Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

akk

Artykuły a spoilery w nich zawarte

Polecane posty

Na początku chciałem się z wszystkimi przywitać - to mój pierwszy post ;). Hej.

Nie wiem czy to jest do końca dobre miejsce na otwarcie nowego tematu oraz czy nie powinienem się gdzieś podczepić, jednak ten problem mnie bardzo nurtuje od pewnego czasu i zniechęca do czytania nowych recenzji, zapowiedzi - a mianowicie, jak w tytule, spoilery.

Jeżeli chodzi o same recenzje poszczególnych tytułów to ogólnie nie jest źle - spoilery się zdarzają rzadko i nie są zbyt dokuczliwe (jeżeli by były to już naprawdę byłoby nie w porządku) - na szybko pamiętam tylko jeden (i ten jest dość na siłę), jednak nadal uważam że

Recenzja ME 2 nie musiała zaczynać się od informacji, że główny bohater ginie - dla gracza, który nie wie, że Shepard umiera w pierwszej scenie, szok zniszczenia statku byłby zdecydowanie większy, a przecież emocje to jedna z tych rzeczy, dla których gramy prawda?

.

Zbliża się wielkimi krokami premiera wyczekiwanego / wielce reklamowanego hitu / wspaniałej kontynuacji serii, gdzie w dzisiejszych czasach, żeby być pewnym zakupu (nie żałować zapłaconych pieniędzy), należy zrobić odpowiednie rozeznanie - przeczytać recenzje. Jednak to co się dzieję w recenzjach lub zapowiedziach drugich / trzecich części istniejących tytułów zniechęca do czytania. Chciałbym zaznaczyć, że ostatnimi laty WIELE tytułów mnie ominęło (czy to z powodu braku czasu, czy braku zainteresowania w odpowiednim czasie). Uważam, że nowa część serii to jest doskonały moment na nadrobienie zaległości (a czasami się jakieś ekstra promocje zdarzają na poprzednią część serii). I ciekawość jaką to grą okaże się nowy zapowiadany hit jest często wystarczająca do przeczytania recenzji (bądź nuda dzień przed premiera nowego cd action, przychodzi czas na ostatni artykuł). A tam co? Totalnie bez ostrzeżenia, lekko napomknięty, jako wtrącenie, spoiler największego kalibru, rujnujący rozrywkę z grania w poprzednią część.

Tutaj powstaje moje pytanie, czy nie znając poprzedniej części nie powinienem siadać do recenzji nowych? Znacząco ogranicza to ilość materiału do czytania.. A może autor tekstu powinien dziesięć razy zastanowić się nad tekstem jaki umieszcza? Zdaję sobię sprawe, że recenzując nowa część spoilery czasami są nie uniknione (np. choćby w drugiej części ten sam bohater, więc w pierwszej nic mu się nie stało), jednak dlaczego coś co można uniknąć, coś co wiele przekazu za sobą nie niesie, musi zostać wrzucone bez zastanowienia do tekstu?

Pominę już artykuł o "momentach w grach", który można było się domyślić, że był jednym wielkim spoilerem - jednak jestem pewien, że nie jednemu też zepsuł zabawę.

A Wy co o tym sądzicie? Czy autor tekstu nie powinien używać spoilerow? Powinien ostrzec?

Pozdrawiam wszystkich.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest sprawa redaktora/autora. Czytając trylogię Czarnego Maga autorka bardzo często odwoływała się do poprzednich części, tak żeby czytelnik nie musiał żałować, że ich nie czytał. Może podobnie nie potraktujesz recenzji? Choć przyznam rację iż powinno się w jakiś sposób ostrzegać przed niechcianymi informacjami dla potencjalnego gracza. Drugim sposobem "antykoncepcji" na takiego typu sprawy może być po prostu nie galopowanie przy czytaniu, tj. uważaniu i spodziewaniu się tego, co można przeczytać. To nie takie trudne, łatwo można się domyślić co będzie dalej na podstawie poprzednio przeczytanego tekstu, na tym polega szybkie (stosunkowo) czytanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...