Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kapsel1997

TO czego brakuje w westernach... Indianie!

Polecane posty

W wielu grach wchodziliśmy w skórę kowboja: strzelaliśmy, łapaliśmy, szukaliśmy złota... to pierwsze często w stronę indian, ale czy była jakaś gra-western w której mogliśmy wcielić w tegoż właśnie Indianina? Jeżeli ktoś jeszcze odczuwa brak tego typu tytułu na półce w sklepie niech odpisze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to nie ma takich gier? :P A Indiana Jones to co?

(nie no żart oczywiście

:wink: )

Pierwsze co mi się skojarzyło z Indianami to Call of Juarez 1.. Była tam misja, gdzie zdobywało się pióro dla jakiegoś tam Indianina :smile: Co prawda to nie to co kierować Indianinem, ale tak mi się skojarzyło.. Czy coś ponadto? Hmm.. Może jeszcze Age of Empires II lub I, nie pamiętam dokładnie.. Można tam było kierować nacją Indian czy jakoś tak :rolleyes: A tak na sam koniec to mi się skojarzyła gra Loki, gdzie można było grać postacią wywodzącą się z Azteków czy jakoś tak :smile:

Czy chciałbym zagrać w grę, w której dałoby się sterować Indianinem? Tego nie wiem.. Zależy to między innymi od gatunku..

PS. Poza tym czy Tommy z Prey'a nie był meksykaninem czy jakoś tak? :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rany, przecież dodatek Warchiefs do Age of Empires III był w całości poświęcony Indianom. i jeszcze bohater Prey, Tommy, był rdzennym Amerykaninem, nie mówiąc o elementach indiańskiej mitologii wplecionej w fabułę ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Typowego westernu faktycznie brak. Acz mi ogólnie brakuje strategii i gier ekonomicznych w tych klimatach. Piękny okres na coś w deseń Guild 2, biorąc pod uwagę ile wielkich marek powstało właśnie w tym okresie.

Co do Indian... Cóż, tutaj problemem jest sytuacja rdzennych Amerykanów w tym okresie. Znaczy, to tak jakbyś zrobił symulator Murzyna w okresie kolonializmu. Nikt nie chce być w sytuacji bohatera, któremu świat wali się pod nogami, a on ostatecznie nie jest w stanie nic zrobić. No i kwestia fabuły. Jedynym sensownym rozwiązaniem wydaje się jakieś Call of Duty, którego akcje osadzono by w tym okresie, w którym przewidziano by również potyczki z Indianami. xD Byłby to nawet niezły pomysł. Chociażby taka bitwa nad Little Bighorn pokazana z obu stron, do wyboru (która nawet pojawiła się w jednej grze, konkretnie w Darkest of Days).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

póki bardzo niewiele jest samych gier-westernów, bohaterem w nich nie będzie Indianin. można mieć tylko nadzieję, że twórcy gier dostrzegą potencjał tematyki (DRD to dobry omen) i kiedyś powstanie wirtualny odpowiednik "Ostatniego Mohikanina", ale póki co trzeba się doszukiwać Indian gdzie indziej. np seria TUROK (te starsze części, z 1997 i 98), gdzie bohater imieniem Tal'Set jest rdzennym Amerykaninem, Mortal Kombat 3 - tu mamy takiego Nightwolfa :D to w sumie wszystko, co mi przychodzi na myśl. być może znalazłyby się jakieś gierki arcade z Amigi albo Commodore, w których kierujemy Indianinem, ale to trzeba się zapytać ekspertów :rolleyes:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W grze pt. GUN wcielamy się w Apacza, Coltona White'a. Gra wyszła na wielu platformach (PC, PS2, PSP, Xbox, Gamecube) i gra się w nią bardzo przyjemnie. Jest ona tak jakby prekursorem Red Dead Redemption, bo też jest sandboxem, ale mapa jest o wiele mniejsza. Grafika w 2005 roku nie była zła, ale też jakoś rewelacyjnie nie zachwycała. Jest też dosyć krótka. Dzisiaj można ją jednak kupić zarówno na PC jak i PS2 za grosze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...