Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

GarosS

Abonament - czy operatorzy nie za bardzo się cenią?

Polecane posty

Zakładam ten temat, ponieważ chciałbym poznać Wasze doświadczenia i opinie na pewien temat. Mianowicie - czy operatorzy sieci komórkowych nie za bardzo cenią swoje usługi?

Umową z Erą (obecnie T-Mobile) związany jestem od niemal 6 lat. Na początku wszystko było fajnie - dostałem bardzo fajny telefon (SE K700i :)) i płaciłem jakieś 40 zł abonamentu. Po dwóch latach zaoferowali mi abonament 50 zł i słabiutką Nokię. Dwa lata później, trochę z niewiadomych przyczyn podjarany podpisałem umowę na 70 zł miesięcznie i dostałem Samsunga Corby...

Ostatnio dzwonił do mnie pewien natrętny jak zwykle pan z BOA i proponował podpisanie umowy na 20 zł. Wow, super! Szkoda tylko, że po 6 latach nie zaproponują mi nawet najgorszego telefonu. Mam wrażenie, że im dłużej się w danej sieci jest, tym gorzej człowieka traktują. A gdy mają walczyć o nowego abonenta to oferują super profity. Nie macie czasami takiego właśnie wrażenia?

Obecnie przy abonamencie 70 zł miesięcznie i Corby wartym 300 zł mogę policzyć, że przez cały okres wydałem zastraszające 2000 zł! Jeżeli obecnie chciałbym podpisać umowę to dostałbym pewnie średniej jakości Wave czy Wildfire, a abonament mniejszy raczej nie będzie...

Teraz myślałem nad zakupem HTC Desire HD za jakieś 1200 zł i przejściem na kartę. Przez okres dwóch lat przy comiesięcznym ładowaniu po 25 zł i z MEGA wypasionym smartfonem w kieszeni zapłacę za wszystko 1800 zł. Przy czym: nie wiążę się z nikim żadną umową, nie dostaję rachunków, bilingów itp., mogę bez przeszkód kupować pakiety, ściągać gry i nie martwić się o wysokie rachunki. W każdej chwili mogę sprzedać telefon i kupić inny za większe pieniądze.

A co Wy sądzicie na temat obecnych ofert abonamentowych i opłacalności tychże w połączeniu z klientem indywidualnym (firmy są traktowane na zdecydowanie lepszych warunkach)?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz myślałem nad zakupem HTC Desire HD za jakieś 1200 zł i przejściem na kartę. Przez okres dwóch lat przy comiesięcznym ładowaniu po 25 zł i z MEGA wypasionym smartfonem w kieszeni zapłacę za wszystko 1800 zł. Przy czym: nie wiążę się z nikim żadną umową, nie dostaję rachunków, bilingów itp., mogę bez przeszkód kupować pakiety, ściągać gry i nie martwić się o wysokie rachunki. W każdej chwili mogę sprzedać telefon i kupić inny za większe pieniądze.

I to właśnie będzie najrozsądniejszą decyzją :) Karta ZAWSZE będzie tańsza od abonamentu. Pomyśl nad Play'em, za przeniesienie numeru dają naprawdę sporo, bodaj 60 zł do wykorzystania na co się żywnie chce, oraz pakiet minut i smsów do wykorzystania przez pół roku. Konkretnych cyferek nie pamiętam, w każdym razie moja siostra skorzystała z tej opcji i jest bardzo zadowolona. Osobiście korzystam z Play Fresh od ponad 2 lat - jak dla mnie rewelacja. Na początku za doładowanie 5 (sic!) zł dostawało się 500 darmowych smsów do wszystkich sieci ważne przez 5 dni, z czasem liczba ta stopniowo się zmniejszała, ale wciąż się opłaca :) Obecnie w zależności od opcji jaką się wybierze za każde doładowanie można mieć albo darmowe smsy, albo darmowe rozmowy i smsy do Play lub też pakiet internetowy - dla każdego coś miłego. Wraz z kwotą doładowania wzrasta termin danego profitu oraz jego wartość (w przypadku darmowych smsów i Internetu).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oferty z abonamentem to zawsze jedna wielka kicha, a operator nie dba o tego klienta, którego już ma, bo i po co? Ważnym jest ściągnięcie dziesiątek nowych klientów... Jedynym wyjątkiem od tego typu reguł są oferty typu mix. Płacimy grosze za cłakiem niezły telefon, a potem jesteśmy jedynie zobowiązani do doładowań, które przecież i bez tego zapewne byśmy kupowali.

Wszystko fajnie z tym Play'em tylko, że on nie współpracuje z żadną inną siecią i wszyscy, dosłownie wszyscy inni operatorzy życzą sobie kosmiczne stawki za połączenia i sms'y do tej sieci, więc radzę się najpierw zastanowić z jakiej sieci telefony ma rodzina i znajomi. W moim przypadku to PLUS, więc wybór jest bardzo prosty ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może inaczej. Obecnie w usługach telekomunikacyjnych jak i innych odchodzi się od ofert lojalnościowych. W czasach kiedy usługę można zmienić niczym rękawiczki, jest to zupełnie nieopłacalne. Owszem, niskie abonamenty są zupełnie nieopłacalne, i jedynym wabikiem jest właśnie telefon, gdzie cena zaczyna się od symbolicznej złotówki. Tak, mam świadomość, że będzie on z półki dla tzw. "plebsu". Dlatego warto sobie przekalkulować na sam początek dokładnie wszystko, i nie wyskakiwać niczym Filip z konopi. Oferta na kartę ma oczywiście to do siebie, że nigdy nie można być pewnym stawek, gdyż operator może je w każdej chwili wg. własnego widzimisię zmienić. Sprawa jest imho prosta. Masz odpowiednią ilość środków na nowy telefon? Bierz bez wahania ofertę prepaid, omijają szerokim łukiem postpaidowe pułapki. W momencie, kiedy wisisz na słuchawce spore ilości czasu, warto rozejrzeć się za cyrografem wraz z nowym telefonem.

PS. A propos Playa, i szerzenia defetyzmu radzę na początku zaznajomić się ze stawkami MTR, i wtenczas głosić prawdy objawione.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Play daje fajne telefony, ale za to koszty usług telekomunikacyjnych są dość wysokie. Skłaniałbym się raczej w stronę Orange - sporo osób ma tam wykupione pakiety, a co za tym idzie nie mogą pisać z nikim z innej sieci. Internet 500 MB kosztuje 15 zł, a pakiety na smsy to wydatek rzędu 5 zł, więc doładowanie 25 zł/miesiąc powinno wystarczyć.

Rozmawiam rzadko, smsy piszę troszkę częściej, a zależałoby mi na internecie. Dlatego chcę wybrać duży telefon (HTC Desire HD - nic lepszego w tym przedziale cenowym chyba nie znajdę) i dobrą ofertę internetową.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...