Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zdenio

Enslaved: Oddysey to the West

Polecane posty

Przygodowa gra akcji od Ninja Theory - twórców Heavenly Sword. Dwójka bohaterów, których połączył los i walka o przetrwanie w post-apokaliptycznym świecie pełnym robotów. Co ciekawe - i bardzo fajne - w końcu obejrzymy post-apokaliptyczne krajobrazy w innych kolorach niż zwykle. Zamiast szaro-burego piachu, zieleń i miasta zamienione w dżungle. Miła odmiana. Ciekawie zapowiada się też historia, wrażenie robią mimika twarzy i dialogi. Sterować będziemy gościem o imieniu Monkey, którego ruda panienka Trip (przypominająca bohaterkę Heavenly Sword) zmusi do współpracy (tak, zmusi :P), a głos któremu podkłada Andy Serkis.

Gdy zobaczyłem pierwsze gameplay'e spodobał mi się setting, grafika i postacie. Świeższe filmiki uświadomiły mi, że nie będzie to - tak jak na początku myślałem - slasher, a gra podobna bardziej do... Uncharted 2. Z tym większą chęcią właśnie ta gra będzie moim pierwszym jesiennym "must have".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomość o tworzeniu gry olałem, ale jak zobaczyłem ostatnio gameplay bardzo mi się spodobało. Mimika twarzy, ładna grafika, dialogi, fabuła oraz animacja zachęciły mnie do odłożenia trochę grosza na ten tytuł... nie wiem tylko czy zdążę z gotówką na premierę... ;d

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to dlatego, że nie grałes pewnie w Hevenly Sworda. Mnie się tenże bardzo podobał (nomoże poza tandetnymi "malowanymi" włosami głównej bohaterki, które mam nadzieję tu poprawią) więc i na Enslaved'a trochę czekam. Generalnie można zaobserwować pozytywne zaskoczeni grą którą najpierw ignorowano lub się troszkę podśmiewano.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie muszę nic dodawać, bo gra zaciekawiła mnie od pierwszej wzmianki o niej i widać, że się nie myliłem. Piękny świat, równie ciekawa fabuła, gameplay... A jedyna łyżka dziegciu w tej beczce z miodem (bo taką beczką wydaje się być opisywana gra) to fakt, że Enslaved nie powstaje na PC!!! :ohmy::sad: Jakież było moje zdziwienie i frustracja, gdy się o tym dowiedziałem. Jedyne czego mi brakuje, to właśnie podobnej gry na PC, a Enslaved nadawało się idealnie :confused:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.cdaction.pl/news/14738

Mnie z kolei do tytułu zaciekawił ten pamiętnik dewelopera, który opisuje jak wygląda współpraca między bohaterami tejże gry :) Wygląda to całkiem fajnie, graficznie nie ma co zarzucić, świat przedstawia się interesująco... nie mam jednak na razie jakieś głębszej chęci poznania tytułu. Oby do premiery ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja właśnie mam chęć, bo gra jest oryginalna. Ba, zapewne dla niej poświęcę kupno Brotherhood (najwyżej później wymienię i tak już mam klucz do bety ;P). Lubię nowe marki, bo nie są powtórką z rozrywki - o ile nie są idealnymi kopiami innych gier, ale Enslaved taką kopią nie jest. Oczywiście ściąga z innych gier (np. z Uncharted), ale robi to świetnie i nie nachalnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy nie jest i robi to się jeszcze przekonamy. ;)

Niemniej - od bodaj traileru E3 śledzę z rosnącym zainteresowaniem. Po ostatnim Gramy! na GOLu dopisałem do listy zakupów, chociaż w momencie premiery raczej nie kupię, aż takiego ciśnienia nie mam. Jak spadnie do 100 zł, to pomyślimy. :) W każdym razie Enslaved zapowiada się dobrze z każdej strony - ciekawie skonstruowani bohaterowie i intrygująca relacja między nimi, interesujący rys fabularny, odważny i wyrazisty styl graficzny, zróżnicowana rozgrywka. Nie zdziwiłbym się, gdyby Enslaved okazało się największym pozytywnym zaskoczeniem tego roku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę to wszystko (nie będę się już po was powtarzał w kwestii magii tego tytułu :wink:) szkoda, że Enslaved nie jest wspierane przez większe akcje marketingowe. W zalewie wysokobudżetowych produkcji - bardzo wysokobudżetowych produkcji - dzieło Ninja Theory po prostu zginie... Jedynie te osoby, które potrafią zaryzykować kupno czegoś nowego, docenią kunszt tej gry... Miejmy nadzieję, że to tylko moja pesymistyczna wizja, chociaż jak wspomnieli twórcy, nawet oni nie liczą na wielkie zyski.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Montinek

To prawda. Ale gdyby twórcy wydali Enslaved również na PC, mieliby kolejne źródło dochodu - mnie :biggrin: Też uważam, że ta gra nie zostanie doceniona i nie sprzeda się dobrze, chociaż tak naprawdę zasługuje na uwagę. Gracze chyba wolą zamknąć się na znanych markach konsolowych (w tym wypadku) :confused: Nie wiedzą co tracą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co by nie mówić Heavenly Sword też był nieznaną marką a odniósł sukces, w końcu był chyba jedną z pierwszych gier które trafiły do PSowej "taniej" serii.

Ale mimo wszystko raczej nie kupię tej gry, wszystko fajne ale jakoś te gameplaye nie przemawiają do mnie tak samo jak te z HS, to samo tyczy się postaci które jak na razie nie specjalnie mi się podobają, Andy Serkis nie pasuję mi na głównego bohatera po roli Króla Bohana. No może skusze się kiedyś jak stanieje ale wątpię bo jakoś nie ciągnie mnie do konsoli, ACII i HP niemal nie tknięte stoją jeszcze na półce :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla osób posiadających PS3 - demo Enslaved jest już na PSN. Nie wiem jak z Xboxem ( ale z tego co wyczytałem to będzie później - niepewna infomracja).

Sam jeszcze nie obczaiłem, może jutro coś Wam naskrobię. Gra mnie zbytnio nie zainteresowała. Heavenly Sword też jakoś do mnie nie przemawiał ( ogólnie rzecz biorąc lubie slashery, ale HS był imo średni ). Gierkę pewnie kupię jak spadnie do 60-70zł.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Demko jest świetne. Oferuje sam początek rozgrywki - ucieczkę z rozpadającego się statku niewolniczego spadającego z orbity gdzieś w okolice Nowego Jorku. Efekty temu towarzyszące, szczególnie gdy jesteśmy na zewnątrz statku - ŁAŁ. Momentami naprawdę przypomina Uncharted, jeżeli chodzi o emocje jakie wywołują elementy platformowe w warunkach ekstremalnych. Walki było mało, ale jest porządna i efektowna, czasem trafi się bardzo fajny finiszer. Ciekawa odmiana tłuc roboty zamiast ludzi. No i ogólnie intrygujące - co bohaterowie robili na tym statku i jaka złowieszcza korporacja jest jego właścicielem? I te pe. Ach, szkoda, że tej jesieni mogę sobie pozwolić tylko na jedną premierową grę :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zagrałem w demko i wrażenia mam bardzo pozytywne. Grafika dostaje ode mnie 8+/10( gdzie uncharted 2 to 10/10). Naprawdę robi wrażenie, ale w pewnych momentach jak np. ostatnia cutscena w demie nie podobała mi się trochę kanciastość tej laski i jakaś "płaskość" ( nie,nie chodzi mi o jej "atuty" tylko jakiś brak głębki... sam nie wiem :P ). Bardzo fajny humor, walka efektowna(fajne przechylenia kamery), ale tak jak mówił ZdeniO - w demie zbyt wiele jej nie ma. Sęk w tym, że to wszystko już widziałem, tyle że w innych grach.

Swoją drogą, to po demie jest jeszcze taki jkaby trailer/gameplay. Warto wspomnieć, że 80% rozgrywki z tegoż filmiku to skakanie itp. Tak czy inaczej - lokacje tam pokazane naprawdę miażdżą suty i za takie widoki gra mogłaby u mnie dostac ocenę za grafikę o jedno oczko wyżej.Tyle że musiałbym najpierw to zobaczyć na własne oczy.

Dodam jeszcze,że średnio podoba mi się wygląd (samo zachowanie, charakter itp. - świetne )naszego bohatera. Wygląda jakby go żywcem wyciągneli z Tekkena czy innego Street Fightera.

Aha- jeszcze coś.

Uderzenie w statuę wolności

- niby nic, ale wywarło na mnie spore wrażenie.

Ahh i całe szczęście, że grę robiło Ninja Theory - znając życie inny producent skiepściłby grafikę niemiłosiernie,a tak mamy jedną z lepiej wyglądających gier na Ps3 :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.cdaction.pl/news/14807

Kolejny gameplay, tym razem przedstawiający wyczyny bohatera o imieniu Monkey trochę bardziej pozytywnie nastawiają mnie do gry ^^ Co prawda nigdy nie pisałem, że ta będzie zła, ale nie poczułem tego czegoś co zachciało by sprawić abym dalej śledził grę. Cóż, sam pokaz rozgrywki skupiony na walce jest więc szalenie efektowny. Fajna praca kamery, liczne combosy oraz sporo sposobów na załatwienie robotów a to wszystko w ładnej oprawie graficznej ;D Chyba jednak zacznę czekać na tą grę...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przysięgam, że jak ukaże się jeszcze z jeden tak efektowny gameplay to kupię Enslaved. Bardzo efektowne demo

Niewolniczy statek lecący z zawrotną prędkością w wieżowiec, a my zawieszeni na skrzydle i zmuszeni szybko się podciągnąć

. Wszystkie elementy zrobione z dużym rozmachem, a fabuła szykuje się zachęcająco.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, mi też dzisiaj udało się zagrać w to demko. I powiem, że spodziewałem się fajnej gierki, ale to nawet przerosło moje oczekiwania. :P Fajne elementy zręcznościowe, walka też fajna. Widać, że gra jest fajnie opykana. Fabuła... no... nawet mnie zaciekawiło co będzie dalej. ;) Do tego grafika śliczna. Może nie tyle technicznie, co dzięki dobraniu kolorów. Jak wyjdzie to trzeba będzie poważnie pomyśleć nad kupnem tej gry. :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Demo ograne - wrażenia pozytywne. Może graficznie nie jest to poziom dzieła Naughty Dog, ale pod względem narracji i pracy kamery już tak. Szaleńczy bieg

po skrzydle, podczas gdy cały statek niebezpiecznie szybko zbliża się do ziemi, to po prostu coś niezwykłego

. Denerwuje mnie tylko fakt, iż każdy przedmiot, na który możemy wskoczyć / którego możemy się złapać błyszczy co najmniej, jakby był polerowany dwie godziny... O wyglądzie walk chyba już nie muszę wspominać (wszyscy zdążyli się pozachwycać). Oby tylko w pełnej wersji było więcej kombinacji ciosów...

A tak na boku - przez te nowoczesne gry popadam w paranoję. Czemu? Otóż podczas jednej z scenek przerywnikowych w demie Monkey wziął głębszy wdech, po czym wypuścił powietrze. I w tym momencie zadałem sobie pytanie - dlaczego nozdrza mu się nie poruszyły, hę? Klatka piersiowa, oczy, usta - wszystko się rusza, tylko nos bez zmian...

Czy czepianie się takich pierdół może świadczyć o jakimś skrzywieniu? Może po prostu za bardzo mnie rozpieściły czasy, w których przyszło mi żyć... :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tak, na 'Enslaved' czekam z zapartym tchem, a każdy nowy trailer/gameplay tylko wzbudza we mnie to pożądanie. Lubię nowe marki, a świat przedstawiony przez Ninja Theory pociąga swoim kolorytem, bujną roślinnością, ruinami i wplecionymi w to pozostałościami to cywilizacji technologicznej. Dwójka postaci przekonuje do siebie, swoją drogą ich modele zostały świetnie wymodelowane - oglądanie przerywników z udziałem Trip (zakochałem się!) i Monkey to prawdziwa uczta. Do tego wszystkiego rzecz najważniejsza: gameplay. Tutaj jest duża różnorodność: elementy platformowe rodem z Prince of Persia i diabelnie efektowna walka z satysfakcjonującymi kombosami i dynamiką delikatnie przypominająca mi God of War (zwłaszcza w sekcjach QTE). Dobrze, że premiera już niebawem. Oby również szybko gra pojawiła się w Polsce i nie było problemów z jej dostępnością (a z grami konsolowymi u nas jest różnie: vide nagłośniejszy ostatnio przykład z Red Dead Redemption).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Demo wreszcie wylądowało na Xbox Live i cóż - podzielam powyższe zachwyty. Co prawda elementy platformowe jak na mój gust są nazbyt uproszczone, ale i tak sprawiają radochę, a walka, klimat i cut-scenki są wspaniałe. Enslaved to dla mnie najważniejsza gra spośród tych, które wyjdą jeszcze w 2010. Trzeba odłożyć kasę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zagrałem w demko na PS3 i niestety zachwycony jakoś bardzo nie jestem. Co prawda demko ograniczało sie do samej akcji "samolotowej" więc miasta itp ujrzeć dane mi nie było, więc ten fragmencik, który widziałem mnie nie powalił.

Elementy platformowe zdecydowanie za bardzo uproszczone. Zero balansowania na przeszkodach i do tego bohater z automatu wskakuje na zaznaczone elementy. Nie ma opcji żeby spaść. Walkę mam nadzieję rozwiną, bo dwa standardowe ataki i blok nie wyglądały aż tak imponująco żeby zaintrygować i łaknąć sieczki :P Do tego bohater małpa nie wydaje się żeby grzeszył inteligencją.

No ale to tylko takie moje pierwsze wrażenia i może gra je zmieni jeszcze :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że nie mam możliwości przetestować demo, ale zdaje się na wasze dobre opinie. Na gameplayach gra wygląda dobrze, jest różnorodnie: elementy platformowe przeplatają się z sekwencjami walk i dopracowanymi cut-scenkami. Enslaved to przede wszystkim ciekawa historia, zapadający w pamięć bohaterowie i zróżnicowanie w rozgrywce. Mi to jak najbardziej wystarcza i również uważam tę grę jako jedną z najważniejszych gier akcji, które ukażą się jeszcze w tym roku. Powiedzmy sobie szczerze: wszystkie najważniejsze premiery przesunięto na pierwsze półrocze 2011 roku zatem moja lista nie jest obszerna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem okazję zagrać w demo i o ile nadal nie jestem specjalnie zachwycony tak od stanu braku zainteresowania przeszedłem do tegoż na całkiem wysoki poziom ^^ Gameplaye to jedno, ale o wiele lepiej jest zagrać na żywo. Demo na PS3 krótkie jest, przedstawia frag. ucieczki z spadającego statku i o ile grafika ogólnie jest dobra to nie mogę przekonać się do eksplozji... te IMO są zwyczajnie kiepskie. System walki w porządku choć nie dane mi zbyt wiele razy go użyć na robotach, samych postaci też nie poznaliśmy, ale smaczek na fabułę i klimat został na pewno graczom zrobiony ;] Te ruiny wyglądają ciekawie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się demko akurat spodobało, z początku byłem zawiedziony głównym bohaterem ale gdy już poznałem go osobiście od razu poczułem do niego sympatię, całkiem zabawna postać. Spodobała mi się też samo miejsce w którym rozgrywała się akcja, imo statek rozpadał się bardzo efektownie, co do tej trudności w pokonywaniu etapów platformowych to uważam że tutaj postawili na szybkość a nie męczenie gracza trudnymi skokami. I moment w którym trzeba było się wspinać po urywanym przez wieżowce skrzydle był świetny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...