Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

deckard1

Rozwiązany: Trzy partycje wyparowały w Windows 7

Polecane posty

Witam.

Posiadam lapka (MSI EX625) z dyskiem 320GB. Mam na nim zainstalowanego Win 7 Pro 64-bit (jakieś 10 miesięcy), od czerwca również na osobnej partycji siedział sobie Ubuntu. Na dysku było 5 partycji (4 na normalny stuff, piąta dla instalacji Ubuntu).

Wczoraj korzystałem sobie normalnie z kompa i nie robiłem niczego "podejrzanego". Wszystko działało OK, ale gdy w pewnym momencie zrestartowałem kompa, okazało się, że z pięciu partycji zostały mi... dwie. Konkretnie:

-w Komputerze wyświetla mi tylko partycje C i D, do tego oczywiście napęd DVD. Po partycjach E, F i partycji linuksowej L słuch jednak zaginął

-w Zarządzaniu komputerem --> zakładka Zarządzanie dyskami widoczne są partycje: Zastrzeżone przez system (100MB) oraz poprawnie wyświetlone C i D. Reszta to "Wolne miejsce" ponad 118GB (czyli tyle, ile moje trzy brakujące partycje razem wzięte) :(

-również wg dostępnego z linii komend narzędzia Diskpart mam 118GB nieprzydzielonego miejsca.

W załączniku zamieszczam wszystkie trzy screeny.

Mniej więcej w czerwcu przy użyciu Partition Wizarda zmieniałem sobie rozmiar partycji (wtedy też utworzyłem osobną partycję dla Linuxa). Ale wtedy i przez kolejnych parę miesięcy wszystko grało, więc wydaje mi się, że gdyby coś się miało od tego spieprzyć, to stało by się to już dawno. Tymczasem jedyne, co wczoraj formatowałem, to karta pamięci od odtwarzacza mp3. :P

Kiedyś, na innym kompie i na Win xp zdarzyło mi się, że partycje zniknęły, ale potem pojawiały się z powrotem (jakaś wada HDD, ale obyło się bez utraty danych). Tym razem widok w Zarządzaniu i w Diskparcie każe mi sądzić, że trzy partycje poszły sobie na dobre. Pytanie: czy jest jakaś szansa na uratowanie danych z tych partycji (nie znam się na odzyskiwaniu plików) i czym spowodowane jest ich nagłe zniknięcie? To jakiś problem z systemem i oprogramowaniem, wirus, czy może wina HDD jako sprzętu i powinienem zajrzeć do serwisu (lapek jest na gwarancji)? Może się okazać, że przejdę nad tym do porządku dziennego, z wolnego miejsca zrobię sobie nowe partycje, a za miesiąc znowu wywali mi dane w kosmos.

PS. Jak można się domyślić, próba sprawdzenia czegokolwiek pod Ubuntu kończy się oczywiście niepowodzeniem, bo system zainstalowany był na jednej z "zaginionych" partycji i nie idzie go włączyć.

post-5407-1285151677_thumb.jpg

post-5407-1285151692_thumb.jpg

post-5407-1285151710_thumb.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie będę wychodził z domu, więc HD Tune zajmę się jak wrócę, ale zanim napisałeś, przejechałem dysk TestDiskiem (z opcją search deeper) i program widzi te "zgubione" partycje! Wszystkie partycje (nawet te dobrze działające - C i D) są zaznaczone literką D (czyli deleted). Próbowałem kombinować ze zmienianiem partycji C na * (primary bootable), D na P (primary) oraz E, F i L na P albo L (logical) i wszystko fajnie, tylko jak ustawię sobie tak te partycje, nie jestem w stanie ustawić partycji "Zastrzeżone przez system" na inną opcję niż D(eleted) - w przeciwnym wypadku wyświetla mi "Bad structure". Na razie to olałem, bo nie mam na to czasu, a nie chcę w pośpiechu czegoś spieprzyć. Jeżeli ktoś zna się na TestDisku i jest w stanie tu coś poradzić, pomoc mile widziana.

PS. TestDisk widzi też na partycjach wszystkie katalogi. Ale poza wymienionymi partycjami wyświetla też pełno partycji bez nazw. Plików na nich nie da się wyświetlić.

Jak już wspomniałem, zajrzę też potem na HD Tune (pytanie: czy instalacja nowych programów może zagrozić odzyskaniu tamtych danych? Gdzieś czytałem, że lepiej w tym stanie nie instalować niczego).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, w tym przypadku niczemu nie grozi, bo te dane są w innym miejscu na dysku. Nie należy niczego zmieniać w miejscu na dysku, w którym są dane, które zniknęły. Czyli gdybyś na miejscu starych partycji założył nowe i tam zaczął kombinować z zapisywaniem czegoś, to mógłby być problem, ale gdy dane zapisujesz w zupełnie innym miejscu, to nic się nie stanie.

Skoro TestDisk widzi te partycje, to coś się pewnie da zrobić. Napisz tylko z czego tego TestDiska odpalasz? Tzn. z poziomu Windowsa, czy z może jakiejś bootowalnej płyty?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj jeszcze użyć jakiegoś innego programu do odczytania S.M.A.R.T., tu masz kilka programów z opisami.

TestDiska warto spróbować uruchomić z poziomu jakiegoś GNU/Linuksa LiveCD. Polecam Parted Magic, jeśli odczytanie S.M.A.R.T. z poziomu Windowsa się nie uda, to można spróbować go odczytać również z poziomu tej płyty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i proszę - nie poszło to może do końca zgodnie z planem, ale po troszkę krętej drodze partycje powróciły. :D Poustawiałem sobie partycje w TestDisku i zrobiłem to tak udanie, że po restarcie miałem wyłącznie komunikat o brakującym BOOTMGR. Włożyłem płytkę z Win7, wybrałem naprawę systemu i Windows sam się naprawił, razem z kompletem partycji (teraz w Komputerze widzę nawet to, czego nie powinienem, czyli "Zastrzeżone przez system" ;)).

Ale że jesteśmy ambitni, to chcemy questa zaliczyć w całości. ;) Czyli wybadać, co doprowadziło do kłopotów i jak temu zaradzić na przyszłość. Zadziałał CrystalDiskInfo. Załączam screen (jeśli wierzyć programowi, stan dysku jest "dobry").

post-5407-1285182687_thumb.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajrzałem do Podglądu zdarzeń, ale wygląda to dla mnie na niezły mętlik, tak że chyba dam sobie spokój. ;) Może przejadę kompa jeszcze raz antywirusem. Tak czy inaczej, dobrze słyszeć, że to nie problem sprzętowy. Dzięki za pomoc! :)

EDIT:

doh1.gif

Dopiero przy drugim restarcie sobie uświadomiłem, że nie wyświetla mi się menu wyboru systemu... :D Czyli nie mam jak się dostać do swojego Ubuntu. Co prawda rzadko z niego korzystam, ale jeśli istnieje jakiś prosty sposób przywrócenia tego, to byłoby fajnie... W ostateczności go oleję i miejsce przeznaczę na co innego (Ubuntu instalowany był przez Wubi, a więc kwestia wejścia do Panelu sterowania i odinstalowania tego systemu jak zwykłego programu ;)).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Partycje jak na screenie w zał. Najpierw był Windows 7, potem, jak wspomniałem, przy pomocy Wubi zainstalowałem z jego poziomu Linuxa. Czyli przy starcie kompa wyświetlał mi się ten windowsowy bootloader, a gdy w nim wybrałem Ubuntu, to włączał się jeszcze grub z możliwością wyboru Ubuntu normalnego albo w jakichśtam innych trybach (Wina oczywiście grub nie pokazywał do wyboru). ;)

post-5407-1285192413_thumb.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...