Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bethezer

War of the Roses

Polecane posty

WIęc w oto nowozałożonym temacie pragnę poruszyć kwestię bety: trwa od jakiegoś czasu, ale klucza nie mam, czy da się jeszcze zdobyć nie wiem. Zwracam się jednak do szczęśliwców posiadających ją, z prośbą by poruszyli temat: jak grafika, balans klas, stabilność czy też sama grywalność. Swoją drogą brakowało mi takie średniowiecznego "battle of duti" jezyk1.gif i słyszałem że w grze być może weźmie udział nawet 64 graczy. To dopiero będzie wojna: ostrzał łuczników, szarże pikinierów, krwawa rzeźnia rycerzy, tratowanie przez konie. Achh żeby jeszcze tak dać do tego widok z pierwszej osoby.. Ogólnie podsumowując, czekam na tą grę jak nie wiem co, bardziej niż na jakieś mas effecty czy starcrafty, bo dawno czegoś takiego nie było, może oprócz mount and blade. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów :) ,

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem ostatnio dostęp do bety, wskoczyłem od razu do gry, zagrałem może ze 3 mecze. Mogę powiedzieć że to co przedstawiłeś to bardzo malowniczy obraz którego zapewne nigdy nie ujrzymy, chyba że grasz w zorganizowanej ekipie. Na razie jedyne co widziałem to chaos, zwykle klepie się ze sobą 10 osób na placu, kilka na murach, a reszta próbuje znaleźć swoje miejsce na mapie. Ogólnie bliżej temu do Team Fortress 2 niż do średniowiecznego CoDa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Premiera ma mieć miejsce 2 października 2012 roku.

Co do samej gry, to opierając się na gameplayach z wersji beta, jest to taki Mount & Blade z bardzo dużym naciskiem na walkę w trybie dla wielu graczy. Mamy oczywiście broń białą do walki w zwarciu, broń dystansową z kuszami na honorowym miejscu i ogólnie mówiąc, to jest jeden wielki chaos na polu bitwy. Nie mówię, że to źle.

Grą pewnie będzie rozprowadzana tylko w dystrybucji cyfrowej, bo nie sądzę, że znajdzie się w Polsce aż tak zdesperowany wydawca, że zaryzykuje swoją kasiorkę, aby wydać wersję pudełkową wyżej wymienionego tytułu.

Jeżeli o mnie chodzi, to pewnie kiedyś zakupię tą grę, ale tylko gdy będzie w (odpowiedniej) promocji. Niech będzie godnym konkurentem dla Mount & Blade: Warband, bo nic nie robi tak dobrze konsumentom, jak solidna konkurencja.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście widziałem gre i bardzo pozytywnie mnie to do niej nastawiło. System walki bardzo podobny do M&B (identyczny?), jednak troche zmodyfikowano pewne mechanizmy, np. rycerz zanim zacznie biec musi się rozpędzić, dzieki czemu twórcy unikneli debilnych scen na polu bitwy, gdzie dwóch ludzi z mieczami biega w kółko usiłując się trafić.

Są grywalne 3 klasy: footman, bowman, crossbowman, footknight i ostatnia reprezentująca własny build. W ostatniej jest możliwy kawalerzysta (po 11lvl). Przy tworzeniu swojej postaci mamy do dyspozycji tyle szczegółów, że nie zdołam ich tu opisać. Podam na przykładzie miecza: najpierw wybieramy model, potem stal (wpływa na współczynniki miecza), styl walki (np. mediolański jest szybki, ale daje mniej obrażeń) oraz na końcu klingę (też wpływa na statystyki miecza). Dla tarczy i reszty też jest wiele opcji. Można utworzyć swój własny herb i mieć na piersi biało-czerwone barwy. Opcji jest mnóstwo, pełną postać można sobie spokojnie składać do kupy przez 1h :-D.

Na polu bitwy zdrowie się samo nie regeneruje, po trafieniu można się bandażować. gdy dostaniemy cios eliminujący z walki są trzy opcje: ktoś nasz ocuci, wrogi gracz nas widowiskowo wykończy lub będziemy na kolanach błagać o litość (wróg nie może nas wykończyć).

Czekam bardzo na gre i kupuję. Wie ktoś jak załapać sie na bete? Trzeba w tym celu kupić pre-order?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdy dostaniemy cios eliminujący z walki są trzy opcje: ktoś nasz ocuci, wrogi gracz nas widowiskowo wykończy lub będziemy na kolanach błagać o litość (wróg nie może nas wykończyć).

To, że nas ktoś ocuci (niczym funkcja "revive" w takim - przykładowo - Call Of Duty: World At War), to jest znany patent, to że wróg na nas usiądzie i wykończy pchnięciem mizerykordią w gardełko, to dosyć ciekawy "ficzer", ale to, że można błagać na kolanach o litość, to jeszcze o takim bajerze nie słyszałem trollface.gif . A pomyślałby ktoś, że w grach komputerowych już wymyślono i pokazano wszystko.

Coraz bardziej jestem zainteresowany tą pozycją smile_prosty.gif .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde ja dostałem dostęp do bety i jestem w ciach bo przecież to na XP nie działa, więc szykuje się do kupna siódemki, a z tego co widzę po relacjach i materiałach to będą to moje klimaty.

Co do tego wielkiego chaosu, normalnie nic tylko powołać do życia jakąś gildie na tym forum i stworzyć zgrany zespół. Pytanie tylko, który kolor wybrać - biały czy czerwony?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można wybrać jeden i drugi. A na naszych chorągwiach powiewałby zloty dyskobol stojący na dużym "cedeku" :trollface: .

Ta gra serio nie chodzi na Windows XP? To chyba będzie dla mnie kolejny argument, aby porzucić tą kultową edycję na rzecz Windows 7 lub Windows 8.

Obejrzałem sobie najnowszy trailer i faktycznie - sceny walki, a zwłaszcza zbliżenia, co do jej efektów wyglądają trochę makabrycznie i co się z tym wiąże dosyć wciągająco ;) . Oj, rośnie nam groźny rywal Mount & Blade. Jak będzie jakaś promocja na Steam, to nawet nie będę się zbytnio zastanawiał...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, rośnie nam groźny rywal Mount & Blade.

Mount & Blade jest w głównej mierze singlowym symulatorem średniowiecza z doklejonym multi. WotR będzie tylko multiplayerowy i skupiony na pvp. Rywalem może być dla Pirates, Vikings and Knights albo planowanym Chivalry, ale zdecydowanie nie dla M&B.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Mylisz się, najmocniejszą stroną Warbanda jest właśnie multi - single to tylko dodatek. Walka w War of the Roses - z teog, co gameplaye prezentują - jest jakaś dziwna. Gogściu musi dostać zbyt dużą ilość ciosów, aby paść.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmiem się nie zgodzić - w M&B nie mam najmniejszego zamiaru tykać trybu multi, kampania dla jednego gracza mi w zupełności wystarcza.

Natomiast War of the Roses mnie bardzo interesuje pomimo silnego nastawienia na multi. Cóż, interesuje na tyle, na ile może to robić tytuł, którego nie odpalę do upgrade'u kompa na coś z Win7...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to jeśli ktoś nie ma pewności na temat danej produkcji to powinien sobie odpalić jakiś dłuższy gameplay, najlepiej z komentarzem gracza tak jak w powyższym wypadku wink_prosty.gif Akurat SideStrafe robi całkiem długie i sensowne gameplaye pokazujące wiele aspektów produkcji dorzucając jednocześnie od siebie kilka zdań co może robić za jakąś inną formę zapowiedzi. Na pewno nie zaszkodzi się zapoznać z filmikiem - to nie jedyny jaki ma nt. War of the Roses - i zobaczyć jak całość wygląda w ruchu ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem dziś zagwozdkę co wybrać. Chivalry czy War of the Roses. Padło jednak na róże i nie żałuję zakupu. Przegrałem jak narazie jedynie 1h i do tej pory wrażenia są bardzo pozytywne. Olbrzymi wybór podczas tworzenia klasy, dobra optymalizacja i grafika, modele postaci jak i mapy ( No, animacja jest troszkę sztywna ale da się przeżyć ). A Chivalry mam nadzieję wyląduje na świątecznej wyprzedaży steam =D.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś miałem wątpliwą pzyjemność spędzić trochę czasu z WotR. Ręce opadły mi po 5 godzinach grania. Nie da się tego nazwać dobrym symulatorem walki. Nie wiem czy można w ogóle rozmawiać o tej grze w tym kontekście. Do M&B jej daleko, do Age of Chivalry jeszcze dalej.

Walka to najsłabsza strona tej gry.

* Jest zdecydwanie zbyt wolna, mało dynamiczna.

* Brakuje tutaj systemu staminy. Można przebiec całą mapę trzymająć berdysz nad głową w gotowości co jest kompletną bzdurą.

* Postacie poruszają się w tym każdym kierunku z tą samą prędkością. Kolejna bzdura. Brak możliwości regulowania tempa poruszania się.

* Znowu stamina: Blokowanie nie zabiera staminy, ciosy nie wytrącają rywali z równowagi (Przeciwnik nic sobie z tego nie robi), machanie mieczem nie zabiera staminy (Machać mieczem oburęcznem do końca świata? gdzie tu realizm?), brak możliwości efektywnego markowania ciosów by zmusić przeciwnika do odsłonięcia się. (W związku z jednakowym tempem poruszania się we wszystkie strony przeciwnik po prostu sobie odbiegnie jak gdyby nigdy nic, inna sprawa że walka jest zbyt wolna żeby na to pozwolić + bieganie w nieskończonośćz bronia gotową do ataku. Nie wymusimy na przeciwniku parowania)

* W ogóle nie odczuwa się ciężaru broni. Miecz oburęczny? Berdysz? Sztylet? Jeden pies.

* Zauważyłem również że niektóre postacie machają oburakiem z prędkością sztyletu...ocb?

Fajna gra typu Arcade. Jeśli ktoś dobrze się bawi i najbardziej interesuje go ubieranie swojego wojaka to czemu nie?

Nie wiem tylko czemu CD-Action na Metacritic twierdzi że walka jest bardziej zaawansowana niż ta z Chivalry: Medieval Warfare. My graliśmy w tą samę grę? blink_prosty.gif Wydaje mi się że nie. W Chivalry jest system STAMINY. Czuć ciężar żelastwa. Różnica jest kolosalna. Miecz jednoręczny? Oburęczny? Zupełnieinna liga i doznania. Blokowanie, markowanie i chybienia. Wszystko ma znaczenie i trzeba wybrać i wyczuć odpowiedni moment na zadanie ciosu....inaczej lipa tongue_prosty.gif

I na litość boską tongue_prosty.gif Blokowanie w 4 kierunkach z takim żółwim tempem? Gdzie tu wyzwanie? blink_prosty.gif... Nie, nie, nie....Odradzam wszystkim tym którzy szukają prawdziwej walki na miecze a nie rycerzyków skaczących jak zające i machających plastikowymi mieczykami.

80 dla niby następcy M&B któy pokazał taką "klasę" to grube przegięcie. 60 max.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś w to jeszcze gra? Osobiście uważam, że zrobiłem źle kupując War of the Roses. Nie dosyć, że okazała się mocno średnia (szczególnie w walce) to jeszcze zaczęli bardzo szybko wydawać płatne dodatki. ładowałem jeden z nich trzy razy z rzędu (nie mam pojęcia dlaczego gra nie chciała się uaktualnić), ale przy czwartym stwierdziłem, że nie warto się męczyć, bo gra i tak była martwa, a te dodatki to był tylko sposób wyciągnięcia pieniędzy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płatne dodatki? Z tego co wiem to jedynym płatnym dodatkiem jest Brian Blessed Vo DLC. Wszystkie nowe dodatki w stylu Kingmakera są darmowe. Pod koniec tego miesiąca ma być kolejny patch dodający np. brygantynę. Planowane jest też dodanie broni palnej, np. hakownic. Uruchomiono też bete gdzie każdy gracz może testować przyszły patch.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...