Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

EverybodyLies

Najlepszy/najgorszy model jazdy

Polecane posty

Chyba nie trzeba dużo tłumaczyć. W jakiej ścigałce(choć nie tylko) najprzyjemniej jeździło Ci się czterema kółkami. Tematu chyba takiego jeszcze nie było - przynajmniej ja takiego nie znalazłem.

To może ja zacznę: Mi ostatnio najbardziej spodobał się model z Trackmanii Nations Forever. Bardzo zręcznościowy, tory są bardzo "pozawijane", więc dobry reflex jest podstawą w tej grze. Nie ma to jak bezbłędnie pokonać 5/10 zakrętów, po czym zająć pierwsze miejsce, wyprzedzając przeciwnika o kilka dziesiątych sekundy.

Jak na razie nie grałem w grę, w której byłby wyjątkowo źle zrobiony model jazdy, no może poza Symulator Farmy.

A jakie są wasze ulubione modele jazdy?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej mi się jeździło, i tu bez ściemy, w GTA2. Najprzyjemniejsza zabawa, wiele razy do gry wracałem tylko by sobie porobić kółka na asfalcie. Miło też wspominam serię NFS, same jej początki (części gier z split screenem), gdzie był raczej zręcznościowy tryb jazdy.

Złe doświadczenia mam za to z GTAIV (wersja PS3), gdzie jeździło się w zwolnionym tempie.. Niezbyt fajnie było także w BLUR. Do tego można by dorzucić gierki typu Sonic and Sega All-Stars Racing, gdzie jedyna filozofia jazdy to skręcanie w lewo dzięki klawiszowi w lewo. Silnik jazdy bez silnika jazdy. Choć to często można wybaczyć, bo jest split screen, no ale nie tam - beznadzieja.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele gier ma wystarczająco dobry model jazdy, aby nie zwracać na niego uwagi - po prostu jest dobry i nie przeszkadza w czymkolwiek innym (zdobywaniu pozycji, w walce na torze...).

Najlepszy model? Ciężko jest wskazać jednoznacznie, bo było tego sporo, ale jeśli już miałbym, to z gier nie-wyścigowych pewnie najlepiej jeździło mnie się w GTA IV, tylko tam przeszkadzała zbyt wolno przesuwająca się kamera podczas zakrętów.

Z gier czystio wyścigowych piękny model jazdy prezentował Dirt 2, ponieważ był fajnie wyważony - nie za łatwy, nie za trudny.

I jeszcze bonus - gra stara, lecz jeździło się w niej zajefajnie - NFS Underground. Spośród "nowych" części NFS, Undergorund miał najmniej parametrów, które określały model jazdy, lecz wszystkie późniejsze NFSy mogą się schować, a szczególnie...

... gra, która zniesmaczyła mnie swym modelem jazdy. Właściwie to podseria - NFS Shift i SHIFT 2. Straszne opóźnienie zarówno na klawiaturze, jak i na padzie od Xboxa 360. Nie wiem, jak z kierownicą, ale pewnie nie lepiej. Tak samo kolejny NFS - Pro Street, w którym fury dziwnie hamowały przy ostrym zakręcie i to z wyłączonymi wszystkimi wspomaganiami.

Jest jeszcze jedna gra, nawet świeża, w której model jazdy zabił mnie na wstępie. To Test Drive Unlimited 2. Koszmar. Mając do dyspozycji pierwszą część TDU zrobić model jazdy MEGA arcade'owy nawet z ustawieniami "hardcore". Fury prowadzą się gorzej niż w np. takim Far Cry'u. Wiem, że głupie porównanie, ale tam też można jeździć samochodami i nie sprawia to takiego bólu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybornie, kolejny temat wyliczankowy...

Mam wrażenie, że podstrona "ogólnie o grach" jest obecnie najgorszą ze wszystkich na tym forum - wchodzę tu już w zasadzie tylko po to, żeby sprawdzić promocje na Steamie, bo reszta ciekawych tematów nastawionych na dyskusję tonie w zalewie 50-stronowych tematów, w których jedynym celem jest wstawienie jednolinijkowca z nazwą jakiejś gry. Rewelka, niezwykłe wzbogacenie wartości forum. Teraz temat ma kilka postów, więc są one w miarę długie i konkretne - jestem pewien, że za 2-3 strony będzie tu już 90% "nabijaczy".

Co Wam dają takie tematy? Ani nie jest to wymiana poglądów na jakiś temat, ani nie da się tego wszystkiego ogarnąć, bo po pewnym czasie posty przyrastają w tempie logarytmicznym. Taka jest idea forum dyskusyjnego?

Pozdrawiam,

ps. tak, wiem, że ten post to offtopic i nie powinienem go tu wrzucać, ale powiedzmy sobie szczerze - dyskusja na temat bezsensowności tego typu tematów prowadzona w dziale "o forum" nie trafi do tych, do których trafić powinna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy model jazdy: NFS 1-4 +Undergroun 2 oraz Most Wanted, Split/Second, Dirt 1/2, Colin McRea 2, Rally Championship 2000, Juiced 2 HIN (drift przyjemny :D), Star Wars Racing i.... Road To Fame (po prostu był relaksacyjny).

Najgorszy model jazdy: Inne NFS (nie wliczam Porsche bo nie grałem ale wiem, że jest dobry), Blur, TDU 2, Speed Buster, Sonic R, GTA 4.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorszy model jazdy był według mnie w Saints Row 2, jak ktoś grał to wie o co chodzi ;)

A najlepszego modelu jazdy to nie mam, jest on po prostu w każdej grze, jaka mi przypadnie do gustu :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie najlepszy model jazdy to taki, który w jak największym stopniu stara się symulować prawdziwy model jazdy.

I tu bez najmniejszej chwili zastanowienie na pierwszym miejscu stawiam niedoścignionego

1. iRacing - dość powiedzieć, że symulator ten jest bardzo chętnie używany przez sporą ilość kierowców wyścigowych. Laserowo skanowane tory, każdy samochód wykonany przy współpracy z teamami wyścigowymi na podstawie danych konstrukcyjnych i telemetrii. Za to wszystko się jednak płaci - raz, ze gra posiada abonament jak w grach MMO, a poza tym dodatkowe samochody czy tory są również płatne.

2. Miejsce drugie to kilka tytułów, które ustępują iRacing ale nadal można się przy nich świetnie bawić: rFactor, GTR, GT Legends, Race07.

3. Konsolowa seria Gran Turismo. Samochody prowadzi się bardzo łatwo mimo jazdy na granicy ale model jazdy sprawia, ze się o tym nie myśli i całymi garściami czerpie się ogromną ilość przyjemności z kolejnych pokonywanych kilometrów.

4. GRID i Shift - te gry również stawiam na równi. Model już mocno arcadowy, ale ciągle na tyle przyjemny by moc się przy nim świetnie bawić - dobre by się odprężyć w czasie przerwy od wyżej wymienionych tytułów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o najlepszy model jazdy to zgodze się z Panem Everybody, że w TMNF jest on świetny, podobał mi się również w NFSie HP tam to był ogólnie chyba jeden z najlepszych zręcznościowych modeli jaddy. Na temat najgorszego modelu się niestety nie wypowiem, bo poprostu jak już gram w ścigałki to tylko te, które CDA poleca :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli miałbym wskazać tytuł o modelu jazdy dającym mi najwięcej emocji, bez dłuższego zastanowienia wybrałbym dwie pierwsze odsłony Motorstorm. Samochody cechowała duża bezwładność i masywność, jednak byle kamień mógł wybić nas w powietrze na tyle, byśmy elegancko dachowali... I zostali zmiażdżeni przez goniącą nas ciężarówkę. Przede wszystkim jednak kocham tamtejsze błoto. Widok pojazdu buggy, który rozpaczliwie ustawia się bokiem do kierunku jazdy i dalej sunie w tą samą stronę (czyt. na ścianę :tongue:) to rzecz, której się nie zapomina.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy model jazdy ma Shift 2 Unleashed. Nieco gorszy ale i tak super ma Dirt 2. W pozostałych NFS model jazdy także był fajny.

Najgorszy model jazdy: Muscle Car.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za najlepszy model jazdy paradoksalnie uważam ten z Far Cry 2, gdzie przecież stanowi on tylko dodatek. Następne miejsce zajmuje stary dobry NFS Underground 1. Całkiem niezły wydaje się też model jazdy z Burnout Paradise.

Najgorszy to zdecydowanie ten z NFS Shift, chociaż niewiele brakowało, żeby GTA IV wyprzedziło tę grę na niechlubnej ostatniej pozycji.

A co do sensowności lub bezsensu takich tematów to wg mnie są one przydatne. Szczególnie jeśli gra nie ma dema i nie mamy jak się przekonać czy warto ją kupić.

Edit:

Zdecydowanie najgorszy model jazdy jest w Just Cause 2. Po dotknięciu jakiejkolwiek przeszkody samochód zamiast się odbić lub zmiażdżyć wylatuje w powietrze...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorszy model jazdy? Just Cause 2 na Xboxie. Opóźnienie o sekundę.

Najlepszy? Nie przypominam sobie, ale dla mnie to taki, w którym czuć, że nie steruje się pudełkiem, ale też nie przeszkadza to w lekkim lawirowaniu między samochodami na autostradzie- bo to lubię najbardziej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Starzec

Gdzie mi się najprzyjemniej brykało samochodem? Cóż, z miejsca daję Flatout 2, po prostu super mi się grało i to na klawiaturze bo pada nie posiadałem wtedy, a najwredniejszy model jazdy był w GTA 4 i to na padzie. Po prostu za długo trzeba było się przystosowywać do tego "realizmu'' w prowadzeniu czterech kółek po mieście, z początku kląłem jak szewc, ale po paru dniach jakoś ogarnąłem to wszystko i tylko w napięciu podczas misji wpadałem na każdy element w Liberty i zazwyczaj przez to zadań nie zaliczałem :dry: Rockstar powinien ulepszyć nieznacznie model z San Andreas i wrzucić go do "czwórki". Byłoby więcej zabawy. A tak ze śmiertelną powagą wyrzucałem z siebie: :klnie: Rockstar!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy chyba w Test Drive Unlimited, Trackmanii Nations Forever albo w Re-Volcie. W tych grach można było czerpać przyjemność z jazdy.

Dla odmiany, najgorszy w Test Drive Unlimited 2. Osobiście nie potrafiłem pokonać zakrętu bez wyjechania za trasę :P No może trochę przesadzam, ale szkoły jazdy były masakrą dla mnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprzyjemniejszy model jazdy dla mnie to był ten w GRIDzie:D Najgorszy z kolei ten z gta4. Nie dla tego że jakis sztywny czy coś, tylko dla tego, że był strasznie nieprzewidywalny. Nieraz miałem, że jade sobie spokojnie, a wystarczyło lekko zahaczyć o krawężnik by auto poszybowało w powietrze i zaczęło dachować:D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...