Rozwiązany: Padnięty USB

[Alaknar]

Witam,

Mam "padniętego" pendrive'a (jak w temacie) - po podłączeniu do kompa dioda zaczyna migać, system mówi o nieudanej instalacji sterownika. Drive pojawia się w spisie dysków, jednak nie da się go otworzyć. Wskazywana przez system pojemność to 0 MB.

Raz, po kilkukrotnym włożeniu i wyjęciu pena system stwierdził, że musi go sformatować, jednak proces się nawet nie zaczął.

Teraz jest tak, że jeśli dioda miga, sprzęt nie pojawia się w spisie dysków (komunikat o niepowodzeniu instalacji). Czasami jednak po podłączeniu dioda jest wyłączona, wtedy w eksploratorze widać "Dysk wymienny", jednak jest on "wyszarzony" i nie da się go otworzyć.

Znalazłem w sieci programik, który miał pomagać w takich sytuacjach, ale niestety przy instalacji mówi mi, że nie obsługuje mojego systemu (Win7).

Znacie jakieś inne metody na przywrócenie pendrive'a do życia?

[CezuS]

Moim zdaniem to albo padnięty port USB, albo spróbuj sformatować urządzenie. Sprawdź też na innym komputerze, może pomoże.

[Sevard]

Warto jeszcze sprawdzić to z poziomu jakiegoś GNU/Linuksa. Możesz spróbować użyć tego programiku do naprawy w trybie zgodność, może pójdzie. Warto też sprawdzić, czy np. ChipGenius poprawnie rozpoznaje pendrive.

[Alaknar]

@Sevard - ogólnie wykrywa go, ale pisze np. "Revision: (Information not returned)", a w Chip Vendor: SMI(????). Sprawdziłem teraz na Parted Magic - nie wykrył go, a dioda na sticku się nawet nie zaświeciła.

@CezuS - fakt, o tym nie wspomniałem. Urządzenie testowane na czterech kompach (mój ostatni) i wielu portach USB (dwóch na moim kompie). Formatować się nie da (vide pierwszy post).

[Sevard]

Moim zdaniem jedynie serwis może tu w takim razie pomóc. Gdyby ChipGenius zwracał jakieś dane, to może coś by się zamotało, ale skoro nie zwraca niczego mądrego, to ja nie mam pomysłu co z tym zrobić.

[Alaknar]

OK, no to trudno. Dzięki za pomoc, temat do zamknięcia.

[Sevard]

Problem rozwiązany, więc temat zamykam.

W razie potrzeby otwarcia tematu, proszę o kontakt przez PW.