Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

niziołka

Castle (2009-?)

Polecane posty

l_52074951724f4eed9dec733e327676dc.jpg


Są dwa typy ludzi, którzy w wolnym czasie zastanawiają się, jak zabić człowieka. Psychopaci i autorzy kryminałów. Ja jestem z tych, którym lepiej płacą.
Nazywam się Rick Castle.
*


"Castle" jest serialem policyjnym. Ale bardzo nietypowym. Od całej reszty wyróżnia się niesamowitym poczuciem humoru i swoistym urokiem, opartym przede wszystkim na kontaktach dwóch postaci: dosyć infantylnego i poczciwego autora bestsellerów i samotnego ojca, Richarda Castle (granego przez Nathana Fillona**) wobec detektyw Kate Beckett: surowej, twardo stąpającej po ziemi, nieustępliwej i uwielbiającej się droczyć policjantce z wydziału zabójstw. Każde z nich patrzy na sprawę z zupełnie innej strony, wspólnie ich umiejętności się uzupełniają (choćby dzięki temu, że Beckett zaczyna od torpedowania pomysłów Castle'a, zawierających zwykle atak UFO, przybyszów z kosmosu i morderczych lokajów).

Obecnie serial składa się z 3 pełnych sezonów, aczkolwiek za tydzień startuje sezon czwarty. Zwykle każdy odcinek poświęcony jest jednej sprawie, jednak jest też "główna sprawa", ponad sezonami (

zwykle ok. 2 odcinków w każdej serii

.

Nie mogłabym pisząc o tym serialu nie wspomnieć o tysiącach nawiązań, które znajdują się w tym serialu, często - zachowując klimat - robią pastisz innych sławnych serii, jak "Z archiwum X", "Indiana Jones", "CSI" :) Do tego Castle ma jedną z najlepszych kampanii reklamowych dla serialu, jakie widziałam, obejmującą nie tylko fakt, iż książki "Castle'a" naprawdę zostały wydane (np.

Heat Wave

), ale i dzięki reklamówkom, stylizowanym na najpopularniejsze serie - od Dr House'a, przez Detektywa Monka, przez MacGyver'a po Dextera! Oczywiście jest ich znacznie więcej ;)

Jeśli ktoś dalej nie jest przekonany - albo też pokochał ten serial, to Tu znajduje się lista najlepszych cytatów z serialu. Chociaż oczywiście najlepiej się je ogląda, bo nikt nie mówi tak fantastycznie "Awesome!" jak Fillon ;)


* - moje 'wolne tłumaczenie' czołówki ;)
** - fanom seriali z pewnością znanego z "Firefly" i "Serenity", chociaż ma też ogromny dorobek jako aktor filmowy)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie zapytanka: Czy serial można oglądać bez znajomości poprzednich sezonów? Czyż nie będę się czuł zagubiony? I na którym kanale i kiedy startuje najnowsza seria?

Z chęcią bym obejrzał bo skoro mówisz, że "Od całej reszty wyróżnia się niesamowitym poczuciem humoru" to tym bardziej bym obejrzał ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby można, będzie bawił w trakcie pojedynczych spraw... Ale jednak ta sprawa 'ponad sezonami' jest na tyle ważna, aby fajniejsze okazywało się oglądanie ich po kolei. Dodatkowo - powoli, bo powoli, ale stosunki między postaciami się rozwijają i warto byłoby także to zaobserwować.

Według filmwebu w tej chwili na Universal Channel, akurat pierwszy sezon leci na Universal Channel.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkim, którzy niepokoją się, czy tak dobrze zaczynający się serial może po 4 sezonach nie stracić nic ze swojego uroku, polecam

zapowiedź odcinka 4x02, tudzież tym, którzy dalej się zastanawiają - jako promo humoru, bo chyba żadna inna scena z serialu nie oddawała go jeszcze tak dobrze ;) *

* o ile nie martwicie się najoczywistszym typem spoileru, mianowicie - główni bohaterowie

dalej żyją i pracują razem. Zaskakujące! ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacząłem oglądać Castle'a głównie dlatego, że nie było jeszcze nowych odcinków House'a. Spodziewałem się raczej czegoś przeciętnego, ale mile się zaskoczyłem. Odcinki są ciekawe, dialogi zayebyaszcze, postacie dają się lubić. Ogólnie, serial jest Hałsowaty, ale nie na tyle, żeby to biło po oczach (dla mnie to plus).

Polecam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oho. Widzę, że po raz pierwszy zdarzyło się, że mam podobny pogląd na program telewizyjny co niziołka :wink: Castle nie jest dla mnie niczym nowym. Pierwszy sezon oglądałem jak tylko się ukazał, a trafiłem na niego dość przypadkiem. W sumie można powiedzieć, że serial powinien być dość przeciętny, nie wybijający się ponad natłok innych, a jednak ma w sobie to coś, co przyciąga przed ekran. Oczywiście głównie za sprawą dwójki głównych bohaterów czyli Castle'a i Beckett. Czasem ich relacje przypominają trochę powrót do liceum, ale te przekomarzania mają swój urok. Na pierwszy rzut oka pisarz wygląda na nieporadnego, bogatego snoba, któremu dla zabawy zachciało się podglądać policję (lub po to, żeby napisać kolejną książkę), ale swoimi niebanalnymi umiejętnościami często pomaga doprowadzić sprawę do końca. Oczywiście serial opiera się też na tym, że oboje korzystają ze swoich atutów aby złapać przestępcę, czasem sprawdzają się metody Beckett, czasem Castle'a. Autorzy scenariuszy też nie próżnują i starają się serwować widzom różne fabuły.

Pamiętam jak w jednym z odcinków wszyscy gadali o książce Castle'a, a szczególnie o pikantnej scenie seksu między głównym bohaterem, a Nicky Heat. Oczywiście wszyscy wiedzieli, że pod oboma postaciami kryją się właśnie Rick i Kate. W końcu wiecznie poirytowana i niedostepna Beckett nie wytrzymała i zgarnęła książkę, aby potajemnie w toalecie przeczytać nurtujący fragment. Castle trochę pomógł, bo podpowiedział numer strony, na której powinna szukać

:tongue: Oprócz tego podobały mi się odcinki, gdzie do zespołu dołączyła znana aktorka, która miała odtwarzać rolę Nicky Heat i z każdym dniem coraz bardziej upodabniała się do Beckett. Motyw infiltrowania pokerowego podziemia także był całkiem niezły.

Mówiąc w skrócie - serial pomimo już kilku sezonów jeszcze nie stracił na świeżości i ogląda się go z wielką przyjemnością. Mam nadzieję, że z najnowszymi odcinkami będzie podobnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Castle wcale nie jest nieporadny. A ta jego nastolatkowa osobowość i sposób bycia zmienił się na bardziej poważny przez te 4 sezony. A ja zacząłem oglądać ze względu na nathana Filona którego najpierw widziałem w Desperate Housewives, dopiero potem w Fireflay i w końcu w Castle. Świetny serial kryminalny - dużo humoru, interesujące postacie, ciekawe sprawy. Świetne są ostatnie odcinki -

4x2 o superbohaterach czy 4x5 jak Becket jest zazdrosna. Pójdą do łóżka w tym sezonie w końcu czy nie?

Pamiętaj o odpowiednich tagach 'spoiler' - NZK

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno natrafiłem w sieci na ślad książki "Heat Wave" i kilku kolejnych z tej serii. Wie ktoś, czy ta Najdroższa Dobrowolnie Czytana Reklama jest dostępna w Polsce, czy raczej można ją czytać tylko w języku Szekspira? Bo szczerze mówiąc jestem ciekaw, czy autorowi (ciekawe kto ją napisał - bo przecież nie Rick Castle?) udało się stworzyć powieść dorównującą serialowemu oryginałowi ;p

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś się podzieli wrażeniami z ostatniego odcinka 4x6? Były już podobne ale ten temat zawsze mnie śmieszy , bo twórcom to dobrze wychodzi -

Castle wierzy w zjawiska paranormalne a Becket jest sceptyczna, mimo pozornych dowodów na ingerencję sił nadprzyrodzonych. Świetne dowcipy i zabawne sytuacje są w tym odcinku - choćby tablica Castle'a o nawiedzonej posiadłości - on chce ją znów odwrócić a Kate mu nie pozwala

:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle - odcinek genialny :D Ostatni równie mocno pokazujący różnice między ich podejściami do życia był w odcinku

o kobiecie, która zginęła przez próżnię

:D

. Cieszy mnie to, że twórcy są stale w genialnej formie :)

8azyliszek -> Nie sądzę. To będzie sukces, jeśli

Kate choćby powie Rickowi, że go lubi

:D W końcu 4. sezony musieliśmy czekać, żeby choć jedna ze stron wyznała uczucie ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Archiwum X trzeba było czekać do 5 - 6 sezonu (zatrzymałem się na razie na 5x6)

:) aż się spiknęli. Więc może masz rację. Ale uważam, że 4 lata to naprawdę długo i mogli by się rzeczywiście pocałować

w finale tego sezonu (choć wolałbym więcej akcji w tym temacie :))

I masz rację - odcinek o bliskich spotkaniach był boski :tongue:

1) Zapomniałeś o tagach "Spoiler". 2) Przecież oni

już się całowali!

:D W odcinku, w którym ratowali Ryana i Esposito :)

- NZK

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...