Większe gry zawieszają cały komputer

[Drakoni]

Problem, o którym sądziłem ,że popsuł mi się rundll32..ale chyba jednak coś więcej.

Zaczęło się tak - po jakimś czasie chciałem ponownie odpalić Obliviona, gra przeszła przez filmik z logiem firmy, wlazła w czarny ekran i koniec. Dalej nie ruszy, nawet klawiatura przestała odpowiadać, więc nawet trzy klawisze nie mogły mnie wydostać, tylko twardy reset.

Próbowałem przeinstalować grę..nic. Próbowałem odpalić w oknie..efekt taki, że w tle leci sobie rundll32 (wahając się między 30 a 40coś % zużycia procka) i proces gry i nic nie robią. Przynajmniej utłuc je można

Próbowałem odpalić inną większą grę..Heroes V..niet, po obrazku powitalnym czarny ekran i..mogę już tylko twardy reset. Tak nawiasem obie wcześniej działały poprawnie.

Próbowałem wywalić rundll32.exe i "naprawić" sfc /scanfile..nie pomogło.

Płytkę instalacyjną systemu zapodziałem w jakiejś dziurze i wieki zajmą zanim ją odnajdę coby spróbować całkiem system przeinstalować, a tymczasem problem mnie drażni i nie mam już pomysłów..no i instalowanie wszystkiego od nowa marnie mi się podoba.

Ktoś ma pojęcie czego jeszcze mogę spróbować?

mam Windows 7 Ultimate, kombajn Comodo Internet Security działa sobie pięknie jako firewall i antywir nie wykazując żadnych inwazji (albo coś naprawił a ja zdążyłem o tym zapomnieć zanim pojawiły się powyższe problemy)

[Drakoni]

Doprecyzuj o jaką konfigurację ci chodzi - sprzętową? nie wiem co to ma do rzeczy, jak już wspomniałem te gry uruchamiały się wcześniej poprawnie i bez problemów, dopiero ostatnio coś w systemie się zepsuło. Konfiguracja sprzętowa nie powinna mieć tu nic do rzeczy

[noniewiem]

Ten Comodo - wcześniej też go używałeś i wszystko działało? Może nie wrzuciłeś Obliviona jako zaufanego? Sprawdź listę blokowanych programów. Poza tym: nowy Comodo ma funkcję virtuala - może z automatu jest odpalany?

Sorry, ale ten nowy Comodo jest strasznie mulisty, nie wiem w ogóle po co zmienili coś, co się świetnie sprawdzało wcześniej. Tak jak wcześniej go używałem i polecałem, tak teraz odradzam - jest strasznie inwazyjny. Dla sprawdzenia go wyłącz (o ile znam życie to nie dasz rady, bo nawet stary się nie dawał wyłączyć, trzeba było odinstalować).

Co jeszcze możesz zrobić? Aktualizacje. No i skan systemu. Comodo wykryje malware'y bez problemu, ale ze spybotami sobie nie radzi. Czyli Spybot: Search & Destroy. Ściągnij i przeskanuj system (tylko przeskanuj, nie ma potrzeby korzystać z jego dodatkowych funkcji czy załączać go jako usługę).

Ale tak szczerze? Przygotuj się na to, że bez płyty tego nie naprawisz.

[Drakoni]

Zaznaczyłem obie gry jako zaufane, skany niewiele dały, aktualki są zprzed dnia. Musiała polecieć jakaś biblioteka. Ech, obawiam się, że masz rację - trza wziąć łopatę i wygrzebać tą płytkę. Mam tylko nadzieję, że to nie wina pamięci albo dysku, ale w 7-letnim lapku..

[ayla]

Spybot: Search & Destroy to archaiczne narzędzie, używanie go mija się z celem. Jeśli już korzystać z tego typu oprogramowania, to polecam darmowy skaner na żądanie Anti Malware Malwerbytes.

Poza tym, jeśli używasz jakichś czyścideł typu ccleaner na defaultach, możesz się spodziewać takich zachowań w systemie. Jakaś aplikacja mogła się zaktualizować i teraz zgrzyta. Comodo mógł "sam naprawić" coś, co wcale nie wymagało naprawiania. Powodów może być wiele, łącznie z problemami hardware'owymi. Aktualizacja systemu, to też aktualizacja wszystkich środowisk uruchomieniowych i sterowników - nie zapominaj o tym. Zanim zaczniesz ten swój system naprawiać, nie zapomnij zabezpieczyć danych, naprawianie może (choć nie musi) się zakończyc całkowitym crashem.