stingray Napisano Luty 20, 2011 Zgłoś Share Napisano Luty 20, 2011 Witam. Dzisiaj z racji tego że miałem trochę czasu postanowiłem sobie zmontować starego rzęcha do starych gier. Wykopałem z archiwum jakiegoś celerona 700, płytę ABit VL6, 128 + 2x64 SDRAM, GF2MX i HDD 20GB. Poskładałem wszystko do kupy - wstało. Skonfigurowałem BIOS i zacząłem stawiać windowsa 98se. Instalka przebiegła poprawnie ale system nie da się wczytać. Dochodzi do końca instalacji pierwsze uruchomienie i pojawia się animacja powitalna. W tym momencie wystarczy ruszyć tylko myszką i zwiecha. Wyczytałem na necie że płyty z tego okresu miały cieniutkie kondensatorki na bloku zasilania. Popatrzyłem na swoje no i nie jest różowo. Kilka zdradza objawy "kipienia" elektrolitu, reszta jest już delikatnie przypuchnięta. Czy niestabilność systemu wynika z tychże właśnie zdefektowanych kondensatorów? Czy przyczyna może leżeć gdzie indziej? Jeszcze spróbuję uruchomić na jednej kości ram i dam znać co się zmieniło. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pierre Napisano Luty 20, 2011 Zgłoś Share Napisano Luty 20, 2011 Ze swojej strony mogę powiedzieć że wygląda to na kłopot z pamięcią ram. Ostatnio składałem z bratem jego starszego kompa: Płyta Gigabyte, Celeron 400, 128 mb ram i Voodoo 3 3000. Komp tez sie zawieszal tuż po starcie Windowsa 98 (zaraz po muzyczce startowej). Co się okazalo: odjelismy jedna kostke pamieci (64mb) i ruszył bez problemu i teraz działa jak nowy. Więc to może być to. Dodam że płyta głowna też wydawała się na oko sfatygowana, ale stary sprzęt jest nie do zdarcia Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sevard Napisano Luty 22, 2011 Zgłoś Share Napisano Luty 22, 2011 Tak, uszkodzone kondensatory mogą powodować tego typu zachowania. Kondensatory te można wymienić i powinno być lepiej. Jeśli masz jakiś zaprzyjaźniony serwis elektroniczny, to powinieneś za to wydać grosze. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...