Skocz do zawartości
yojc

STOP gotowcom z Allegro!

Polecane posty

Skoro odwiedzasz ten temat, to pewnie planujesz zakup nowego komputera. Zapewne pierwsza myśl jaka powstaje w twojej głowie to przejrzenie oferty Allegro czy sklepów w poszukiwaniu gotowego komputera z mocnym procesorem... W końcu co może być trudnego w kupnie komputera, wystarczy wejść do Media Marktu, wybrać coś co na co nas stać i już!

STOP.

Zanim zdecydujesz się na wydanie ciężko zarobionych pieniędzy przeczytaj, dlaczego na każdym dobrym forum komputerowym wszyscy Ci odradzą gotowy zestaw.

  • W komplecie nie znaczy taniej.
    ... bo w końcu na czym zarabialiby sprzedawcy? W zdecydowanej większości przypadków w cenie "gotowca" można w sklepie złożyć z osobnych części komputer, który będzie nie tylko wydajniejszy, ale również bardziej dopracowany w detalach. O jakich detalach mówię? Otóż po przeczytaniu oferty "gotowca", zadaj sobie pytanie:
  • Czy zdajesz sobie sprawę z tego co tak naprawdę kupujesz?
    Przejrzyjmy typową ofertę komputera ze sklepu. Dowiesz się z niej, że procesor to jest Intel Pentium 9, ma 17 rdzeni taktowanych 6¾GHz, dwieście giga RAMu, dysk miliard gigabajtów i kartę graficzną Radeon HD99283. Brzmi kusząco, prawda? Tyle dużych numerków, to chyba musi być wydajny sprzęt!
    Otóż problem w tym, że pomijanych jest wiele innych istotnych rzeczy. Dobrze, podany jest procesor i karta graficzna... Ale zaraz, tak właściwie to co to za karta? Jakie chłodzenie? Jakie taktowania? A płyta główna, czyżby o niej w ogóle zapomnieli? A co jakbyś chciał w przyszłości ulepszyć komputer i płyta się okaże za słaba? A to tylko wierzchołek góry lodowej - większość podzespołów jest całkowicie nieznana. Choćby dysk... jakiej firmy i co to za model? Jakie ma dokładnie parametry, czy jest wydajny? Tak, dysk TAKŻE wpływa na wydajność - o ile nie zmniejszy ilości klatek na sekundę w grach, to potrafi znacząco uprzykrzyć życie wolnymi reakcjami systemu czy długimi czasami ładowania kolejnych plansz. Tak samo nie wiesz kto był producentem pamięci, czy nagrywarki, a jeśli nawet wiesz to o tym, jaki to dokładnie model prawdopodobnie dowiesz się dopiero po zakupie. Dodajmy do tego obudowy o nieznanej jakości wykonania i przepływie powietrza i zasilacz nieznanej jakości. Większość komputera to podzespoły kompletnie nieznane. I tu się nasuwa kolejne pytanie...
  • Co ty kupujesz, komputer czy zbiór złomu?
    Czytając poprzednią odpowiedź na pytanie możesz sobie pomyśleć "na Allegro nie jest tak źle, każdy komputer ma dokładny opis!". Otóż jest w tym haczyk. Dość często przy podzespole jest dopisek "firma A/B/C/D (w zależności od stanu na magazynie)" lub coś podobnego. Co to oznacza? Ano to, że do zestawów wkładane jest byle co - towar, który zalega na magazynie bo ludzie go nie chcą kupić. Co z nim najlepiej zrobić? Wcisnąć ludziom do zestawów, i tak nie zobaczą różnicy wink_prosty.gif Co za tym idzie?
  • Gotowce nie są lepiej spasowane/stabilniejsze od składaków!
    Co więcej, ze względu na stosowanie tanich komponentów mogą być co najwyżej mniej stabilne - w szczególności dotyczy to często stosowanych zasilaczy o wątpliwej jakości. To nie jest tak, że do produkcji gotowców używa się części najwyższej jakości - najważniejszym kryterium jest CENA. Dla sprzedawców najbardziej liczy się zysk.
  • W internecie jest taniej.
    Podstawowa myśl sporej części osób jest taka, by sprzętu najpierw szukać w swoim mieście - bo się zaoszczędzi na kosztach wysyłki. Teoretycznie brzmi to bardzo dobrze, ale rozrzut cenowy między sklepami jest bardzo często ogromny, szczególnie gdy się mieszka w małym mieście. A małe sklepy często mają tendencję do narzucania wysokich marży (co kilkukrotnie przewyższy koszt przesyłki) a ze względu na niską ilość klientów mają wąski asortyment. Stąd też wniosek prosty - kupowanie przez Internet jest proste, wygodne, tanie.
    Nie ma się co obawiać kupowania podzespołów przez Internet - jeśli składasz zamówienie w zaufanym sklepie o dobrych opiniach, to nie ma w tym najmniejszego ryzyka. Możesz tylko zyskać. smile_prosty.gif
  • Można kupić sprzęt na raty przez Internet.
    Jeden z częstych powodów kupowania gotowych zestawów w sklepach jest fakt, że można dokonać zakupu w ratach. Panuje pogląd, że w Internecie nie oferuje się takich usług. Jest to nieprawda, bo każdy większy sklep internetowy umożliwia kupno w ratach - jeśli więc nie możesz od razu zapłacić za sprzęt, nie oznacza to konieczności rezygnacji z zakupu komputera w sieci.
  • Kupując części oddzielnie nie znaczy, że komputer musisz złożyć samodzielnie.
    Zdecydowana większość sklepów oferuje usługę składania komputerów z zamówionych części, dość często za symboliczną opłatą lub nawet za darmo. Także więc nie musisz się obawiać, że nie dasz rady ze złożeniem peceta - w sklepie mogą to zrobić za Ciebie, a wtedy przyślą Ci komputer od razu gotowy do pracy i zabawy.

A co konkretnie, po kolei jest nie tak z typowym gotowcem? Na co warto zwracać uwagę?

  • Upvote 5
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Procesor:

  • Często w gotowcach można znaleźć procesor nieproporcjonalnie mocny w stosunku do reszty podzespołów.
    Wydawałoby się, że moc procesora to najważniejszy czynnik przy wyborze komputera... ale to nie prawda. Owszem, jest bardzo ważny, ale reszta podzespołów jest równie ważna. Nie może być tak, że oszczędza się na wszystkim by dać jak najlepszy procesor - a niestety sporą część gotowych zestawów się na takiej zasadzie buduje.
    Do czego to prowadzi?
    Jeśli reszta komponentów jest słaba, to procesor nie będzie w stanie wykorzystać swojej pełnej mocy - czyli, jak się popularnie mówi, zostanie ograniczony. Po co więc taki mocny procesor, skoro nawet nie będzie można wykorzystać wszystkiego co oferuje?
  • Taktowań rdzeni się NIE sumuje. 4x2,5GHz to NIE jest 10GHz.
    Jedna ze sprytnych sztuczek osób sprzedających komputery. Skoro komputer ma cztery rdzenie, każdy taktowany 2,5GHz, to logicznie myśląc... daje nam 10GHz! Otóż to nie działa w tę stronę. Jeśli masz cztery samochody i każdy z nich osiąga prędkość 250km/h, to nie znaczy że wszystkie razem będą mogły jechać 1000km/h. Procesor czterordzeniowy nie przetwarza informacji 4x szybciej, tylko może jej naraz przetwarzać 4x więcej - to jest taka różnica, że nie wszystkie aplikacje czy gry muszą wykorzystywać dodatkowe rdzenie, więc nie każdy przyspieszy na wielordzeniowym procesorze.
  • Megaherce NIE są najważniejsze.
    Laikowi może się to wydać, że każdy procesor mający taktowania przykładowo 3GHz będzie tak samo wydajny. Nic bardziej mylnego. Różne procesory są inaczej zaprojektowane i mają całkowicie odmienne architektury. Konsekwencja tego jest taka, że nie da się stwierdzić o wyższości jednego procesora nad drugim patrząc jedynie na taktowanie.
  • Ilość rdzeni NIE jest najważniejsza.
    Owszem, ilość rdzeni jest bardzo ważna, jednakże nie zawsze robi kolosalną różnicę. Główny powód tego jest taki, że większość dzisiejszych gier i aplikacji nie wykorzystuje więcej niż 3-4 rdzenie. Stąd też dalsze zwiększanie ilości rdzeni nie powoduje większego przyrostu wydajności. Dlatego z dwójki procesorów: wydajnego czterordzeniowego i przeciętnego sześciordzeniowego lepszy jest ten pierwszy wariant. To oczywiście, gdy szukamy komputera do gier i codziennego użytku - bo w zastosowaniach profesjonalnych, jak np. rendering, istotnie procesor sześciordzeniowy może się wysunąć na prowadzenie.
  • Odblokowywanie rdzeni w procesorach AMD nie zawsze się powodzi. (paragraf dotyczy procesorów z serii Athlon II/Phenom II pod AM3)
    Sporo osób przywykło do polecania słabszych procesorów z palety AMD z dopiskiem "bierz ten procesor, odblokujesz sobie rdzenie i będziesz miał droższy model w cenie tańszego!". W rzeczywistości nie jest tak różowo. Jaki interes miałoby AMD, gdyby wszystkie procesory dało się odblokować? Rdzenie lub pamięć L3 w zdecydowanej większości wypadków są zablokowane gdyż są niesprawne, dlatego ich odblokowanie nie musi się zakończyć sukcesem. Czasem po odblokowaniu proc traci stabilność, czasem jest stabilny ale ma poważnie ograniczone możliwości podkręcania, a czasem przestaje działać (tymczasowo, bo zmiany można zawsze łatwo odwrócić). Dlatego nie można "z urzędu" przyjąć, że odblokowywanie powodzi się w 100% przypadków - każdy procesor jest inny i trzeba mieć trochę szczęścia by trafić na dobrą sztukę. Niemniej zawsze warto spróbować coś odblokować - tym bardziej, że nie traci się w ten sposób gwarancji. Być może się akurat poszczęści.

Przydatne linki:

  • http://pclab.pl/art50000.html
    Test porównawczy bardzo dużej ilości procesorów w różnych grach, wraz z sumarycznym zestawieniem (przed i po podkręceniu). Nie jest to idealne zestawienie, ale pozwala się z grubsza zorientować co do wydajności procesora który nas interesuje.

  • Upvote 7
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płyta główna:

  • W gotowcach często znajdują się tanie płyty główne.
    Płyta główna to podstawa komputera, dlatego ważna jest jej jakość. Jako że ten podzespół jest mało marketingowy (dobra płyta główna nie przyciągnie tak klientów jak dobry procesor), to najczęściej sprzedawcy wstawiają byle co, kierując się zasadą "byle najtaniej". Stąd też w takich zestawach znajduje się w wielu przypadkach najbardziej podstawowe modele z małą ilością dostępnych opcji, słabą sekcją zasilania (zaopatruje w prąd procesor i pamięci) i wykonaną z materiałów niskiej jakości.
    Do czego to prowadzi?
    Nieco krótsza żywotność płyty, utrudnione ulepszanie komputera w przyszłości (ze względu na mała ilość slotów rozszerzeń czy krótką listę obsługiwanych procesorów), słabe możliwości podkręcania procesora (czyli krótszy czas upłynie, zanim stwierdzisz że procesor jest za wolny i będziesz go musiał wymienić).
  • Często (szczególnie w supermarketach) nie podaje się modelu płyty.
    To jest całkowicie karygodne działanie, bo klient w ogóle nie ma możliwości ocenić, czy się do czegoś nadaje. Kupujesz więc kota w worku, wydajesz pieniądze na coś, co może nie być tego warte.

Przydatne linki:

  • Upvote 5
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karta graficzna:

  • Karty graficzne w gotowcach często są nieproporcjonalnie słabe w stosunku do procesora.
    Większą część obliczeń związanych z wyświetlaniem grafiki bierze na siebie karta graficzna. Stąd też jej wydajność jest przynajmniej równie ważna co wydajność procesora. Wolna karta graficzna nie pozwoli rozwinąć procesorowi pełnej mocy.
  • Ilość pamięci na karcie graficznej NIE jest najważniejsza.
    Sprzedawcy lubią się przechwalać, ile to karta graficzna ma pamięci... brutalna prawda jest taka, że ilość pamięci na karcie graficznej nie jest jednoznacznym wyznacznikiem jej wydajności. Karta graficzna z większą ilością pamięci nie musi być wydajniejsza od tej, która ma pamięci mniej. Sprzedawcy często wykorzystują niewiedzę klientów i wstawiają do zestawu tanie, wolne karty z absurdalną ilością pamięci - liczą na to, że jakiś laik złapie haczyk.
    Zdecydowanie ważniejsza od ilości pamięci jest wydajność rdzenia karty. Tutaj dochodzimy do kolejnego punktu:
  • Taktowania karty graficznej NIE są najważniejsze.
    Na wydajność karty składają się również inne detale, takie jak np. ilość procesorów strumieniowych czy zastosowana architektura. Nie wszystkie cechy definiujące wydajność da się odczytać z danych producenta, a nawet gdyby to było możliwe, nie byłoby to zbyt wygodne. Sposób porównywania wydajności kart jest jeden: przeglądać testy kart w Internecie, jak wypadają w konkretnych grach.
  • GeForce NIE są wydajniejsze od Radeonów, a Radeony NIE są wydajniejsze od GeForce.
    Nie da się tak po prostu pokazać wyższości jednej marki nad drugą. W jednych grach lepiej wypadają karty jednego producenta, w innych drugiego. Tak samo nie powiesz jednoznacznie, że Mercedesy są szybsze od BMW - to są po prostu różne konstrukcje. Jeśli chcesz porównać wydajność, przeglądaj testy konkretnych kart.
  • Często gotowe komputery nie mają podanego producenta i modelu karty graficznej.
    A przecież istnieją znaczące różnice między różnymi modelami kart nawet z tym samym chipem. Często pojawiają się modele okrojone (aby się o tym dowiedzieć, trzeba znać dokładny model karty), ponadto różne karty mają różne układy chłodzenia, które nie zawsze się dobrze sprawdzają. Kupujesz więc kota w worku, wydajesz pieniądze na coś, co może nie być tego warte.

Przydatne linki:

  • Upvote 7
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dysk twardy:

  • W gotowych komputerach bardzo rzadko podany jest konkretny model dysku.

    To nie jest tak, że wszystkie dyski na rynku są identyczne. Mogą różnić się nie tylko rzeczami oczywistymi (jak np. pojemność), ale również z pozoru rzeczami niedostrzegalnymi jak czas dostępu do plików, szybkość ciągłego zapisu/odczytu danych, ilość obrotów na sekundę... Bez podanego konkretnego modelu dysku nie jesteś pewien, czy dysk jaki wsadzą do tego komputera będzie szybki, czy wręcz przeciwnie. A wolny dysk to znaczne utrapienie dla nerwów i wystawia cierpliwość na próbę. Kupujesz więc kota w worku, wydajesz pieniądze na coś, co może nie być tego warte.

  • Upvote 6
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamięć RAM:

  • Ilość pamięci nie zawsze przekłada się na wydajność.

    Z punktu widzenia laika to może być dość zaskakujące - przykładowo komputer z 8GB RAMu powinien być znacznie wydajniejszy niż ten z 4GB, ale w praktyce tak nie jest. Dlaczego? Otóż 4GB to jak na chwilę obecną całkowicie wystarczająca ilość pamięci. Większą ilość jest zwyczajnie ciężko zapełnić - stąd brak lub nikły przyrost wydajności. Z powodu tego, że pamięć jest tania, sprzedawcy chętnie wykorzystują dużą jej ilość jako haczyk na mniej obeznanych ludzi.

  • W gotowych komputerach rzadko podaje się producenta pamięci.

    Ma to swoje przykre konsekwencje takie, że możemy się naciąć i dostać komputer z pamięciami, które są awaryjne, niestabilne lub z innych powodów się ich nie poleca. Kupujesz więc kota w worku, wydajesz pieniądze na coś, co może nie być tego warte.

  • Upvote 5
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasilacz:

  • Zasilacz to jeden z najważniejszych komponentów komputera!
    W oczach wielu początkujących użytkowników zasilacz uchodzi za jeden z mniej ważnych komponentów. W końcu wystarczy by miał bardzo dużą moc i to tyle, prawda? Niestety nie jest to takie proste. Równie ważna (jeśli nie ważniejsza) jest jakość wykonania, jak też realna moc na linii 12V (z niej bierze prąd procesor i karta graficzna). Dlatego tak ważne jest, by zasilacz był porządny i działał bez zarzutu - inaczej bezpieczeństwo podzespołów jest zagrożone. Niestety, z wielu ofert gotowych komputerów nawet nie dowiesz się, jakiej firmy zasilacz siedzi w środku - a to jest zupełnie karygodne, gdyż klient jest całkowicie pozbawiony możliwości obiektywnej oceny. Z drugiej strony taki zabieg prawdopodobnie oznacza, że zastosowany zasilacz jest bardzo niskiej jakości i sprzedawca próbuje za wszelką cenę ten fakt ukryć, pozostawiając w opisie jedynie chwytne hasła w stylu nic nie znaczących np. "600W". Kupujesz więc kota w worku, wydajesz pieniądze na coś, co może nie być tego warte.
  • W gotowych zestawach najczęściej daje się zasilacze o tragicznej jakości.
    Zasilacze, które pod względem jakości wykonania nie błyszczą są ogromnym zagrożeniem dla sprzętu. Bardzo często takie zasilacze nie trzymają się norm ATX. A każde niedomaganie zasilacza odbija się czkawką na reszcie komponentów komputera. Najważniejszą sprawą jest stabilność napięć - jeśli dana konstrukcja ma wahania napięć, to można odczuć tego negatywne skutki - w przypadku zaniżonych napięć jest to niestabilność systemu, a w przypadku zawyżania - oprócz niestabilności, podzespoły będą się znacznie szybciej zużywać, a w skrajnych wypadkach mogą pójść z dymem.
    Dodajmy jeszcze, że w takich słabych zasilaczach bardzo często nie działają zabezpieczenia, co w skrócie oznacza że gdy zasilacz się nagle zepsuje - dość prawdopodobnie uszkodzi wiele innych komponentów. Problem stanowią również takie detale, o których pewnie wielu nie zdaje sobie pojęcia - np. sprawność. Tanie zasilacze mają bardzo niską sprawność, a to oznacza że komputer pobiera więcej prądu niż powinien.
    Do czego to prowadzi?
    Niestabilność komputera, powolne lub gwałtowne niszczenie komponentów (zagrożenie utraty danych!), wyższe rachunki za prąd, czasem zmniejszenie wydajności komputera lub inne anomalie. Jak widać, oszczędzanie na zasilaczu jest oszczędnością pozorną. Jeśli ktoś jeszcze ma wątpliwości czy warto dopłacić do porządnego zasilacza, zapraszam na tę stronę: http://www.theregister.co.uk/2012/11/26/exploding_computer_vs_reg_reader/ - może przemówi do wyobraźni.
  • Moc NIE jest najważniejsza.
    Jak już wspomniałem wcześniej, nie każdy zasilacz np. 600W potrafi oddać tyle samo mocy. Bardzo ważne w tym wszystkim jest to, ile W dany zasilacz ma na linii 12V (dodajmy, że jest jest więcej niż jedna linia 12V to w zdecydowanej większości przypadków amperaży się nie sumuje liniowo). Porównując w ten sposób zasilacze łatwo można zauważyć, że podczas gdy jedne potrafią oddać nawet 570-590W mocy, to niektóre wypadają znacznie gorzej często nie przekraczając nawet 500W. Ponadto różne konstrukcje różnych producentów mogą mieć inne niespodzianki czyhające w zanadrzu, jak np. podanie mocy szczytowej zamiast nominalnej (moc szczytowa jest dostępna tylko przez bardzo krótki czas), uszczerbki jakościowe (co się wiąże z tym, że zasilacz zawsze lub w pewnych warunkach nie jest w stanie oddać deklarowanej mocy), itp. Dlatego tak ważne jest, jeśli nie znasz się na zasilaczach to spytać się o opinię kogoś, kto się dobrze orientuje w tym temacie.

Przydatne linki:

  • Upvote 7
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napęd optyczny:

  • W gotowych komputerach rzadko podaje się model napędu.

    W dużym skrócie oznacza to, że nie znasz dokładnych parametrów napędu. Nie wiesz jakie formaty obsługuje i z jaką prędkością nagrywa poszczególne rodzaje płyt CD/DVD, nie możesz przeczytać testów w Internecie by się przekonać, czy ten model jest godny zakupu. Nie wiesz czy korekcja błędów jest dobra (żebyś mógł odczytać nawet porysowane płyty), nie wiesz czy jakość zapisu jest dobra (by nie było problemów z odczytem nagranej płyty w innych napędach), nie wiesz nawet jak bardzo dany model jest awaryjny. Kupujesz więc kota w worku, wydajesz pieniądze na coś, co może nie być tego warte.

  • Upvote 5
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obudowa:

  • Jakość wykonania obudowy jest bardzo ważna - wygląd to nie wszystko!

    Wśród laików panuje pogląd, że obudowa służy tylko do tego by mieć do czego przykręcić komponenty - jej jakość nie jest więc ważna. Nic bardziej mylnego. Tanie obudowy mają kiepsko zaprojektowane wnętrze z małą ilością miejsca wewnątrz, bardzo słabą cyrkulacją powietrza (przez co gorące powietrze nie nadąża uciekać i się gromadzi w obudowie), i - przede wszystkim - mierną jakość surowców użytych do produkcji. Plastik często łamie się od samego spojrzenia, a blachy są tak cienkie że łatwo je wygiąć. Taka obudowa bardzo słabo tłumi hałas komponentów jak też wstrząsy np. dysku twardego. Co nie znaczy, że wygląd obudowy nie jest ważny - w końcu komputer ma nie tylko nam służyć, ale także cieszyć oko.

    Do czego prowadzi posiadanie obudowy niskiej jakości?

    Wysokie temperatury komponentów, co może obniżyć wydajność czy nawet skrócić życie podzespołów (szczególnie dysku twardego i zasilacza), zwiększony hałas (nie tylko szum, również bardzo irytujące wibracje), utrudnione ulepszanie komputera ze względu na małą ilość miejsca, bardzo dużo kurzu w środku (co też powoduje wzrost temperatur).

  • Zasilacz montowany na dole obudowy to bardzo dobry pomysł.

    Zasilacz montowany u góry ma same wady - po pierwsze znacznie szybciej się nagrzewa, co powoduje że jest głośniejszy a w ekstremalnych wypadkach czas jego żywotu może się skrócić. Ponadto poniekąd stoi on na drodze uciekającemu powietrzu - choć sam wyrzuca powietrze za obudowę, to można by było to robić efektywniej bez niego. Dlatego też poleca się obudowy z zasilaczem na dole - w ten sposób jest i ciszej, i chłodniej.

  • Obudowa bardziej przewiewna nie znaczy głośniejsza.

    Choć na pierwszy rzut oka to stwierdzenie może się wydać absurdalne, jest to prawda i niestety wielu użytkowników o tym zapomina. Pomijając wspomniane wcześniej różnice w jakości budowy (grubość blach, itp.) to gdy obudowa ma kiepski przepływ powietrza, zasilacz, karta graficzna i procesor się dosłownie "gotują", czyli mają wysokie temperatury. Jeśli takową obudowę posiadasz możesz to sam sprawdzić - pograj w wymagającą grę przez np. godzinę, a potem zdejmij boczną ściankę obudowy - gorące powietrze buchnie Ci w twarz. ;) Żeby uchronić te komponenty przed przegrzaniem, ich wentylatory pracują na bardzo wysokich obrotach. Prowadzi to do tego, że mimo małej ilości wentylatorów w obudowie szum jest bardzo wyraźnie słyszalny. A tymczasem w porządnie zaprojektowanej obudowie przepływ powietrza jest na tyle dobry, że nie pozwala na gromadzenie się gorąca tylko je efektywnie odprowadza za obudowę. Dzięki temu wentylatory mogą kręcić się wolniej i mimo ich większej ilości, paradoksalnie wydzielać się będzie mniej hałasu. Ponadto dobre obudowy posiadają filtry przeciwkurzowe, więc nie ma się co martwić o zachowanie porządku wewnątrz komputera.

  • Więcej dziur nie oznacza lepszej wentylacji.

    Nawet tanie obudowy, jeśli są porządnie zaprojektowane (przykładowo CM Elite 370/430) oferują wyśmienity przepływ powietrza, w niczym nie ustępujący drogim konstrukcjom - mimo iż wyglądem nie przypominają durszlaka. Kluczem do dobrej wentylacji jest prawidłowo zaprojektowany obieg powietrza - wlot ma być z frontu obudowy, a wylot z tyłu, a jeszcze lepiej - u góry (tu przydaje się zasilacz montowany u dołu). Wentylatory boczne w zdecydowanej większości przypadków lepiej jest pominąć, gdyż zaburzają tylko przepływ powietrza ponadto pakując do środka obudowy kurz (rzadko kiedy na bokach montuje się filtry przeciwkurzowe). Dobrze przemyślany przepływ powietrza nie wymaga miliona wentylatorów.

  • Upvote 5
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując, co dostajesz kupując typowy zestaw komputerowy?

  • Nieproporcjonalnie mocny procesor
  • Niskiej jakości płytę główną o ograniczonych możliwościach rozbudowy
  • Kartę graficzną nieznanego producenta, często nieproporcjonalnie słabą
  • Wolny dysk nieznanego producenta
  • Bezzasadnie dużą ilość pamięci RAM nieznanego producenta
  • Niebezpieczny zasilacz będący zagrożeniem dla sprzętu
  • Napęd optyczny nieznanego producenta o nieznanej jakości
  • Obudowę miernej jakości, mogącą mieć negatywny wpływ na komponenty

Mam nadzieję, że ten poradnik choć trochę przybliżył Ci zagrożenia, jakie niesie kupowanie gotowych komputerów. Mam nadzieję, że teraz jest wszystko jasne smile_prosty.gif Jeśli chcesz kupić komputer to zapraszam do założenia tematu w tym dziale - nasi użytkownicy na pewno pomogą dobrać sprzęt idealnie dopasowany do Twojego budżetu i wymagań. smile_prosty.gif

Jestem autorem powyższego poradnika i nie zezwalam na wykorzystywanie jego treści w części lub całości bez mojej zgody. Jeśli chcesz się podzielić tym poradnikiem z innymi - podaj po prostu link do tego tematu.

Masz jakieś sugestie lub znalazłeś błąd? Napisz mi o tym poprzez PW, lub w tym temacie.

Poradnik w wersji v1.03. © yojo2 2011-2013

Jeśli ten poradnik okazał się dla Ciebie niewystarczający, to warto przejrzeć też inne:

http://stopgotowcom.pl/

http://stop.gotowcom.prv.pl/

http://www.forumpc.pl/index.php?showtopic=59623

  • Upvote 6
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...