Wszyscy kochają Romana (2011-)

[Spriggs]

Na tym forum, wspominałem wcześniej i o pierwowzorze czyli. "Wszyscy kochają Reymonda" Który jak dla mnie, jak na serial oparty na autobiografii Reya Romana, był genialny. Czy Polska produkcja, oparta na Amerykańskiej produkcji, będzie równie dobra co oryginał ? Czas pokaże, a na pierwszy rzut oka. Rzuca mi się sceneria, jest identyczna jak z wspomnianego wyżej WKR, bohaterowie serialu również tak samo inspirowani. Mamy tu głównego bohatera, Romana inspirowanego na Reymondzie. Warto dodać też kilka słów o openingu serialu, gdyż jest całkowicie podobny do tego z WKR, jedyny mankament to muzyka, tak to sceny są identyczne ! Dla porównania proponuje obejrzeć opening WKR z Ameryki a WKR z Polski. Jedyny plus jaki widzę w serialu, to liczba znanych aktorów występujących w tej produkcji. Mamy w obsadzie między innymi Tedego, Joachim Lamża jako narzekający ojciec i tym podobnie.

Jeśli mam być szczery ? Serial może być po pierwszym odcinku, zobaczymy jak dalej z tą produkcją będzie. Bo jak na standardy TVN'u. To nie podoba mi się zbytnio Polska adaptacja WKR Amerykańskiego. Może dlatego, że po Polskiej Niani, moje wymagania wobec adaptacji zagranicznych seriali na Polskie wzrosły.

Bartłomiej Kasprzykowski - Roman.

Aneta Todorczuk Perchuć - Dorota.

Anna Seniuk - Maryla.

Joachim Lamża - Zygmunt.

Tede - Robert.

[EarlGrey]

Oglądałem oryginał, więc kalki oglądać nie zamierzam.

Swoją drogą zaczynają mnie już drażnić te polskie przeróbki zagranicznych hitów. Ile razy można oglądać to samo?

Polacy weźcie się za siebie i wymyślcie coś oryginalnego. Amerykańskie nieduże stacje kablowe już nie raz pokazały że nawet bez wielkiego budżetu można stworzyć przebój na skalę międzynarodową, czego sobie i innym telewidzom bym życzył.

[krzychu20000]

Drugi odcinek jaki obejrzałem i powie, że albo ten serial się polubi, ale znienawidzi. Owszem jest kilka fajnych aktorów, ale z drugiej strony wkurzający Tede grający policjanta co?, lepszego już nie było przecież on w tym filmie gra słabo bez żadnych jaj. Odcinek był o pasztetowej dzisiaj i miałem wrażenie, że nie oglądam serialu komediowego ani razu się nie uśmiałem może chodzi o to, że ten film jest dla innego odbiorcy dla takiego który nie wymaga za wiele od naszych rodzimych serialu, albo nie rodzimych lecz wypożyczonych.

[repta2]

Ostatnio oglądałem jeden odcinek i serial nawet fajny, może nie jest to jakaś ogromna rewelacja ale spokojnie można sobie obejrzeć wieczorem- pośmiać się

[Cudzoziemiec]

Widziałem wczoraj bo czekałem na Transformers. Serial ujdzie ale za specjalnego humoru to tam nie ma. W każdym razie dla mnie nie jest serialem na który bym czekał z niecierpliwością przez tydzień ( tak jak kiedyś z 39 i pół ) tylko tak właśnie jak się czeka na jakiś film to dla zabicia czasu.

[FreeSoldier]

Jedna z gorszych rzeczy, jakie moje oczy miały przyjemność zobaczyć. Słabo, naprawdę. Obejrzałem trzy odcinki i zdecydowanie sobie odpuściłem. Zdecydowanie nie dla mnie, aczkolwiek, może i coś tam śmiesznego było, ale jeśli nawet to za mało.