Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

Socket 939 WADLIWY?

Polecane posty

witam,

mam wielki problem i nie moge sobie z nim poradzic, nawet nie tylko ja sam ale i jakis badziewny serwis komputerowy do którego oddałem kompa w celu uzyskania odpowiedzi i naprawy:) otóż wygląda to tak:

konfiguracja - Athlon 64bit 3000GHz@2600GHz s.939, Asus A8N5X, Freezer 64 Pro, Winfast GF 7900GTX, TwinMos 2x512MB - ale musze tu zaznaczyc ze były one kupowane odzielnie lecz timingi maja takie same, Maxtor 60GB na starym złączu jeszcze:P, X-Fi Extreme Gamer, no i zasilacz Chieftec 450W.

Zaczeło sie od tego, kiedys słuchałem muzyki na kompie, ogólnie pracowalem i nagle totalny zwias, zero reakcji.

no to zaamplikowałem mu restart:) no i sie zaczelo...komp ruszył az do momentu w którym miałem wybrac z konsoli opcje uruchomienia windowsa, tak wiec dałem mu zeby sie normalnie uruchomił i enter:) no i stop nie rusza, raz wyskakuje czarny ekran a raz napis windows i stoi w miejscu. daje restart i moje zdziwienie komp juz wogóle nie rusza, potem znowu rusza lecz nie pokazuje wogóle nic na ekranie monitora, słychac tylko jak wiatraczek na grafice sie szybciej kreci niz normalnie. I tak w kółko, raz rusza az do momentu wybrania trybu uruchomienia, wtedy cicho wiatraczek chodzi od grafiki i nagle stop po wybrania, a raz wogóle nie rusza albo nic nie pokazuje na ekranie:( pomyslalem ze to grafika ale spr u kumpla i dziala, zauważyłem tez ze w miejscu podpiecia dodatkowego zasilania do grafiki, strasznie sie tam płytka pcb nagrzewa:/ bios normalnie dziala tak mi sie wydaje bo mam mozliwosc wejsc do niego, nawet wróciłem ustawienia do standardowych i nie ruszał. wszystko było ok, procek pracował stabilnie program PI do testowania procka nie wykazywal błedow. a i najwazniejsze co mnie bardzo zdziwilo i zdołowalo - UWAGA nie moge wogóle zainstalowac Windowsa, próbowałem kilka wersji, pozyczałem od znajomych i nic. ponad 5 kopii sprawdzałem juz i kaszana:( wyglada to tak, płytka startuje, ładuja sie pliki....i pod koniec ładowania nagle staje w miejscu i nic zero reakcji, tylko miga u góry w rogu tylda. zaznaczam ze były to windowsy oryginalne. to mnie zdolowało do konca juz. oddalem kompa do serwisu i tam stwierdzili że najprawdopodobniej płytka gł jest walnieta bo wszystko inne działa ok. stwierdzili tez ze pamieci sa wadliwe, wykazuja blędy, byłem bardzo zdziwiony jak sprawdzałem je u kumpla i wszystko działało ok. dziwne. nie wiem co robic, czy kupic nowa płytke, nowe pamieci????? wogóle nie wiem co mam robic. Prosze o pomoc.

Podrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczeło sie od tego, kiedys słuchałem muzyki na kompie, ogólnie pracowalem i nagle totalny zwias, zero reakcji.

no to zaamplikowałem mu restart:) no i sie zaczelo...

>>>Szukałbym w pamięciach, ale te sprawdziłes u kumpla. Weź jedną kość i po koleii zobacz co się dziej jak każdy slot osobno pojedyńczą kością obsadzisz.

Drugi podejrzany to płyta... ale przede wszystkim wywal X-Fi i dopiero sprawdzaj RAM czy MoBo.

słychac tylko jak wiatraczek na grafice sie szybciej kreci niz normalnie.

>>>To normalny objaw. Zanim sterowniki ustalą predkośc obrotową dostosowana do wemperatury to karta zawsze startuje na full

procek pracował stabilnie program PI do testowania procka nie wykazywal błedow.

>>>SuperPI? To wchodzisz do windy czy nie?

a i najwazniejsze co mnie bardzo zdziwilo i zdołowalo - UWAGA nie moge wogóle zainstalowac Windowsa

>>>Wróciłeś do ustwień standardowych. Niektóre BIOSY maną zabezpiecznie antywirusowe boot sektora domyslnie aktywne. Jak nie wyłączysz instalka windy nie pójdzie.

No i nika to sobie niefortunnie wybrałeś.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...