Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

palesiak23

Przeprowadzka na nowego kompa

Polecane posty

Witam

jak w temacie- niedługo 'przeprowadzam się' na nowego kompa. w zasadzie wiem doskonale, ze ten który mam teraz jest zawirusowany (nie przywiązywałem do tego wagi, od kiedy pewniakiem była nowa skrzynka) jednak mam na nim sporo danych których nie chce tracić, jak muzyka, filmy, zdjęcia etc. będe miał dostęp do mostka USB, tego takiego do podłączania twardziela pod USB. moje pytanie- jak zabezpieczyć nowy komputer przed starymi infekcjami? dysk przez winde będzie widziany jako pamięć USB, więc może potraktować go jakimś programem do czyszczenia takich pamięci? czy po prostu zapuścić skana antywirem i starczy? i czy któryś z polecanych przez Was Darmowych antywirusów (Comodo, Avira, AVG) będzie sobie radził z czymś takim lepiej?

+instalacja i Comodo i Aviry jest dobrym rozwiązaniem? czy może jakieś inne combo antywirów polecacie? czy poprzestać na jednym, konkretnym?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sądzę, że najlepiej będzie zainstalować samo Comodo i gdy podłączysz dysk uważnie czytać komunikaty, które on będzie wyświetlał. Defense+ powinno ochronić system przed jakimikolwiek infekcjami, jeśli Antywirus sobie z tym nie poradzi. Wystarczy tylko blokować podejrzane rzeczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Comodo + nie uruchamiaj jakiegokolwiek autostartu, tylko otwórz dysk ręcznie. Albo nawet nie otwieraj, tylko od razu zapuść skan antywirusem.

@gurtos - to "zabezpieczy" przed infekcją w momencie kopiowania, ale potencjalnie zainfekowane pliki znajdą się tym sposobem na czystym dysku.

W zasadzie jedyne co to da, to obejście aktywnej ochrony antywirusowej. : )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można też, choć to rozwiązanie nieco paranoiczne (to podane przez Sevarda jest zdecydowanie paranoicze) skopiować pliku przy użyciu jakiegoś Linuksa, po czym sprawdzić dysk bootowalnym antywirusem. Za wyjątkiem wybitnie złośliwego oprogramowania chowającego się w różnych dzikich miejscach nic nie powinno tego zabiegu przeżyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko nie rozumiem czemu najpierw sprowadzać z zewnętrznego nośnika potencjalne wirusy na swój komputer, żeby je traktować antywirem... Serio - nie lepiej to zrobić od razu, zanim się cokolwiek zgra?

Jedyne co powoduje Linux w Waszych, Althorion i gurtos, propozycjach jest obejście aktywnej ochrony rezydentnego antywirusa w docelowym Windowsie. Dzięki temu wszelki syf ląduje na docelowym dysku niczym nie zagrożony.

Po co tak? : o

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio - nie lepiej to zrobić od razu, zanim się cokolwiek zgra?

Akurat nie - zainfekowane będą też pliki systemowe, których nie kopiujemy. Acz różnica faktycznie pomijalna.

Jedyne co powoduje Linux w Waszych, Althorion i gurtos, propozycjach jest obejście aktywnej ochrony rezydentnego antywirusa w docelowym Windowsie. Dzięki temu wszelki syf ląduje na docelowym dysku niczym nie zagrożony.

Zawsze to trochę bezpieczniej, acz przyznam, że mnie tam by się nie chciało w to bawić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak: bezpieczniej? Wręcz przeciwnie - jeśli rezydentny antywirus nie ma możliwości przejrzenia ładujących się na dysku plików, to jest MNIEJ bezpiecznie, bo potencjalne wirusy też na tym dysku lądują.

Równie dobrze - skutek będzie dokładnie identyczny - możesz wyłączyć ochronę rezydentną, skopiować pliki i następnie tę ochronę włączyć. Tyle mniej więcej się osiąga kopiując dane z dysku na dysk poprzez inny system operacyjny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba poprostu walne to przez Comodo, po uprzednim skanie ;p bo nie za bardzo chce mi się bawić z innymi systemami etc...

i póki co przyjąłem sobie taki plan (czas przyszły- poślizg w realizacji zamówienia, i nowa skrzynka czeka na jeszcze jeden kabel SATA i jakiegoś windowsa)- po instalacji systemu zapuszczam defrag (a nuż, niech się mi system nie sypie po dysku), potem zasysam chrome,przez chrome antywir, skan podłączanych dysków i dopiero kopiowanie. coś w tym zmienić, czy jest ok?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz już jakiś działający komputer, to najlepiej sobie od razu ściągnij instalkę Comodo IS i zainstaluj ją na nowiutkim systemie. Jeśli masz zadatki na paranoika, możesz nawet na czas instalacji systemu i Comodo odłączyć kabel od Netu. : ) Nie polecam jednak, bo Siódemka (zakładam, że kupujesz najnowszą wersję Windy?) dociąga sobie z Netu sterowniki i inne takie bajery.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...