Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Doman18

Szalona Kapela (Still Crazy) 1998

Polecane posty

6916724.3.jpg
Gatunek
Komedia muzyczna (nie musical)

reżyseria
Brian Gibson

Obsada
Billy Connolly == Hughie
Timothy Spall == David 'Beano' Baggot
Bill Nighy == Ray Simms
Stephen Rea == Tony Costello
Phil Daniels == Neil Gaydon
Rachael Stirling == Clare Knowles
Bruce Robinson == Brian Lovell
Helena Bergström == Astrid Simms
Juliet Aubrey == Karen Knowles
Jimmy Nail == Les Wickes
Hans Matheson == Luke Shand



O filmie
Strange Fruit-w latach sześdziesiątych na szczycie, ich działalność przerywa niefortunny występ na festiwalu rockowym. Po latach znow ma odbyć się ten festiwal, ale drogi członków zespołu rozeszły się. Czy uda im się stworzyć na nowo to samo dawne StrangeFriut? Czy nowa młoda widownia zaakceptuje przedstawicieli "starej gwardii"?
Film nominowany do Złotego Globu w kategorii najlepsza komedia i najlepsza piosenka

Ode mnie
Dla mnie film był prawdziwym odkryciem i przywrócił mi wiarę w to że są jeszcze na tym świecie komedie które śmieszą prawdziwym humorem sytuacyjnym i dialogami a nie gołymi dupami, masturbacją i przedrzeźnianiem hitów filmowych.
Muszę powiedzieć że Brytyjczycy to mistrzowie humoru. Tym razem jednak nie ocierającym się o absurd jak w przypadku Monty Pythona. Muzyka jest też świetna. Nie jestem fanem rocka ale kilka utworów naprawdę wpadło mi w ucho. Co do samego filmu to ja płakałem ze śmiechu gdy pierwszy raz obejrzałem. Później obejrzałem 2 i 3 a potem robiłem tłumaczenie więc przeanalizowałem dogłębnie każdy kadr.
Ponadto to co mnie w nim urzekło to fakt że nie jest "zamerykanizowany". To znaczy że nie ma wyraźnego podziału na dobrych i złych, czarne i białe tylko każdy z bohaterów ma w sobie oba pierwiastki. To dla mnie duży plus bo większość filmów (szczególnie amerykańskich) jest w tej kwestii mocno naciągana, nieprawdziwa.

Jednym słowem, kupa śmiechu dla tych których dawno nie rajcują komedie w stylu American Pie czy Straszny Film z gołymi dupami i nacieraniem moczem.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, tyle że to nie jest raczej film o kapeli z lat 80. Strange Fruit (bo tak się filmowy band nazywa) to kapela z lat siedemdziesiątych, a najwłaściwiej to z przełomu 60 i 70. Film świetny szczególnie dla osób lubiących właśnie rocka z tego okresu, bo będzie mógł łatwo dostrzec nawiązania w do zespołów (głównie brytyjskich, co jasne) istniejących naprawdę. Mnie osobiście historia Strange Fruit silnie kojarzy się z historią Pink Floyd - a szczególności chodzi o problem z Sydem Barrettem.

Ogółem - świetny film, tak jak i piosenki filmowego zespołu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

będzie mógł łatwo dostrzec nawiązania w do zespołów (głównie brytyjskich, co jasne) istniejących naprawdę

... których już same nazwy rozwalają na łopatki xD

Ogółem - świetny film, tak jak i piosenki filmowego zespołu.

Najbardziej lubię Black Moon i oczywiście Flame Still Burns który naprawdę mógłby być hitem w normalnym radiu

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten film jest po prostu boski!!!!!!Szkoda tylko że nie ma go po polsku na internecie <wow>hmy: Ja oglądałam go już cztery razy i myślę że mi się nie znudzi:))Były tam super śmieszne scenki np.Gdy Ray medytował i myślał ze widzi duch a Bryana a on tam naprawdę był;)Były też te smutne gdy Karen odwiedziła Bryana w tym ośrodku czy gdzieś;PA co do aktora który grał młodego Bryana (Matthrew Finney) super aktor super zagrał tą rolę ,szkoda że był tak krótko w filmie ale super;)Szkoda że nic nie pisze o nim w internecie bo moim zdaniem był powalający:) Ogółem film zasłużył na pochwały bo opowiada o bardzo fajnej historii polecam go każdemu::))) Szkoda że Bryan i Strange Fruit to tylko fikcyjna postać i zesół:/

post-108886-1264525413_thumb.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...