Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Periados

Komputer nie daje sygnału do monitora

Polecane posty

Witam! Mam problem z komputerem kuzyna. Jego konfiguracja to:

AMD Athlon 3500+ s. 939

Karta graficzna GF 7600 GT

Płyta główna Asrock (nie jestem w stanie podać modelu)

Zasilacz ABC Data 350W

Chodzi o to, że pewnego razu po uruchomieniu komputera nic nie pojawiło się na monitorze. Pomyslałem, że to wina zasilacza, więc kuzyn dzisiaj wziął kompa do mnie i sprawdziłem go z innym, sprawnym zasilaczem - objawy takie same. Wszystko jakby działa ok (Windows na pewno się ładuje, bo żeby wyłączyć to trzeba przytrzymać power przez parę sekund), ale do monitora nie dochodzi żaden sygnał (sprawdziłem na swoim starym monitorze). Pomyślałem, że to wina przejściówki DVI-D-sub, więc podłączyłem go do mojego nowego monitora ze złączem DVI - niestety, nadal to samo.

Nie wiem teraz, czy to karta graficzna nawaliła, czy coś innego? W każdym razie, po podłączeniu monitora do złącza D-Sub od płyty głównej też nic nie było. Nie mam jak sprawdzić z inną kartą graficzną, bo mój stary komputer ma kartę na AGP, a w nowym mam kartę, której ten mój zasilacz (Feel III 350W) nie pociągnie... Macie jakieś rady? Proszę o pomoc!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziwne, że nie działa na złączu zintegorwanej karty...

A słychać dzwięki Windowsa? jest hasło? hasło skasować można z pendrive`a i sprawdzić, czy słychać dzwięki WIndowsa. Generalnie to wygląda bardziej na problem z płytą główną - a tu usterek może być kilka. Jak nie masz znajomego elektryka to zbieraj na nową płytę, bo w serwisie CIe oskubią. Tak czy siak spróbujcie karte na innej płycie głównej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce mi się rozbierać mojego obecnego kompa tylko po to, żeby sprawdzić tę kartę... Jeszcze mi coś spali. :(

Dźwięków Windowsa nie wiem czy są, bo głośników nie podłączałem... ale w sumie mogę sprawdzić na słuchawkach, ale to już nie dzisiaj, bo mi się nie chce...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie o to chodzi, że nic nie pika i wydało mi się to trochę dziwne. Źle zamontowana, mówisz? Hmm, mógłbyś jakoś dogłębniej wytłumaczyć? Nigdy sam nie składałem komputera.

EDIT: Acha, jak coś, to ja ten komputer cały czas mam u siebie, w pokoju obok, tak więc mogę z nim kombinować. Tylko mój stary komputer poszedł do kuzyna na zastępstwo, tak więc zasilacza zastępczego już nie mam (ale tamten chyba jest ok, musiałbym zmierzyć napięcia, ale tego nie umiem :( (ale miernik mam)).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to tak, rozebrałem kompa na części pierwsze, tylko dysku i napędu nie wyjmowałem z miejsc. Płytę główną wyjąłem, wszystko porozłączałem, potem popodłączałem, podłączyłem zasilacz gdzie trzeba... Po włączeniu znowu to samo - brak sygnału. Co gorsza, po kilku sekundach zaczęło coś brzęczeć, jakby obcierał jakiś wiatrak, czy coś. :| Już nie wiem co robić, dosyć mam tego, a rodzice nie chcą kupić kuzynowi nawet nowej karty graficznej za 90 zł. Macie jeszcze jakieś pomysły?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a bios pika po sprawdzeniu wszystkich bebechów i po dojściu do stanu FF ?

No chyba że nie macie głośnika systemowego to pytanie nie ma sensu. Mnie to bardziej wygląda na płytę gł - poszukaj jakieś płyty na ten sam socket, albo idź do jakiegoś serwisu - nuż widelec zgodzą się na wypożyczenie za kwotę x złotych ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety to nie mój komp, tylko kuzyna. On nie posiada żadnych funduszy, a jego rodzice nie mają zamiaru nic inwestować w komputer.

EDIT: Mam model płyty głównej - Asrock asrock 939n68pv-glan

EDIT 2: Po rozebraniu i złożeniu z powrotem zasilacza brzęczenie znikło. Ale obrazu nadal nie ma.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, ugadałem sprawę z kumplem, który trochę się na tym zna. Sprawdziłem kartę graficzną na swoim kompie i działała. Mobo nie daje pisku, więc to jest jej wina i to ona jest do wymiany (zasilacz też bo to bomba). Dzięki wszystkim za pomoc, temat do zamknięcia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w sumie co to za różnica, czy jest bez obudowy, czy z obudową? Płyta główna jest przykręcona do wszystkich kołków, bo rozbierałem i sprawdzałem. Nic się na pewno nie stanie jak zrobię to bez obudowy? Dysk twardy i napęd DVD położyć na ziemi, czy jak? Wybaczcie moje (pewnie głupie) pytania, ale aż tak na sprzęcie się nie znam. :blush:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w sumie co to za różnica, czy jest bez obudowy, czy z obudową?

Różnica jest taka, że przy złożeniu na pająka płyta główna nie jest napięta, co może mieć również wpływ na jej pracę.

Jeśli postawisz wszystko na twardym podłożu, które nie przewodzi prądu to nic się nie stanie. Często wykorzystuje się opakowanie od płyty głównej i na nim kładzie się płytę przy składaniu na pająka. Nie muszę chyba mówić, że nie należy niczego dotykać i lepiej wszelkie napoje itp. odstawić gdzieś na bok?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm ja mam drewnianą podłogę, a ona chyba nie przewodzi prądu :P. Pudełko od płyty głównej mam, więc je w sumie mogę wykorzystać też. No dobra, pobawię się z tym jutro i dam wam znać jak poszło.

Aha, zapomniałem jeszcze powiedzieć, jak kuzyn przywiózł tego kompa, to wentylator od procesora nie był zapięty, tylko poluzowany. Mógł tak sam z siebie się poluzować? Czy ma to jakieś znaczenie? Mógł się przegrzać?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drewno nie przewodzi prądu tylko w starych drewnianych podłogach czasami były wbite gwoździe, więc warto zaopatrzyć się w to pudełko i upewnić się na wszelki wypadek. trudno powiedzieć czy się poluzował ale całkiem to możliwe. Jeśli tak się stałoby na boxowym chłodzeniu to raczej mogłoby dojść do przegrzania. Box bez normalnego udziału wentyla wytrzyma może kilka minut.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, zapomniałem jeszcze powiedzieć, jak kuzyn przywiózł tego kompa, to wentylator od procesora nie był zapięty, tylko poluzowany. Mógł tak sam z siebie się poluzować? Czy ma to jakieś znaczenie? Mógł się przegrzać?

Nie powinien się sam poluzować, ale różnie z tym bywa. W każdym bądź razie trzeba było napisać o tym wcześniej. Jeśli złożenie "na pająka" nic nie da, to sprawdź, czy procesor dobrze siedzi w gnieździe. Przegrzać się nie powinien, współczesne procki mają zabezpieczenia termiczne, ale wypaść mógł.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdejmowałem później to chłodzenie, żeby zobaczyć jak to wygląda i siedział porządnie w gnieździe. Poza tym kuzyn nie uświadczył żadnych objawów przegrzania procesora - po prostu pewnego razu włączył kompa i sygnał do monitora już nie docierał.

Drewno nie przewodzi prądu tylko w starych drewnianych podłogach czasami były wbite gwoździe

Mój dom ma dwa lata, więc gwoździ w podłodze tu raczej nie uświadczysz :laugh:. Wybacz, ale źle to określiłem - to są panele podłogowe.

Box bez normalnego udziału wentyla wytrzyma może kilka minut.

No tak, ale w sumie ten wentylator siedział na swoim miejscu, tylko po prostu nie był dociśnięty. Poza tym, jak już pisałem wyżej - żadnych objawów przegrzania nie było, dlatego nie wspominałem o tym wcześniej, bo wydawało mi się mało prawdopodobne, że to jest wina tego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, rozebrałem tego kompa i złożyłem na tego "pająka". Stacji dyskietek już nie wymontowywałem, bo jest zbędna.

Jednak zanim odpalę to cudo, chciałbym, żebyście zerknęli na zdjęcie i powiedzieli, czy wszystko jest ok i czy przy włączeniu nic się nie skopci. Bo nie chciałbym potem latać z gaśnicą po domu :/

http://img830.imageshack.us/img830/7360/komp.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...