Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

yojc

Wpływ wylanych kondensatorów na komputer

Polecane posty

Witam... tym razem trochę nietypowo, bo w roli pytającego a nie odpowiadającego ;)

Otóż w moim starym komputerze Codegen pozostawił po sobie trwałą pamiątkę w postaci wylanych kondensatorów - jak dobrze pamiętam jest ich kilkanaście. Czasem chodzi mi po głowie ich wymiana, ale... sęk w tym, że wbrew temu co by się mogło wydawać komputer działa bez problemów, zero niestabilności. Jedyne co to może wydajność lekko spadła, ale to ciężko stwierdzić jako że kondziorki wylały parę ładnych lat temu. Zacząłem się zastanawiać, czy jest w ogóle sens bawić w wymienianie, skoro sprzęt wydaje się działać? Jest to stary komp pod socket 478 warty już zapewne grosze, choć skoro działa, to nie chciałbym go przez przypadek uśmiercić na amen. Duże ryzyko jest uwalenia płyty przy samodzielnej wymianie kondensatorów?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem przyjemność bawić się w wymienianie kondensatorów na płycie głównej. Jest z tym troche zabawy. Bez dobrej lutownicy i choć minimalnej wiedzy o lutowaniu lepiej się za to nie brać. Jeśli więc komputer działa stabilnie to nie widze potrzeby aby coś przy nim robić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uszkodzone kondensatory dotyczą w większości przypadków sekcji zasilania procesora - albo nie trzymają pojemności (i procesor dostaje za słabe zasilanie - zawieszenia + resety) albo robią zwarcie (wtedy zasilacz wyłącza się ułamek sekundy po włączeniu). Z reguły lekkie uszkodzenie kondensatorów powoduje, że z komputera nie da się normlanie korzystać, więc jak widac miałeś szczęście (wydajny zasilacz procesora albo niezbyt energożerny procek). Ja bym trzymał to dotąd aż zacznie szwankować a potem wymienił w serwisie, w którym to robią (dla znawcy tematu to "bułka z masłem"). A jeśli chodzi o samodzielną wymianę, to dobrze by było poćwiczyć na jakichś innych płytach glównych (ze złomu?) najpierw.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Procek to Pentium 4 2,4GHz (Northwood, bez HT, niepodkręcany), więc raczej nic przesadnie energożernego ;) Skoro nie padł przez tyle lat to już chyba sam nie umrze, ale to się zobaczy. I tak, większość wylanych kondziorów jest w sekcji zasilania, ale chyba w innych częściach płyty też się znajdą wybrzuszone.

Dzięki za rady, jak ktoś ma coś jeszcze do dodania to niech pisze ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...