Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pcheła

Winning Eleven 2002

Polecane posty

Gość raveno

Rav 1 : 1 Pereł

Uff...Co to było za spotkanie, aż nie wiem od czego zacząć i jak to zrobić, tyle się działo. Od początku gra była bardzo szybka i energiczna, futbolówka przemieszczała się między jednym polem karnym, a drugim. Strzały również były, ale ten pierwszy, który trafił pomiędzy słupki bramki Casillasa (<rav wykrzywia się i mówi> nomen-omen broniącego wspaniale i ratującego tyłki piłkarzom realu w tym meczu) miał miejsce w 18. minucie. Strzelcem gola oczywiście niezawodny Kiełbasa, dla którego była to bramka numer 11 w tym sezonie. Asystę przy tym trafieniu (7 w lidze) zaliczył Tomasz Wójcik. Gospodarze cieszyli się z prowadzenia

jedynie 6 minut, kiedy to po dośrodkowaniu Raula mierzący 175 centymetrów wzrostu Włoch, Antonio Cassano przeskoczył obrońców Korony i pokonał Mielcarza. Więcej bramek już w tym spotkaniu nie ujrzeliśmy, ale okazji nie brakowało, z obydwu stron. Jednak to real stworzył sobie najlepszą zdecydowanie sytuacje meczową, którą był rzut karny, po dość przypadkowym wejściu Hernaniego, który został jednak ukarany żółtym kartonikiem. Jednak 11 metrów to widocznie za daleko dla Raula, bo fatalnie przestrzelił. Później to do głosu doszła Korona, która mimo stwarzanych wielu sytuacji nie potrafiła pokonać świetnie spisującego się Casillasa. Szkoda, że nikt tego nie nagrywał (rewanż postaram się uwiecznić!), mecz światowej klasy! Relacja taka skrótowa, bo nie dało się spamiętać wszystkiego, takie było tempo!

Oto tabela po 2.kolejce + trzecia w wykonaniu moim i Pereła :

tabelka0rd.jpg

P.S Strzelców i asystentów podam po uwzględnieniu tych z meczu pomiędzy Perełem a Yossem, bo ich nie znam :).

EDYTA :

Ups, wdarł się chochlik :mrgreen:. Nie pozmieniałem bilansów bramkowych u Yossa, Sairama i Marcinse`a :mrgreen:. Później to naprawię...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Igl 1 : 0 Marcinse

Jak widać po wyniku mecz niezwykle wyrównany, właściwie remis byłby uczciwszym wynikiem, ale dzisiaj szczęście bardziej sprzyjało Czerwonym Diabłom. Na początku obydwie drużyny zaatakowały i stworzyły sobie kilka okazji, lecz bramkarze świetnie się spisywali. W 25 minucie pierwszą (i jedyną, jak się potem okazało) bramkę strzelił Rio Ferdinand, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego C.Ronaldo. I od tego momentu zaczęła się wielka ofensywa Turyńczyków, która trwała do samego końca. Jednak marnowali raz za razem wyborne sytuacje, nawet mając przed sobą tylko van der Saara pod koniec II połowy. Manchester odpowiedział właściwie tylko bombą w słupek z 35 m (rzut wolny) i kilkoma niegroźnymi strzałami z bliższa. Cóż, póki co Czerwone Diabły zrównują się punktami z liderem (ale mają zdecydowanie gorszy bilans bramkowy), a Bianconeri po raz kolejny dość pechowo przegrywają.

Aha, Silvestre zarobił w międzyczasie następną czerwoną kartkę dla Diabłów. To już trzecia w tym sezonie. :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurde normalnie ja...

eee jesteśmy już na wizji?

Ekhem

Cóż jak powiedział mój przeciwnik mecz był niezwykle wyrównany. Po straceniu bramki i kilku niewykorzystanych okazjach moi piłkarze wprost wychodzili ze skóry, żeby strzelić bramkię. Niestety ten nadmierny zapał im tylko przeszkodził, bo co prawda stworzyli wiele wyśmienitych sytuacji, jednak żadnej nie wykorzystali. Jestem również niezadowolony z dokonanych przeze mnie zmian. Przyznaję się do błędu, jakim było wystawienie duetu Del Piero - Mutu zamiast Trezeguet - Ibrahimovic. Powinienem zostawić , któregoś z lepiej główkujących napastników. Żałuję też, że nie dokonałem zmian w obronie, która nie była w najwyższej formie. Cóż było minęło w nastepnych meczach moi zawodnicy i ja musimy się sotro przyłożyć do pracy aby podnieść się z mało zaszczytnbego przedostatniego miejsca które zajmowaliśmy przed tą kolejką a jakie prawdopodobnie bedziemy dalej zajmowali po tej kolejce. Cel na najbliższe 4 mecze = minimum 2 zwycięstwa i maksimum jedna porażka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sairam 6:0 Matek

Drodzy Państwo. Z racji, że budżet naszego programu nie należy to nadzbyt wysokich, dzis bedzie krotko. Mecz przebiegał w miłej atmosferze- czasem miało się wrażenie, że rozgrywany jest jakiś sparing, nie mecz o punkty. Świadczyć o tym może fakt, iż przez całe spotkanie sędzia nie pokazał żadnej kartki, a i fauli było z dwa, czy trzy… Trener Barcelony skomentował mecz dość lakonicznie: „Jest dobrze, ale mogło być lepiej”. Trudno nie zgodzić się z jego wypowiedzią….<transmisja programu została przerwana z powodu zużycia taśmy filmowej>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yossarian 1:8 Micek

Aj... totalna masakra... 4 bramki Gilardino i 4 Schevchenki niech mówią o wszystkim... odgryzł się tylko raz Maciej 'Magic' Żurawski... Milan ataował bez przerwy, Celtic snuł się po boisku jak stare zombie, a ja już nigdy nie wpuszczę Marshalla na bramkę nawet jak Boruc będzie miał szarą strzałkę ;) 3 bramki były jego winą, a przy kilku innych sytuacjach, zamiast złapać łatwą piłkę, to on ją odbijał przed siebie, wprost na napastników Rosso-Nerich... załamka

W tym sezonie Celtic jest Outsiderem ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Halo, ... dzień dobry wita was Micek

Mecz na bardzo niskim poziomie moglismyh ogladac tylko ataki z jednej strony (dokładnie ataki AC MIlan)

Celtic zalamal sie juz po pierwszej polowie gdzie moglismy zobaczyc az 5 bramek strzelonych przez fenomenalnych napastnikow Schevchenki i Gilardino :):):)

Dziekuje oddaje glos do stduia:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile jeszcze meczy zostało? Czy po tych meczach ma być wprowadzoy system pucharowy, czy coś w tym stylu, czy skończy się na tabeli?

Niestety, jesli chcesz zalapac sie na nowe rozdanie bedziesz jeszcze musial poczekac. Kazdemu z uczestnikow pozostalo do rozegrania 4 mecze, a przy obecnym tempie może to potrwac nawet do poczatku sierpnia :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość raveno
Niestety, jesli chcesz zalapac sie na nowe rozdanie bedziesz jeszcze musial poczekac. Kazdemu z uczestnikow pozostalo do rozegrania 4 mecze, a przy obecnym tempie może to potrwac nawet do poczatku sierpnia

Sai, nie wprowadzaj ludzi w błąd ;). Po tej rundzie jest jeszcze runda rewanżowa, chyba, że nie będziecie chcieli, wtedy zakończymy rozgrywki po pierwszej turze. Już za chwilę tabela i opis meczu 4. kolejki pomiędzy mną a Iglem :).

EDYTA : Wpadliśmy z Iglem na pomysł, aby zakończyć męki oczekiwań dwóch chętnych do grania można tą edycję zakończyć i automatycznie utworzyć kolejną, od nowa, z nowymi członkami :). Co o tym sądzicie?

I przy okazji można byłoby zrobić tym razem podział na grupy, po 5 graczy. Wychodziłoby najlepszych 2 (lub 4) i grali półfinały (ćwierćfinały) między sobą :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, rozbuduję tą myśl i powiem o co chodzi (w końcu mój pomysł 8)). Najpierw zasadnicza odpowiedź na pytanie, czemu chcemy w środku tej edycji coś zmieniać. Raz, że im więcej ludzi tym lepiej (a 10 to całkiem pokaźna liczba), dwa - ten system wydaje mi się o niebo lepszy od poprzedniego. Wygląda to tak:

1. 10 graczy (powinno tyle być, 8 z poprzedniej edycji i 2 nowych) dzielimy na dwie grupy (A i B), po 5 zawodników.

2. Gra każdy z każdym (bez rewanży) i bezpośrednio do ćwierćfinałów przechodzą trzej z pierwszych miejsc.

3. Ci, którzy przeszli łączą się w pary wedle schematu: 1A z 3B, 2A z 2B, i 3A z 1B.

4. Czterech pozostałych gra w barażach (4A z 5B i 5A z 4B). Wygrani zajmują ostatnie dwa miejsca w następnej rundzie i grają ze sobą.

5. Potem wszystko leci już jak w mistrzostwach świata, czyli mamy półfinały, a potem mecz o III miejsce i finał. ;)

Gdyby się nam udało znaleźć 12 graczy (cud ;)) to jeden od razu odpadałby z 6 miejsca w grupie.

To tyle, myślę, że zasady są łatwe do zrozumienia. Póki co zgodziło się na ten system 5 z 8 poprzednich graczy (3 nie dało jeszcze odpowiedzi, dwóch nowych także). Ale jestem dobrej myśli 8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę to zawiłe ale ciekawe :D W konsekwencji z 10 robi się 8 i ci grają pucharowym... :D Hmm prościej by było po prostu odrzucić osoby na 5 pozycji w grupach, ale skoro mają być baraże... :D

Ja sie zgadzam. Mi wszystko jedno byleby sobie pograć :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to moglibyśmy po raz kolejny reaktywować Ligę WE, oczywiście pod jednym warunkiem. Jeżeli będą chętni :).

Kto chciałby pograć sobie ten nasz mini-turniej proszony jest o zgłoszenie się tutaj bądź kontakt ze mną przez komunikator internetowy (tlen bądź gg :mrgreen:).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jest nas już trzech. Popytam jeszcze wśród uczestników poprzednich turniejów, jeżeli wyrażą zgodę to możemy spokojnie wystartować w następnym tygodniu :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ykhym, ykhym"

Jakby to... Dobra, bez owijania w bawełnę ;). Na początku od razu powiem [napisze :P], że niespecjalnie wierzę w powodzenie tego 'projektu'. A jaki to projekt? Ano posiada on nazwę roboczą : WEFA™®© by raveno [kto odgadnie pierwszy dlaczego dostaje pi...ęćdziesiąt lizaków]. Jak łatwo się domyśleć, jest to kolejna próba reaktywacji 'naszej' Ligi, której nigdy nie udało się dograć do końca, klątwa jakaś?

Żeby nie przedłużać, jeśli ktoś ma chęć [po linki walić do mnie, bo te z pierwszej strony tematu są nieaktualne], po prostu, zgłaszać się!

To na tyle, dziękuje, dobranoc...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli na razie mamy 1 chętnego i 2 potencjalnych [ale też chętnych, Igla i Hawka]. Wszystko jednak muszę przełożyć do następnego weekendu, ale wtedy obiecuje już, że wszystko byłoby zapięte na ostatni guzik [tj.sprawy organizacyjne itd.], wystarczyliby już tylko zawodnicy. Pod moją nieobecność sprawy z linkami, zapisami oddaje w ręce Igla [nie będziesz miał nic przeciw? ;)].

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...