Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Qbuś

Seria z komisarzem Wallanderem, Henning Mankell

Polecane posty

Henning Mankell

Seria komisarza Wallandera

d485ef4e2e9b6d677e3e690f0e17be0b.jpgcd6ea6cc9070765dd82777f0a3f9ffb4.jpg35e3873406b5ea86728ca6367abb9f2a.jpg

2769c1f2362b5863444709bb6f9867d2.jpgd6d963f1b7d65e9707b658cbe841f6b2.jpg0bd536e43e6d33cda58430436c92c6d4.jpg
3b97b7c2b84780221d8b3aff11963f2a.jpge26622743a71c1fed40b1ee4801f2aab.jpg943dae6c245db06fe0962079fb5e2e1c.jpg

e194002d349649a8493e5208096a8e99.jpg



Henning Mankell to szwedzki pisarz, dziennikarz, reżyser i autor sztuk teatralnych. Autor wielu powieści oraz opowiadań, który najbardziej znany jest ze swojego cyklu z komisarzem Kurtem Wallanderem. Wallander znacznie się od znanych mi dotąd detektywów/śledczych - to człowiek w średnim wieku, po rozwodzie, z problemami emocjonalnymi i dość melancholijnym podejściem do życia. Jest solidnym policjantem, lecz nie wolnym od słabostek, a na dodatek jego zdrowie pozostawia wiele do życzenia. Dochodzenia prowadzone przez Wallandera oraz jego kolegów charakteryzują się raczej solidną i mozolną pracą dochodzeniową, a nie zwrotami akcji i wyskakującymi znikąd dowodami/sprawcami.
__________________

O krok


Jestem świeżo po lekturze pierwszej dla mnie powieści z Kurtem Wallanderem. Wrażenie jest na tyle dobre i silne, że postanowiłem założyć osobny temat. Powieść na swój sposób zafascynowała - na pierwszy rzut oka nie ma w zasadzie żadnych elementów, które odpowiadają za 'wciąganie' czytelnika. Poza samą końcówką nie ma za wiele typowej akcji, śledztwo prowadzone jest w tempie, które czasem aż irytuje, a sam bohater jest bardzo mało bohaterski. Przyznam jednak, że mnie pochłonęło. Bardzo polubiłem Kurta Wallandera - nieco poobijanego życiowo i nie potrafiącego do końca odnaleźć się w coraz brutalniejszym świecie. Cierpiącego na cukrzycę i melancholijnego. Bardzo podobało mi się również to, że autor nie stosuje chwytów częstych w kryminałach i nie wyciąga na koniec królika z kapelusza. Czytelnik wie nieco więcej od policjantów, ale w zasadzie stoi z nimi na równi.

Polecam gorąco!
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tej pory czytałem jedynie "Zaporę", ale wrażenia mam pozytywne. Sporo się działo, a komisarz jest taki, że da się lubić. Trochę telepnięty życiem, czasem kompletnie nie rozumiejący otaczającego go świata, ale sympatyczny. Zagadki też są niczego sobie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...