Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Doman18

Elitarni (Tropa De Elite)(2007) José Padilha

Polecane posty

7207170.3.jpg

Reżyseria
José Padilha

Główne Role
Wagner Moura - Kapitan Nascimento
Caio Junqueira - Neto
André Ramiro - André Matias
Fernanda Machado - Maria
Milhem Cortaz - Kapitan Fábio
Marcelo Valle - Kapitan Oliveira
Fábio Lago - Claudio Mendes de Lima 'Baiano'


Skrót
Rok 1997. Zbliża się wizyta Papieża Jana Pawała II w Rio De Janeiro. Papież zażyczył sobie że będzie mieszkał w hotelu w najbardziej niebezpiecznej faveli w całym Rio. Oczywiście burmistrz nie może pozwolić choćby na cień zagrożenia ze strony działających na wielką skalę gangów narkotykowych uzbrojonych m.in. AR14, Uzi, Kałachy. Nie może liczyć na policję która nie dość że jest bardzo niedofinansowana to na wskroś przeszyta korupcją i protekcjonizmem. Wzywa więc BOPE - elitarną jednostkę policji, świetnie wyszkoloną i wyposażoną, stworzoną specjalnie do zwalczania najgroźniejszych przestępców w favelach. Mają tylko jeden cel - zrobić czystkę. Dowodzi nimi kpt. Nascimento. Jest to prawdziwy profesjonalista z wielkim doświadczeniem i charakterem. Jednak zbliżające się narodziny syna zaczynają budzić u niego wątpliwości, strach a niekiedy współczucie. Ponadto ciężarna żona coraz bardziej naciska na niego żeby odszedł z BOPE. Aby to zrobić Nascimento musi znaleźć zastępcę. Jednak nie jest łatwo znaleźć człowieka uczciwego, pracowitego, opanowanego, a jednocześnie bezwzględnego i odpornego na ciągły stres.
W tym samym czasie do zwykłej Policji zapisują się dwaj koledzy ze szkolnych lat. Jeden to porywczy Neto, świetny strzelec, marzący o tym żeby zwalczać przestępczość wprost na ulicach. Drugi to Matias, student prawa, skrupulatny i opanowany, Pewien wybryk na zawsze odmieni ich życie.

Opinia
Zaraz po Mieście Boga najważniejszy film brazylijski o największym problemie tego państwa - favelach: kolebkach przestępczości gdzie broń nosi każdy 12-stolatek. Film jednak nie skupia się na samych gangach jak to miało miejsce w Mieście... ale na ludziach którzy mają ją zwalczać - policji. Otóż niedofinansowana i przytłoczona skalą przestępczości policja sama w sobie staje się swoją własną karykaturą. Policjanci są skorumpowani od dzielnicowych po samych komendantów. Płacą im sklepikarze, handlarze oraz sama mafia do której regularnie przyjeżdża posłaniec jak do biura po wypłatę. Najgorsze jest jednak to że ci odważniejsi sprzedają broń przestępcom zasilając tym samym narkotykowe Komanda które są prawdziwą milicją favel.
BOPE jest jednostką elitarną, posiadającą środki i praktycznie wolną rękę w likwidowaniu przestępców. Na ich chorągwi widnieją 2 pistolety i czaszka dlatego przestępcy nazywają ich "Czachy". Gangi ich nienawidzą ale ich się też boją bo wiedzą że gdy ktoś posyła po "Czachy" to sytuacja zaczyna być naprawdę poważna. Ich przybycie zazwyczaj kończy się wybiciem wszystkich którzy mają broń w ręku i nie noszą odznaki. Bez pytań, bez śledztwa, z zimną krwią. Tutaj trzeba zaakcentować to jakimi metodami posługuje się BOPE. Przy przesłuchaniu ludzie są bici, opluwani czy podduszani za pomocą plastikowego worka. Traktowany jest tak każdy kto choć przelotnie miał kontakt z dilerami, kobiety i nastolatkowie też. M.in. dlatego ok kandydatów do BOPE wymaga się wielkiej wytrwałości, odporności na stres i bezwzględności w działaniu. Nie dość że biorą udział w najcięższych walkach codziennie narażając się na kulkę, nie dość że muszą być bezwzględni w przesłuchiwaniu nawet niewinnych osób, nie dość że ich działania nie prowadzą do niczego bo na każdego zabitego bandytę pojawia się trzech nowych to jeszcze nienawidzi ich sama społeczność favel za owe metody i skutki swoich działań. Doskonale te wszystkie rozterki są skompensowane w osobie kpt. Nascimento w którego wcielił się Wagner Moura. Naprawdę widać tu kawał dobrego rzemiosła aktorskiego bo ekspresja głównego bohatera jest tak wyrazista że gdy BOPE jest na akcji to naprawdę czuć respekt przed tym człowiekiem. Bardzo dobrze też Moura oddał jego wewnętrzną walkę z samym sobą. Bo mimo że przeżywa stres związany z pracą i przyszłymi narodzinami syna, co zaczyna mieć duży wpływ na efektywność jego w robocie to w duchu nie może się pogodzić z tym że jego stanowisko zostanie przejęte przez byle kogo. Pod pretekstem braku należnych kandydatów skrywa fakt którego nie potrafi głośno powiedzieć, że nienawidzi tej pracy ale jednocześnie ją kocha. Motyw jest ten często ograny w amerykańskich filmach sensacyjnych że najlepszy policjant tak się poświęca dla pracy że ma problemy w życiu osobistym i nie ma czasu na rodzinę. Ale w żadnym z nich nie jest to opowiedziane tak przekonująco jak w Elitarnych bo żaden z tamtych bohaterów nie boryka się z tak gigantycznymi problemami jak kpt. Nascimento.
Film też świetnie pokazuje naiwność i hipokryzję bogatszych warstw społecznych. Z jednej strony , udzielają się w organizacjach charytatywnych i wolontariatach pomagając najmłodszym w nauce z drugiej jednak strony palą skręty, wciągają kokę, handlują na uczelniach dając przy tym źródło utrzymania i w ogóle sens istnienia gangom narkotykowym które niszczą całą społeczność. Na domiar złego nie mają w ogóle poczucia że to oni są winni bo przecież pomagają innym a za całe zło winią skorumpowaną a przede wszystkim bezwzględną policję. To pokazuje jak dalecy są oni od sedna problemu i że mogą udzielać się w organizacjach lub kółkach nauki dla najmłodszych, i uczyć się o prawie i przestępczości ale nigdy nie zrozumieją czym tak naprawdę jest przestępczość w favelach bo sami są jej częścią.
Wreszcie ostatnim i najbardziej kontrowersyjnym tematem filmu który wywołał falę dyskusji o tym jakie skutki miała nieroztropna decyzja Jana Pawła II. Oczywiście papież miał jak najlepsze pobudki ku temu jednak tutaj też widać że bez dogłębnej znajomości tematu było to działanie jedynie powierzchowne. Czasem tylko nam się wydaje że pomagamy faktycznie jednak szkodząc. Reżyser w wielu momentach to akcentuje odwołując się do "kaprysu" papieża.

Tak jak wcześniej wspomniałem film jest oparty na faktach a dokładnie zeznaniach 12 oficerów i psychiatry z policji Rio de Janeiro. Materiały zniszczono niedługo po premierze filmu. Dla mnie był on prawdziwym odkryciem ukazującym wiele problemów i dającym po seansie bardzo do myślenia. Szczególnie problemy "sztucznej pomocy", wymiaru sprawiedliwości, oraz granicy do jakiej możemy się posunąć ścigając przestępców wywołują liczne dyskusje czy zacięte kłótnie. Bo przekraczając nią czy nie stajemy się gorsi od tych których ścigamy? Czy mamy prawo oceniać skorumpowanych policjantów którzy pracują za marne grosze codzienne narażając życie i zdrowie (też psychiczne) którzy też mają swoje problemy i rodziny. No i czy mamy prawo (przenosząc problem na zwykłe podwórko) czuć się jak prawdziwy bohater wrzucając te 2zł do puszki na biednych i jednocześnie czuć odrazę do tych których widzimy na ulicy?

9/10

PS. Niedługo ma premierę Elitarni 2 co do której miałem wątpliwości ale jak widać zbiera bardzo pozytywne recenzje, nawet lepsze niż jedynka (i to od krytyków!). Więc bardzo zachęcam jeżeli ktoś będzie miał możliwość gdzieś w kinie obejrzeć.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...