Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Spriggs

Stereotypy w grach.

Polecane posty

Witajcie.

Pomyślałem że założę temat o stereotypach w grach i tu mam akurat jeden dobry przykład.

Smoki w grach.

Ilekroć widzimy w grach czy to RTS, czy CRPG itp. Smoki są tymi złymi i niedobrymi, ale tu zadam pytanie. Czy tak być musi ? Pierwszym kto złamał stereotyp dotyczący smoków w grach jest Warcraft, gdzie smoki dzielą się na dobre, neutralne no i te złe. Teraz jeszcze ten stereotyp złamać jak się uda Elders Scrolls VI Skyrim ? Dla przypomniania w Skyrimie mamy grać jako urodzonym od smoków, więc coś na rzeczy jest. Idealnym przykładem kaszanki jeśli chodzi o smoki jest Dragon Age, gdzie naparzamy je bez opamiętania.

Podawajcie swoje przykłady. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie nie wiem czy obiektywnie można usznać do za stereotyp ale mimo wszystko zaryzykuję. Fakt faktem, w kontekście konkretnego gatunku gier, owa przypadłość już jest niemal na wymarciu. Mam tutaj na myśli II wojenne shooter'y, w których tymi złymi albo inaczej, tymi do których powinno się strzelać i de facto się to robi, są Niemcy, odziały Wermachtu. Oczywiście wiadomo, że podyktowane to jest faktyczną historią tych kilku lat, w których swastyka niczym dżuma w XIV wieku, spustoszyła niemal całą Europę. Jednak czy aby słuszne jest wplatanie do zwykłej gry komputerowej chorej i zbrodniczej ideologii? Czemu to zawsze "amerykańscy chłopcy" są tymi dobrymi a Niemcy złymi? Osobiście chętnie zagrałbym w takiego "Call of Duty", w którym prowadzimy ofensywę w Ardenach, bronimy Plaży Omaha czy lądujemy z samym środku Operacji Tajfun z zadaniem postawienia nogi na Placu Czerwonym.

Mowa tutaj jedynie o FPS'ach. W segmencie gier strategicznych nie ma już tej cholernej poprawności politycznej i dziejowej - możemy stanąć po stronie państwa Niemieckiego. Wystarczy przypomnieć choćby "Steel Panthers", "Panzer General" czy "Panzers". Jednak zupełnie czym innym jest "przesuwanie" pionków na mapie a czym zgoła odmiennym, przycelowanie ze snajperki i posłanie kulki pomiędzy oczy jakiegoś Amerykanina (grając Niemcem). I właśnie chyba tego obawiają się producenci gier.

Moim zdaniem jedyną produkcją, w której jako tako pozwolono faktycznie wejść w buty niemieckiej armii, jest "jedynka" "Panzers". Dodatkowego smaczku dodaje możliwość posłuchania sobie języka niemieckiego. No i oczywiście mamy misję zdobycia Warszawy. Pamiętacie jakie było larum z tym związane? Jak grę okrzyknięto mianem promującej zbrodniczą ideologię? Cholerni hipokryci i pseudo patrioci. Raz, że jest to tylko gra. Dwa - masowe wystrzeliwanie Niemców, i to w wielu produkcjach, łącznie ze szturmowaniem Berlina jest ok a już jedna raptem misja, symbolicznie przecież, ukazująca atak na naszą stolicę, to już niemal Holocaust?

Jednak jak zaznaczyłem na początku - ów "stereotyp" poszedł w odstawkę, bo... obecnie co innego jest na "eFPeSowej" tapecie - Islamiści, Muzułmanie - oczywiście ukazani jako fanatycy, ekstremiści, maniacy chcący podpalić cały świat, a Ameryknie to znów... "dobrzy chłopcy", wojujący przecież o pokój... do ostatniego naboju.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gry RPG.

Nasz bohater choćby urodził się na ulicy czy w bagnie i tak jeżeli łapiemy się za pada/klawiaturę+myszka to wiemy że już po 2 minutach uratujemy każde miasto, laski padają nam do stóp a o nas wspominają na królewskich dworach. W każdej grze RPG nasz bohater jest jakiś wyjątkowy, no ale co mieli nam dać w sumie jakiegoś wymoczka ?? No ale i tak w parę chwil uczymy się wszystkiego od machania mieczem po magię i ujeżdżanie smoków. Aż tak trudno jest zrobić coś odmiennego ^^ Rzadko się widuje końcówkę, umarł samotnie, nikt o nim nie pamiętał, ale już że został ogłoszony bohaterem i potem wszyscy już go znają, nadzwyczaj często. To taki stereotyp ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gry RPG i charakterystyczna fabuła dla tego gatunku - cała gra tak czy inaczej sprowadzi się do uratowania świata! Jedyną grą która ten stereotyp złamała to chyba tylko Planescape Torment. I Gothic jeszcze jako tako broni honoru, bowiem w całej serii próżno szukać tej idiotycznej gadki - "ocaaal naas, nasz bohateeerze!", "jeesteś naszą jedyną nadzieją, pomimo, iż jest sto milionów ludzi którzy zrobiliby to od ciebie lepiej!"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...