Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bajsido

Najdziwniejsza postać w historii gier

Polecane posty

Cóż według mnie to w 100% ostatni Boss z Postal 2 Apocalypse Weekend. Na brzuchu miał krowie dojarki (no wiecie :smile: ), był olbrzymem, na plecach miał coś jakby kolce, a wokół jego głowy latały głowy ludzkie, kto przebije? :tongue: Wyglądał tak, tylko, że był większy:

shot00466atomisiwogrdku_t2.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najdziwniejsza postać? Bezdyskusyjnie Morte z Planescape : Torment. Latająca pyskata czaszka.

A przeciwnik to bezgłowy kamikaze z Serious Sam'a.Zresztą wszyscy tamtejsi przeciwnicy wyglądają co najmniej dziwnie. Biomechanoidy wyglądające jak wielkie indyki z wyrzutniami rakiet ,albo Gnary które są zwyczajnie ganiającymi paszczami.

Tak btw. pamięta ktoś ogara z Morrowinda ? To coś BYŁO dziwne.Wyglądał jak jakiś zmutowany pies z hentaja.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktokolwiek pamięta jeszcze Medal of Honor: Airborne? Może tak - może nie. Ale, żeby grę na magiczny sposób wydłużyć (czyt. Wnerwić gracza), twórcy dają nam jako przeciwnika Panzer - Wroga. Fan zbrodniarza z wąsikiem miał chyba +100 do siły, bo mimo MAGAZYNKA (50 naboi!) w brzuch nadal dzielnie stał, waląc z... MG-42, bez przerw na przeładowanie. Do tego chodził całkiem sprawnie, a maska gazowa na łbie sprawiała, że headshoty niewiele pomagały. Tajna broń Rzeszy, ot co. Gdyby to jeszcze był jako np. Mini - Boss, można było by to przeżyć, tylko że takich "fajterów" na ostatnim etapie jest z dziesięć...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak btw. pamięta ktoś ogara z Morrowinda ? To coś BYŁO dziwne.Wyglądał jak jakiś zmutowany pies z hentaja.

Ogara akurat nie pamiętam, ale dziwną postacią w TESie III był wg mnie kupiec-żółw zamieszkujący jedną z wysepek na mapie gry :P Był jednym z "bogatszych" kupców :smile: Umieszczenie go w grze to chyba jakiś żart ze strony twórców :biggrin:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko żółw ale był też kupiec Młokos również jeden z bogatszych, a co dziwniejsze młokosy to przeciwnicy, do tego nie najłatwiejsi, a taki sobie Młokos znał nasz język mieszkał w willi z orkami, jeśli dobrze pamiętam Calderze (pewności nie mam).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie tak dziwna jak by się mogło wydawać ale niech będzie :P. Max zadecydowanie nadpobudliwy i horrendalnie niewyżyty królik, miał teksty czasem tak dziwne i zachowywał się nienormalnie jakby został wzięta prosto z psychiatryka dla zwierząt. Mało tego jest stróżem prawa i o dziwo bardzo go lubię xD, mógł by zostać moim domowym zwierzątkiem. Zresztą cała gra jest stricte wacky więc nie dziwota. Co dalej Macka z Dzień Macki inaczej Day of Tentacle (nie pytać ciężkie do wyjaśnienia :P). Ogólnie jak ktoś szuka nietuzinkowych postaci z gier to nie przejrzy listę starych point and click :). Woodruff z Woodruff and the Schnibble of Azimuth, Rincewind z Discworld czy chociażby Bobbin z Loom.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli już jesteśmy przy Tormencie, to wg mnie najdziwniejsza była Pani Bólu. Niby była bogiem, bo chroniła całe Sigil przed innymi bogami, ale nie wolno było jej wyznawać ani się do niej modlić, czy mówić o Pani, a jak wiadomo bogowie pozbawieni wyznawców, w realiach D&D gineli. Dość nienakoniczne... W sumie cały Planescape:Torment uważa się za niezgodny z kanonami D&D, np. Dak'kon, który działał wg konkretnego planu, a przecież Githzeray byli bardzo nieprzewidywalni i chaotyczni.

Podsumowując: większość postaci w tej grze było nietypowych (Nordom - robot ze świadomością, Nie-sława - "upadły" sukkub itd.).

PS. Zainteresowanych tematem sfer odsyłam do Sferopedii (wpiszcie w Bing'u, czy innej wyszukiwarce której używacie ;) ).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto moje 4 najdziwniejszych postaci jakie spodkałem podczas grania

1.GMAN

No właśnie kim do ch...lery jest ?

Pojawia się w dziwnych miejscach i zaraz potem gdzieś znika, do tego nie znamy jego zamiarów czy to wróg czy sprzemierzeniec, kolejną rzeczą jest dziwną u niego jest jego poczynania, reaktywuje głowicę którą wcześniej musieliśmy zdeaktywować i do tego w jakim celu uwiężił Sheparda, ok sam mówi żeby nie wyrządził więcej szkód i to właśnie jest dziwne.

2.Truth

:D no cóż to hipis więc nie ma co się dziwić że taki dziwny, ale jego przysługi są też dziwne

1.Zabranie jakiejś mazi

2.Zatrzymanie się przed jakimś tajemniczym vanem

3.Nie pamiętam imienia, ale taka złodziejka aragroianka z dodatku do obliviona chyba, otóż prosi o jakieś drobne rzeczy np jedzenie, ok normalka ;P ale kiedy jej odmówimy zacznie uciekać i gadać ni ni ni ni ni ni ni i to jest u niej dziwne.

4.Baal Netbek

:D Po prostu taki świrusek, że chce zamienić łakę pełną kwiatów i takie tam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najdziwniejsza postać? Uch, ciężko wybrać po tylu przeróżnych tytułach. Ale nie szukajmy daleko - Steven Heck z Alpha Protocol. Jego odzywki, styl bycia, omijanie głównego tematu oraz sposób wykonywania akcji... tego wręcz nie da się opisać. Użyję tylko angielskiego określenia: "crazy awesome".

Jeśli już jesteśmy przy Tormencie, to wg mnie najdziwniejsza była Pani Bólu. Niby była bogiem, bo chroniła całe Sigil przed innymi bogami, ale nie wolno było jej wyznawać ani się do niej modlić, czy mówić o Pani, a jak wiadomo bogowie pozbawieni wyznawców, w realiach D&D gineli. Dość nienakoniczne...

Bogowie bez wyznawców ginęli w Forgotten Realms, Planescape to zupełnie inne uniwersum. Ciężko mówić o "kanonie" w przypadku settingu. A że to FR wytycza ścieżki D&D swoją popularnością to już inna sprawa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie najdziwniejsi bohaterowie gier to:

Eldred z Sacrafica-taki dziwny wygląd miał a mówiono do niego człowieku, w ogóle nie wiem do czego można to porównać ale gościu był sympatyczny.

Sami Bogowie z Sacrafica- każdy miał swój unikalny styl i tak Bóg Ziemi był robakiem a powietrza i niebios miał balonik zamiast głowy :laugh:

I absolutnie jak mogę zapomnieć o Gwieździe Sacrafica czyli Chowańcu, małe ptaszysko latało i cały czas coś nawijało (niejednokrotnie śmiesznie), jako, że polski dubbing tej gierki stoi na wysokim poziomie to i pośmiać się z czego było :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio ukończyłem Cryostasis. Z zaciekawieniem, oczywiście po powaleniu na deski, przyglądałem się modelom wrogich postaci. Pomysłowość twórców była niesamowita. Wystarczy spojrzeć na ostatniego screena w poniższej recenzji:

http://www.moddb.com/groups/brutally-hones...sleep-of-reason

A że widać tam nie-wiadomo-co, wyjaśnię - postać trzyma przygięte kończyny górne przy skroniach, trzymając w dłoniach dwie latarki, natomiast pod łokciami podwieszone ma karabinki maszynowe z podwójnym magazynkiem. To najtrudniejszy "zwykły" przeciwnik w grze. Pojawiając się, włącza syrenę alarmową, jak przy bombardowaniu, po czym lezie do ciebie "stalowym" krokiem. Co dalej - wiadomo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://images.wikia.com/zelda/images/d/d7/Tingle.png

Najbardziej dziwną postacią jaką widziałem był chyba Tingle z serii The Legend of Zelda. Zresztą spójrzcie na niego (link do obrazka wyżej)! Na co dzień sprzedający mapy 35-latek, który chciałby być leśną wróżką, dlatego chodzi w obcisłym zielonym stroju, z majtkami na wierzchu. Uważa, że główny bohater, Link, jest także wróżką i dlatego go lubi oraz mu pomaga.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie - ktorys z licznego grona przeciwnikow/bossow pojawiajacych sie w Final Fantasy VII. Co prawda nie pamietam jak sie nazywal, ale byl w tej grze boss, ktory wygladal jak polaczenie nosorozca i spychacza. Chociaz ogolnie spora czesc przeciwnikow w tej grze odbiegala swoim wygladem od normy, to ten jeden byl wsrod nich wyjatkowym dziwadlem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...