Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Professor00179

Rozwiązany: Komputer nie uruchamia sie...

Polecane posty

Tak jak w tytule. Gralem sobie spokojnie na komputerze, gdy w pewnym momencie komputer sie wylaczyl. Kiedy sprobowalem uruchomic go ponownie, komputer wlaczyl sie, ale tylko w polowie, tzn. wszystkie wiatraczki sie krecily, dzwiek uruchamianego PC byl taki sam jak zazwyczaj, monitor nie pokazywal obrazu, tak jakby ten nie byl przesylany przez komputer. W pierwszej kolejnosci sprawdzilem oczywiscie karte graficzna, jednak potem zauwazylem, ze oprocz tego, komputer nie chce sie restartowac, ani wylaczac (nawet po pieciusekundowym przytrzymaniu przycisku, jedyny sposob to odlaczyc zasilanie...), a na to karta graficzna nie ma wplywu. Doszedlem wiec do wniosku ze jest to prawdopodobnie plyta glowna, albo procesor.

Jedna z teorii jest to, ze cos sie spalilo, poniewaz samo ot tak by sie nie wylaczylo, a ja w tamtym czasie gralem w Drakensanga na full detalach, ktory dosyc mocno obciaza sprzet. W miedzyczasie temperatura w pokoju rowniez byla dosyc wysoka.

Moja konfiguracja:

Karta graficzna: Asus EAH3850

plyta glowna: Gigabyte GA-MA790XT-UD4P

pamiec ram: Ocz Platinum 2x 2GB DDR3 1333

procesor: Athlon II x3

zasilacz: Ocz ModXtreme 600W

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek spróbuj użyć oczu i nosa. Tzn. zobacz, czy nie widać jakichś spalonych części oraz powąchaj, czy od czegoś nie czuć spalenizną.

W drugiej kolejności sprawdź komputer na innym zasilaczu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wachania i ogladania to juz to przerabialem, na oko nic nie widac, oprocz tego, ze procesor jest ok a zasilacz (nawet go rozkrecalem...) tez jest chyba w porzadku. Co do zapachu to z tym jest maly problem, wydaje sie, ze jest taki sam (czuc plastik i farby etc. ale ciezko powiedzec czy to smord spalenizny), troche jest to utrudnione przez warstwy kurzu, ktorego nigdy nie moge sie pozbyc.

Generalnie na poczatek chcialbym moc ocenic czy rzeczywiscie COKOLWIEK sie spalilo, a dopiero potem oceniac CO (chociaz mam nadzieje, ze to tylko pojedynczy komponent). Dobrze by bylo, gdyby ktos mogl zrobic liste wszystkich mozliwosci, wtedy wiedzialbym co sprawdzic i wykluczylibysmy kilka opcji. Jedyny powod dla ktorego ja sam zalozylem, ze cos sie spalilo jest to, iz stalo sie to podczas pracy komputera na pelnych obrotach, a sam nie znam innych powodow dla ktorych moglo sie to stac. Na pewno nie jest to wirus czy inna infekcja, bo z internetu prawie nie korzystam, a juz w ogole nic nie sciagam. Musze jednak przyznac, ze sam mam ograniczona wiedze w tych sprawach, wiec moze nie powinienem zakladac, ze to spalenie sie ktoregos z podzespolow?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze kabel od monitora nie jest doczepiony do kary graficznej. spróbuj również gdy komp jest wyłączony wyczepic kabel zasilajacy i przyslajacy dane z dysku twardego i wczepic jeszcze raz. mi to pomaga gdy komp mi staje na oknie powitalnym do plyty glownej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIestety to nie kable, rozkrecilem caly komputer (nawet rozebralem karte graficzna na czesci, tak tylko jak sie dalo...) i wszystko podlaczylem od nowa, niestety nie przynioslo to zadnego efektu. Ale tak jak pisalem, wydaje mi sie, ze to nie jest problem z karta graficzna, bo przyciski uruchomienia/wylaczenia i restartu w ogole nie dzialaja (tylko wlacza sie poprawnie, zeby wylaczyc, musze odlaczyc komputer od zasilania).

EDIT: OK, mam ostateczne potwierdzenie, ze to nie karta graficzna, poniewaz po podlaczeniu GeForce'a nastepuje ten sam problem.

PS: Mam dodatkowe pytanie- Czy na mojej plycie glownej powinna palic sie jakas lampka? Nigdy nie zwracalem na to uwagi, wiec nie wiem czy moj model w ogole taka lampke posiada (probowalem ja znalesc, ale bede musial to zrobic przy dziennym swietle;/), w kazdym razie jesli tak to sie nie swieci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kajetan1912

Nie jestem zbyt doświadczny, ale dla mnie jest to procesor. U mnie w procku powyginane jest kilka nóżek bez niego oczywiście komp ani drgnie, ale z nim mam identyczny efekt jak ty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj zresetować BIOS. Wyciągnij jego baterię z płyty głównej.

Zmień pastę termoprzewodzącą.

Odłącz i podłącz wszystkie kabelki.

Powiedz jaki to jest typ BIOSU i wsłuchaj się w sygnały dźwiękowe. One sygnalizują jakiś błąd. Tu masz wszystkie opisane http://forum.pccentre.pl/index.php?/topic/...sygnaly-bios-u/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie znajde baterie plyty glownej? Sam nie dam rady jej zlokalizowac. Co do dzwiekow wydawanych przez plyte, to nie wiem czy moja ma jakikolwiek glosnik (sadzac po tym, ze nie wydaje zadnych dzwiekow to nie ma, co jest dziwne bo tania nie byla, i skoro chcialo im sie ja pomalowac na niebiesko, to i glosniczek mogli dolaczyc ;/).

Dzisiaj postaram sie sprawdzic inny procesor, jak brat pozwoli (ma phenoma II wiec to samo wejscie). Przy okazji, powiedzcie jak to cudo odczepic od plyty glownej, bo podobnie jak w moim procku, pierwszo powinno sie odczepic cooler, ale zazwyczaj konczy sie tak, ze razem z coolerem zostaje wyrwany i procek (a potem sa wygiete nozki i rozne inne nieprzyjemne sprawy z gwarancja...).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bateria łatwo rozpoznać, wygląda jak powiększona bateria od zegarka ;) znajduje się koło pomarańczowego slotu, lub znajdź zworkę restartującą bios, powinna znajdować się gdzieś w pobliżu, może mieć oznaczenie CLR_CMOS, najlepiej sprawdź w instrukcji żeby mieć pewność

EDIT

post-59194-1294685744_thumb.jpg

to okrągłe to właśnie bateria, a obok znajduje się zworka restartująca bios CLR_CMOS

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, niby wyjasniliscie to dosyc jasno, ale nie bardzo rozumiem 'jak' mam polaczyc te piny (chodzi o te dwa cieniutkie patyczki obok baterii, tak?). Cokolwiek, co przewodzi prad? I czy wystarczy, ze podlacze komputer do zasilania, czy tez powinien byc wlaczony (wiem, ze dosyc glupie pytanie, bo przeciez bez przeplywu pradu polaczenie pinow nic nie da, ale moze sie myle?)? Zreszta nie wazne, bo polaczylem je tak, i tak (nozem) i nic sie nie stalo...

Ale moze robie cos zle? Chcialem znalesc instrukcje, ale po przeprowadzce gdzies sie zawieruszyla (prawdopodobnie jest w kartonie po obudowie, a ten jest w szopie, pod kartonami od telewizora, piekarnika, lodowki etc. dodatkowo w szopie nie ma swiatla wiec teraz nie bede szukal), wiec sam tego przeczytac nie moge. Szukalem o tym w internecie, ale wszystkie strony opisuja jak to zrobic przez BIOS po odpaleniu komputera, a nie mechanicznie. Gdzies znalazlem instrukcje w formacie PDF, ale pierwszo musialbym sciagnac Acrobat Readera, a potem sam plik, ktory zajmuje okolo 100mb, a wiec przy szybkosci 28kb/s bedzie sciagac sie przez cala noc, za co ja dziekuje, bo w dzien sam sobie ta instrukcje znajde (nie mowiac o tym, ze brat tez chce uzywac internetu...) HELP!

EDIT: W przyplywie milosierdzia, brat przypomnial sobie gdzie zgubilismy instrukcje (nie powiem zebym sie tego spodziewal :laugh: ), takze zaraz sam do tego dojde. Jesli bede mial dalsze info, update'uje posta ;]

EDIT2: Instrukcja wszystko wyjasnila, nie bylem pewny czy polaczenie pinow zadzialalo, wiec wyjalem baterie na minute, i wsadzilem ja spowrotem, nadal nic, wiec domyslam sie, ze to processor (karta graficzna wykluczona, podobnie jak plyta glowna i pamiec ram ktora w miedzyczasie zdazylem wymienic- zostaje tylko dysk twardy i procesor, z czego ten pierwszy nie wydaje sie miec takiego wplywu na komputer). Jutro bede mial wiecej czasu, to zobacze czy procesor brata cokolwiek zmieni. Mam tylko nadzieje, ze dane na dysku zachowaly sie, bo tam mam cala prace, ktora zrobilem przez swieta, a w dodatku jest natlok nowych zadan do zrobienia... No, ale jak nauczycielka nie uwierzy w moja wymowke, to zawsze moge jej przyniesc baterie od plyty glownej, ewentualnie procesor!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, ale jak nauczycielka nie uwierzy w moja wymowke, to zawsze moge jej przyniesc baterie od plyty glownej, ewentualnie procesor!

Przynieś jej dysk, niech sobie przeczyta pracę ;) Raczej jest dobry, gdyby się zepsuł wyskoczył by tylko stosowny error w biosie i tyle a to jakaś grubsza sprawa musi być :dry:

I tak się zastanawiam, skoro resetowałeś bios przy włączonym zasilaniu i nie zostałeś popieszczony prądem może to płyta główna siadła, ale to tylko moje daleko idące kombinowanie ;)

Spróbuj pokombinować też z kośćmi RAMu, spróbować inne sloty, pojedyńczo wkładać etc. Dla pewności po każdym razie resetuj bios, możesz też spróbować zdemontować i zamontować jeszcze raz procesor lub najlepiej dać na chwilę inny.

Zastanawia mnie również brak jakichkolwiek dźwięków z płyty głównej, jeśli się takowe nie pojawiły i nie pojawiają IMO na 100% poszła płyta i/lub procek

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ta plyta ma glosnik, z ktorego takowe dzwieki by dochodzily? Dzisiaj bede troche zajety, ale wieczorem zrobie kolejne testy. BTW, dzieki za tak szybka pomoc, idzie szybciej niz w serwisie, a o to mi mniej wiecej chodzilo ;]

Nie. Plyta glowna nie ma glosnikow.... (heh) Chodzi o dzwieki wydawane mechanicznie. Tak jak np wentylator szumi, a glosnikow nie ma.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, okazuje sie, ze nie bede mogl zbytnio zajac sie komputerem przed najblizszym weekendem. Za duzo spraw na glowie, miedzy innymi balagan ktory juz zdazyl powstac odkad komputer sie spalil. W miedzyczasie chcialbym przedyskutowac to co juz ustalilismy (zakladajac oczywiscie, ze plyta glowna to dobry trop, zweryfikuje to w sobote, moze w piatek) i wyciagnac z tego jakies wnioski.

Zalozmy wiec, iz to plyta glowna sie spalila. Zly model? Wydawalo mi sie, ze powinna wytrzymac prace 'pod cisnieniem', na wielu forach jest polecana jako podstawa do overclockingu dla poczatkujacych, a ja nawet nie zmienialem zadnych ustawien w BIOSie. W miedzyczasie pracowaly dwa dodatkowe coolere, a zasilacz tez jest podobno calkiem niezly (brat mowi, ze to na CDA go polecono). No wiec, jakie sa potencjalne przyczyny spalenia sie mojej plyty glownej, i jak temu zaradzic? Moja teoria to za duzo kurzu, ale przeciez wlasnie dlatego czyscilem regularnie PCeta. No a jesli juz, to jak mam sprawic, zeby nastepnym razem bylo go mniej? Z tego co wiem, taki sprzet powinien byc odporny na obciazenie w stylu Drakensanga (przeciez to nie Crysis, ktory notabene, tez powinien chodzic na takim sprzecie, bez ryzyka spalenia sie ktoregokolwiek z podzespolow). Moze podzespoly nie do konca do siebie pasuja? Jak mam dbac o nowa plyte glowna, zeby nie skonczyla jak ta?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To "coś" co się zepsuło prawdopodobnie było jakąś felerną sztuką, po prostu miałeś pecha że na nią trafiłeś, szczególnie że nie robiłeś OC. Ja mam podobne MoBo do twojego, nawet starszą wersję, ale nawet po OC (odpukać) nie mam żadnych zastrzeżeń. A co do pracy pod obciążeniem, no cóż takie zadanie tego sprzętu, nie myśl, że Crysis czy Drakensang skróci żywotność twojego/naszego PC ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw niestety trzeba dokładnie wszystko sprawdzić i potem można szukać dokładniejszej przyczyny. Przyczyn spalenia czegoś może być sporo. Np. zbyt wysoka temperatura, za wysokie napięcie (albo coś źle ustawione w BIOSie, albo jakiś sterujący napięciem podzespół zawiódł), czy wreszcie jakaś wada fabryczna. Trudno stwierdzić bez dokładniejszych oględzin.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale nie jest powiedziane, że to płyta główna. Najlepiej by było sprawdzić wszystkie części mając pod ręką drugi komputer z tym samym socketem.

Przeciez napisalem, ze sam nie jestem pewny, ale bede mogl to sprawdzic dopiero w weekend. I tak mam nadzieje, ze to nie plyta, bo to najdrozsza czesc mojego komputera (ponad 100 funtow) i nawet jesli bede musial cos sobie nowego kupic to na pewno nie byloby to za tyle kasy. Chcialbym wyslac plyte do serwisu, niestety w obecnej sytuacji wole wydac kase na nowa, niz narobic sobie dalsze zaleglosci w moich pracach, przeciez moge czekac tygodnie na nowy/naprawiony sprzet (juz i tak czekam prawie tydzien na email od sprzedawcy).

Co do samego powodu spalenia sie jakiegokolwiek z podzespolow, to zgadzam sie z toba daniel0313, do tego ten sprzet zostal stworzony. Chodzilo mi raczej o to, czy to JA jakos sie nieumiejetnie tym zajmuje. Niby wiem, ze nic nie zrobilem, ale ta sytuacja wprowadza mnie powoli w depresje :rolleyes: .

Udalo mi sie znalesc wystarczajaco czasu, zeby pobawic sie wlasnymi koscmi RAMu, ale nic to nie dalo. Jak tylko bede mogl to wezme inne kosci od brata.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzilo mi raczej o to, czy to JA jakos sie nieumiejetnie tym zajmuje. Niby wiem, ze nic nie zrobilem, ale ta sytuacja wprowadza mnie powoli w depresje :rolleyes: .

Co Ty mogłeś zrobić źle to np. wystawić kompa na :

-nadmierne wibracje,

-temperaturę,

-wilgotność

-lub zapylenie.

Ale to są warunki raczej ekstremalne, podczas zwykłego użytkowania niemożliwe. Można używać sprężonego powietrza i waciku żeby od czasu do czasu przeczyścić wnętrzności ale IMO to nie jest raczej bezpośrednia przyczyna awarii. Ja doszukiwałbym się po prostu wady fabrycznej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspaniale wiesci! Udalo mi sie znalesc wystarczajaco czasu, zeby srawdzic WSZYSTKO :diabelek: . Pierwszo przerzucilem wszystkie swoje podzespoly do komputera brata (procesor, karta grafiki i pamiec ram), a potem po kolei odlaczalem je jedno po drugim, zastepujac je sprzetem brata. Okazalo sie, iz wszystko dziala ok, wiec zostaly tylko zasilacz i plyta glowna. podlaczylem swojego PCeta do zasilacza brata i nie dzialalo, wiec mam juz pewnosc, ze to plyta glowna. W dalszej kolejnosci zamierzam skontaktowac sie z serwisem, kupic nowa plyte (nie mam czasu czekac az zwroca mi ta...) i wszystko powinno byc dobrze.

Serdeczne dzieki Wszystkim za pomoc, problem udalo sie zdiagnozowac w mniej niz tydzien, wiec naprawde robi to wrazenie :brawa: . Temat oczywiscie do zamkniecia :thumbsup: .

[edit]

Użytkownik kazał dopisać, że jednak padł zasilacz, a nie płyta. - Sevard

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...