, do kompa :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh... wiadomo, że normalny wiatrak lepszy, ale... trzeba mieć na niego najpierw miejsce :P. Cóż może coś uda się wymyśleć do lata, bo bez czegoś do chłodzenia siebie będzie ciężko (pomijając napoje :P).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co, ja miałem zwykły wentylator 92x92mm przyklejony taśmą izolacyjną na wysokości twarzy, a podłączany pod 12V z zasilacza (do molexa). Do tego koło samego wentylatora goły kabel, żeby móc sobie "wyłączać" nadmuch. Wentylatorek dawał radę w upalne dni. Miał tylko dwie wady: był głośny (ale można kupić jakiś cichy, albo ograniczyć napięcie zasilające do np 7V) i wysuszał oczy po pewnym czasie, więc trzeba było dużo mrugać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...