TP-Link TL-WR743ND

[Bluminator]

Witam, router ma rok. Wszystko było dobrze żadnych zawieszeń itp problemów nie miałem ale wszystko do czasu. Od jakiegoś tygodnia zaczyna świrować (router zawsze wyłączam na noc) przy włączeniu. Mianowicie czasem zawiesza mi dostęp do neta (na kilka sekund, na kilka minut), a czasem w ogóle nie widzi modemu a modem go (dioda wan się nie świeci na routerze a ethernet na modemie). Wygląda to tak jakby port WAN był uszkodzony ponieważ właśnie wtedy gaśnie mi dioda na modemie informująca o połączeniu z routerem. Internet mam przez cały czas na 100% gdyż wystarczy że wyjmę kabel z routera (ten którym jest podłączony do modemu) i podłączę go bezpośrednio do komputera wtedy działa, tyle że nie tędy droga gdyż potrzebuję go w całym domu a nie na jednym sprzęcie. Czyżby router już powoli umierał śmiercią naturalną?

[politan]

Zacznij od przywrócenia ustawień fabrycznych oraz aktualizacji firmware'u. Proponowałbym też bardzo często nie wyłączać routera gdyż o ile dla bezpieczeństwa jest to dobre, o tyle dla samego routera już niekoniecznie.

[Bluminator]

reset niestety nic nie dał nadal to samo. aktualizacja firmware hmm... muszę tego spróbować. Oczywiście mówisz o firmware od producenta tak?

[politan]

Mówię o firmware'rze producenta, znajdziesz go na stronie TP-Linka.

reset niestety nic nie dał nadal to samo

Robiłeś reboot czy factory default (przywrócenie ustawień fabrycznych)?