Karta graficzna i głośno działający wiatraczek

[Shaker]

Komputer został zakupiony w zeszłym roku w sierpniu, jeśli dobrze pamiętam. Wtedy też składałem go według rad forumowiczów. Wszystko zostało złożone tak samo z wyjątkiem innego chłodzenia. Dostałem wtedy SilentumPC Fortis HE 1225 zamiast Zalman Performa.

Karta Innovision GeForce GTX470 1280MB jest dobra nie powiem, jednak denerwuje mnie jedna rzecz. W wymagających grach typu GTA IV(gdzie optymalizacja jest źle zrobiona) karta chodzi cicho. Jednak gdy włączę takiego Wiedźmina ze wszystkimi patchami, które poprawiają optymalizację to w czasie, gdy Geralt gra w pokera to mam dźwięk huraganu od komputera. Nie pomaga zmiana ustawień graficznych, ani roździelczości. Tak samo w Call of Duty Black Ops(lub Dragon Age) na najwyższych jest cicho, a gdy włączę takiego Devil May Cry 5 to mi zaczyna buczeć.

Temperatura karty dochodzi wtedy do 70*C. Nie wiem, co jest przyczyną. Może to wielkie chłodzenie do procesora... Ogólnie karta ma jeden mały wiatraczek(wbudowany), jednak różnicy to wielkiej nie robi w innych grach, a więc jak to jest? I jak mam temu zapobiec?

PS. Zasilacz OCZ Z-SERIES 550W OCZZ550-UN.

Dołączam kilka zdjęć wnętrza komputera:

[yojc]

Jesteś pewien że hałas pochodzi od karty? Co prawda temperatury raczej potwierdzają że to jej wina, niemniej warto spytać Swoją drogą byłby to dziwny problem, sam mam GTX470 od Inno3D i nie zdarzyło mi się by kontrola obrotów nawalała. W każdym razie w programie MSI Afterburner możesz ustalić własną charakterystykę pracy turbiny na karcie (przy jakich temperaturach jak mocno ma wiać).

[Shaker]

Tak to karta i jestem tego pewny. Otwierałem komputer, kiedy tak się działo. Tylko nie mam pojęcia dlaczego mi się tak grzeje, przy mniej wymagających grach. Nawet, gdy zmniejszę ustawienia na minimalne. Wlot powietrza jest od dołu i dmucha w wiatraczek karty. Stamtąd powietrze leci przez chłodzenie procesora i wylatuje tyłem. Powinno być dobrze, a nie jest.

[yojc]

Karta się nie grzeje (żebym normalnie miał 70C na tej karcie to bym chyba musiał komputer w lodówce trzymać ), tylko z jakiegoś powodu turbina świruje. Ustaw manualnie obroty w Afterburnerze i będzie OK.

[Shaker]

Ja nie chcę niczego zepsuć, a więc czy mógłbyś zasugerować jakie obroty ustawić? Normalnie karta ma 43-44*C.

[yojc]

Spróbuj tak jak jest domyślnie ustawione w Afterburnerze (trzeba to włączyć w opcjach), jest ustawione dość zapobiegawczo (tzn. dość wysokie obroty) więc na pewno nic się nie spali.

[Shaker]

Regulacja nie przynosi żądanych efektów. Niedługo to mi się karta spali. Ustawiłem tak, żeby nie hałasowała zbytnio(61%) i temperatura podskoczyła do 91*C. Teraz jest 77*C. Nie wiem, co może w takiej grze, aż tak ją męczyć.

[yojc]

Może nie do końca jasno napisałem - w Afterburnerze zostawiasz wentylator na Auto i włączasz User Define - wtedy Afterburner sam kontroluje obroty, przynajmniej powinien.

No właśnie sęk w tym że nic jej nie męczy, bo jakby była męczona to by w życiu nie miała 77C. 91C to jest normalna temperatura dla tej karty i nie ma mowy żeby się coś od tego spaliło - u mnie poniżej 90C w grach to rzadko kiedy schodzi... W normalnych warunkach karta zaczyna być słyszalna od 92C, bo ta temperatura została przez nVidię ustawiona jako punkt krytyczny - jeśli będzie się dalej zwiększać to wtedy będzie cały czas zwiększać obroty. Skoro wentylator głośno szumi i jest jedynie 77C to zdecydowanie coś tu jest nie halo z regulacją obrotów.

[Shaker]

Po prostu u mnie jest to, jak piramidka. 91*C to mam wentylator 91%, a jak 70*C to 70%. Czyli coś nie tak. W miarę nie słyszalne jest przy 61%. Jednak przy ustawieniu Auto to chodzi, tak samo, jak normalnie, czyli głośno.