Problem z monitorem

[MrMM]

Witam. Od pewnego czasu mam problem z monitorem. Mniej więcej dwa tygodnie temu włączyłem komputer. Musiałem na chwilę wyjść z pokoju, a gdy wróciłem, komputer był uruchomiony, jednakże monitor nie wyświetlał pulpitu. Początkowo musiałem wyłączyć i włączyć komputer, a wtedy w górnym, lewym rogu, pojawiał się napis Analog/Digital. I wszystko było w porządku. Z biegiem czasu musiałem uruchamiać komputer ponownie coraz częściej. Sądziłem, że jest to wina starej karty graficznej (Geforce 8500GT). Zakupić nową miałem zamiar od dłuższego czasu, a był to doskonały pretekst. Kupiłem więc sobie Radeona HD4850. Przez dzień wszystko było w porządku, ale już na następny, problem wrócił. Włączam komputer, wszystko działa, światełko od monitora się świeci tak jak powinno, ale monitor nie wyświetla pulpitu. Od wczoraj nie mogę komputera w ogóle uruchomić. Wprawdzie wyświetlają się początkowe ekrany, ale wygląda to tak:

Tak to wygląda, włącza się czarny ekran, po czym wyskakuje taki błąd.

Zrobiłem formata, ale wyskakuje to samo. Czyżby monitor siadł całkowicie? Nie jest on stary, ma dopiero trzy lata. Firma: Samsung. Nie znam dokładnego modelu, ale chyba w tej sprawie nie jest to aż tak konieczne. Proszę o pomoc.

[Sevard]

To nie wygląda na winę monitora. Podaj pełną konfigurację sprzętową kompa.

Sprawdź, czy działa tryb awaryjny (sądzę, że działa, ale sprawdź).

[MrMM]

W trybie awaryjnym wygląda to tak:

Konfiguracja komputera:

Procesor: Intel Core 2 CPU 6300 @ 1.86GHz

Karta graficzna: ATI Radeon series HD4850 Silent Cell 1GB DDR3

Płyta główna: ASUS P5B Motherboard (?)

RAM: 512 MB RAM + 1GB MB RAM (Goodram)

Zasilacz: Tracer 4Life 400

Możliwe, że zasilacz nie daje rady? Ale podobnie było na starej karcie graficznej, więc wątpię w to.

[3m2oo5]

jeżeli masz możliwość, to podłóż inny zasilacz (mocniejszy) do swojej konfiguracji, wypróbuj także kartę na innej płycie gł.