Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Radyan

Bitewniaki

Polecane posty

Zaden "bitewniak" nie zdobędzie (chyba) za takiej popularności jak WARHAMMER.Takie makiety i figurki to fajna rzecz ale, ale ile to kosztuje.

Eh zeby sobie pozwolic na takie hobby to trzeba byc przy kasie :(

A ostatnoio cos tam w TV przebąkują o jaiejs gazetce LOTR z fogurkami i farbkami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolv - puść no trochę "farby" z tej gazetki... No wiesz - jakieś scenariusze, porady "makietowe", te sprawy ^^.

As you wish :)

Co znajdziemy w pierwszym numerze:

- Charakterystyka postaci Aragorna wraz z przykładowymi potyczkami, w których można go wykorzystać <np. Starcie na Wichrowym Wzgórzu, Kopalnie Morii, Amon Hen>. A przy okazji - tylko w pierwszym numerze na zdjęciach pojawiły się już 4 różne wersje Aragorna: w stroju podróżnym z pochodnią i mieczem <efektownie bierze zamach>, w stroju podróżnym z szeroko rozłożonymi rękami, w kolczudze z mieczem oburęcznym, na koniu. Ciekawe ile wersji jest ogólnie? :wink:

- Wprowadzenie do gry, czyli czego będziemy potrzebować żeby w ogóle zacząć grać

- Pierwszy scenariusz pt. "Zasadzka goblinów". Banalny w swych założeniach. Oddział 12 goblinów <które dostajemy w tym zestawie> osacza Aragorna. W scenariuszu wyjaśnienie elementarnych zasad dla początkująch, które pozwalają rozegrać pierwsze potyczki. I które nijak mają się do zasad standardowych :wink: <o wszystkim decyduje rzut kostki; gobliny padają po 1 trafieniu, Aragorn po 3; brak jakichkolwiek charakterystyk postaci, umiejętności specjalnych, kosztów wystawienia, obrażeń...po prostu trafienie i tyle> Ale wszystko w swoim czasie. <już w najbliższych numerach dowiemy się m.in., że specjalną umiejętnością goblinów jest wspinaczka po pionowych ścianach>

- w dziale "warsztat malarski" podstawy dotyczące malowania figurek, czyli m.in. o tym, jak wycinać figurki, że trzeba położyć podkład z czarnej farby przed właściwym malowaniem <o białym podkładzie nie wspominają, może dlatego, że to trudniejsza metoda - pewnie powiedzą później>, jak rozrabiać farbki, o używaniu suszarki <opcja dla niecierpliwych>, jak nakładać farby, itp... Prawda jest taka, że to na czym zakończyli lekcję malowania w innych źródłach z których korzystałem jest określane etapem "nakładania kolorów podstawowych". I właściwie dopiero tu zaczyna się zabawa, czyli dobieranie kolorów, urealnianie figurki <np. technika suchego pędzla>, dodawanie szczegółów itd.

A to co jest w poradniku wygląda cieniutko w porównani z tym, co możemy oglądać na zdjęciach. Ale już w następnym numerze ma być w tym dziale artukuł o "ożywianiu" figurek. Więc wystarczy poczekać.

- w dziale "pracownia modelarska" znajdziemy informacje o polach bitwy. W pierwszym numerze jedyną wartościową informacją jest w zasadzie to, że całkiem dobre pole bitwy można mieć praktyczni za darmo układając tkaninę na książkach, czasopismach itp. Daje to złudzenie naturalnie pofałdowanego terenu i na początek zupełnie wystarczy. Poza tym banały w stylu, że dobrym miejscem do gry jest stół, lub podłoga <jej zaletą jest to, że figurkom nie grozi upadek i zniszczenie, oraz, że na podłodze jest dużo miejsca>, i że w sprzedarzy są komercyjne scenerie. No i dużo zdjęć pięknych makiet, czyli jak to może wyglądać.

- 12 figurek goblinów z Morii <4 łucznicy, 4 z włóczniami, 4 z mieczami>, pędzelek, 4 farbki <czarna, srebrna, brązowa, zielona>, kostka K6

- plakat z zabawnym połączeniem: Balrog <zdjęcie z filmu> atakuje figurkę Gandalfa. <czyli słynna scena "You shall not pass" w alternatywnym wydaniu :wink: >

- wkładka z tekturkami ze zdjęciami figurek 12 bohaterów powieści. Można je złożyć i od biedy wykorzystać do gry zanim zaopatrzymy się w prawdziwe figurki

- zamówienie prenumeraty

Podsumowując: Dla osób obeznanych z tematem informacje zawarte w piśmie są banalnie oczywiste. Ale DeAgostini stara sie dotrzeć także do tych, którzy z bitewniakami i modelarstwem nigdy nie mieli do czynienia <i bardzo słusznie moim zdaniem>.

Tak to w skrócie wygląda :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może skusiłbym się nawet na tego całego LOTRa, ale najpierw musiałyby zostać spełnione dwa warunki:

1) Musiałbym przestać być plastycznym autystykiem

2) Wolv pożyczyłby mi trochę swojego wolnego czasu :D

Poza nigdy nie bawiłem się w figurki (choć za czasów Gamblera chciałem wlutować do redakcji i ukraść Froggerowi jego kolekcję ponad 400 figurek...)

Poza tym bardzo spodobało mi się to, o czym mówi Wolv -stopniowe wprowadzanie specjalnych umiejętności. To z pewnością zachęci noobów, a starych wyjadaczy nie powinno specjalnie znięchęcić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolnego czego :?: :wink:

Ja nie mam wolnego czasu! Co zabawne umiem znaleźć czas na wszystko poza nauką :P

Przez ponad pół godziny tworzyłem krótki poradnik malowania figurek. I nie zadziałało ctrl+c :( Ale nasunęło mi to pewne pytanie: "czy to jest potrzebne?". Niewykluczone, ża na tym forum są osoby, które albo już w tym siedzą i nie potrzebują wykładu z podstaw malowania, albo ludzie, których zupełnie malowanie nie interesuje. Powiem więc tak: chętnie odtworzę ten poradniczek jeśli choć jeden człowieczek da mi znać, że go to interesuje :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Ksiądz666

Hmm.. mam pytanko. Znacie jakiś niedrogi i dostępny bitewniak osadzony w wieku XVI-XVIII? byłbym bardzo wdzięczny nza podpowiedź :D .

Ostatnio wpadłem na pomysł przeniesienia EU w połączeniu z Medievalem. na makietę. Z Medievala to, że interesowałaby nas tylko Europa oraz państwa z niej wzięcte (bez księstw) z EU zaś okres rozgrywania się gry, pomysł z figurkami armii (wielkość armii oddana byłaby w wielkości figurki) oraz prowincje.

Co wy na taki pomysł?

WOLV - ten nr. 1 z bitkiem LOTRa jest jeszcze w sklepach?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez ponad pół godziny tworzyłem krótki poradnik malowania figurek. I nie zadziałało ctrl+c Ale nasunęło mi to pewne pytanie: "czy to jest potrzebne?". Niewykluczone, ża na tym forum są osoby, które albo już w tym siedzą i nie potrzebują wykładu z podstaw malowania, albo ludzie, których zupełnie malowanie nie interesuje. Powiem więc tak: chętnie odtworzę ten poradniczek jeśli choć jeden człowieczek da mi znać, że go to interesuje

Daję ci znać. :)

Zastanawiam się nad kupieniem tego LOTRa (chodzi o bitewniaka)... Zawsze chciałem zbierać jakiegoś bitewniaka, ale finanse nie pozwalały. :( Jeśli żeczywiście jest taki tani, to postaram się jutro zdobyc 1 nr.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również chcę wiedzieć!^^ To nie może być dużo trudniejsze od malowania pisanek, więc mam nadzieję się szybko tego nauczyć^^ Jutro jadąc na imprezę do kumpla kupię po drodze, będzie co robić :P

Hmm.. mam pytanko. Znacie jakiś niedrogi i dostępny bitewniak osadzony w wieku XVI-XVIII? byłbym bardzo wdzięczny nza podpowiedź .
Zrób własny^^ Wytnij figurki z kartonu, zgarnij skądś podstawki, nakreśl reguły i voila^^
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ksiądz - > Tak, jeszcze jest

Malowanie pisan... TFU! figurek! :wink:

Całą zabawę zaczynamy od oczyszczenia figurki ze zbędnych części powstałych podczas wytwarzania <szczególnie ważne w modelach metalowych, gdzie linia zgrzewu ciągnie się przez całą długość figurki>. Nie jest to zbyt ciekawe zajęcie, ale takie "naddatki" mogą skutecznie popsuć wygląd figurki.

1. Podkład

Zaczynamy od nałożenia podkładu <czyli pokrycia całej figurki jednym kolorem>. Jest potrzebny, gdyż sprawia, że farba lepiej przylega do figurki, a nanoszone barwy są wyraźniejsze. Podstawowymi kolorami podkładu są biały i czarny. To, który wybierzemy zależy przede wszystkim od tego w jakiej tonacji ma być figurka <figurki na białym podkładzie są "jaśniejsze">. Jednak najważnejsza różnica polega na tym, że malowanie figurki na białym podkładzie jest trudniejsze i wymaga pewnej wprawy. Czarny podkład zapewnia figurce naturalne cieniowanie, białej figurce wszystkie cienie trzeba domalowywać ręcznie. Zwolennicy białego podkładu twierdzą jednak, że takie figurki są ładniejsze, a kolory na nich bardziej wyraziste. Na plus czarnego przemawia z kolei to, że ewentualne niedokładności są mniej widoczne.

Należy pamiętać by warstwa farby była bardzo cienka, aby nie zniekształciła szczegółów figurki. Podkład nakładamy za pomocą pędzelka, lub wykorzystując farbę w aerozolu.

2. Kolory podstawowe

W tej fazie nanosimy kolory podstawowe. Warto pamiętać o dobraniu właściwej gęstości farby. W tym celu nabieramy nieco farby i na palecie rozrabiamy ją z wodą do osiągnięcia właściwej konsystencji <Nie nanosimy farby bezpośrednio ze słoiczka!>. Powinna pokrywać figurkę cienką, ale wyraźną warstwą. Zaczynamy od kolorów najciemniejszych, nanosząc stopniowo coraz jaśniejsze barwy. Malowanie zaczynamy od głębiej schowanych powierzchni przechodzac sukcesywnie do tych najbardziej eksponowanych. Należy dokładnie pokrywać malowane powierzchnie.

3. Cienie i rozjaśnienia

W tej fazie nanosimy odcienie kolorów podstawowych. Ciemniejsze odcienie nakładamy w zagłębieniach, szczelinach, zgięciach rąk, itp. Jaśniejsze umieszczamy na wierzchnich elementach <stopniowo nakładamy coraz jaśniejsze odcienie>. Daje to kontrast nadający figurkom kształt i głębię. Jedną z metod rozjaśniania jest tzw. technika "suchego pędzla" <drybrush>. Jest to bardzo dobra metoda do wykańczania detali takich jak włosy, kolczugi, broń, krawędzie. Należy jednak stosować ją z umiarem, gdyż figurki malowane z przewagą tej techniki wyglądają jakby były zakurzone. Zanurzamy prawie suchy pędzel w farbie. Następnie przeciągamy pędzlem po płaskiej kartce do czasu aż przestanie zostawiac ślad. Mimo, że nie zostawia już barwnika na płaskiej kartce, po przeciągnięciu pędzlem po chropowatej powierzchni farba będzie osadzać się na wystających elementach. Tak przygotowanym pędelkiem omiatamy <"pocieramy"> przez jakiś czas malowany element. Do drybrushu wykorzystujemy pędzelki gorszej jakości, gdyż nieco niszczą się przy tej metodzie.

4. Szczegóły

Ten etap wymaga największej precyzji i cierpliwości. Malujemy najmniejsze detale <zęby, oczy, pazury...>, dodajemy emblematy, oznaczenia, cechy szczególne, wprowadzamy ewentualne poprawki kolorystyczne. Malujemy też podstawkę. Aby uczynić ją jeszcze ciekawszą smarujemy ją klejem, posypujemy piaskiem i malujemy na odpowiedni kolor <ewentualnie korzystamy z dostępnych w sprzedaży gotowych posypek>. Można dodać też klimatyczne elementy np. czaszki, hełmy.

W zasadzie nasza figurka jest gotowa. Jednak by zabezpieczyć ją przed schodzeniem farby i odpryskami warto byłoby ją jeszcze polakierować.

Tak wygląda moja propozycja. Czekam na uwagi, poprawki, inne metody. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolv - prenumerata kosztuję razem jakieś 200zł z czymś, a zestaw podstawowy do kupienia w bardzie tylko 150. Jest tam 8 mężów Gondoru, 16 elfów, 24gobliny, 138 stronowa instrukcja i troche kostek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz Coobeck, ale skąd masz te dane?

Prenumerata jest dość specyficzna, gdyż płaci się 22,40 za numer po każdej otrzymanej przesyłce <w przesyłce są z reguły 2 numery>. Więc nie wiem skąd Ci się wzięło to 200zł.

Ale odpowiadając na Twoje argumenty:

24 gobliny, 16 elfów, 8 gondorczyków, tak?

Zobaczmy:

pierwszy numer pisma = 9,99zł i jest tam 12 goblinów

Więc żeby mieć 24 płacę 19,98 zł

drugi numer = 22,40 <prenumerata>, jest tam 8 elfów + 4 gondorczyków

Więc żeby mieć 16 elfów i 8 gondorczyków płacę 44,80 zł.

Podsumowując za ten sam zestaw figurek płacę 64,78 zł.

A dostaję ponadto 8 kolorów farbek, pędzelek, K6, dwa numery pisma pełne porad, zasad i ciekawostek i posypkę imitującą trawę <bonus za prenumeratę>.

Wychodzi na to, że w sklepie płacę te dodatkowe <150 - 64,78 = 85,22> 85 złotych za instrukcję, tekturową makiete ruin i pudełko :wink:

Bo figurki mogę mieć za niespełna 65 zł.

Dziękuję postoję, instrukcję i tak będę miał <choć w ratach - to moim zdaniem jedna z niewielu wad opcji DeAgostini> a na makiecie i tekturowym pudełku tak mocno mi nie zależy :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ups, wybacz Wolv - ale wydaje mnie się, że popelniłeś pewien błąd w obliczeniach ^^. Cytuję stronę DeAgostini:

"PRENUMERATOROM GWARANTUJEMY:

-każdego miesiąca otrzymywać będą 2 kolejne zestawy Władcy Pierścieni. Gier Strategicznych w Śródziemiu;

- koszt wysyłki ponosi wydawca;

-mają 10 dni na dokonanie płatności lub odesłanie przesyłki;

-w każdym momencie mogą zrezygnować z prenumeraty, powiadamiając nas

listownie lub telefonicznie*

- w prenumeracie taniej niż w kiosku: cena kolejnych numerów tylko 22,40 zł

za zestaw (promocja: zestaw 1. tylko 9,90 zł)."

Czyli w jednej przesyłce masz 2 zestawy po 22,40 zł (2 x 22,40 = 44,80)

Masz takich przesyłek 4, plus 1. przesyłka 9,90 + 22,40 = 32,30. W sumie płacisz 4x44,80 + 32,30 = 211,50 zł... I tutaj masz koszt pełnej instrukcji i na pewno 12 goblinów, 8 elfów i 4 gondorczyków... (A propos, nie wiem, czy można 2 razy zamówić ten sam numer, aby otrzymać 16 elfów i 8 gondorczyków). Dodajmy do tego 1. numer kupiony w kiosku i masz 24 gobliny, ale nierówną armię i +9,90 do kosztów. Jesli natomiast drugi zestaw (8 elfów i 4 gondorczyków) kupisz w kiosku, aby zbilansować armię, koszty skaczą Ci o dodatkowe 25 złociszy. Razem - 246,30, przy założeniu, że numer drugi w kiosku 24,90)

Natomiast Coobeck płaci 150 zł za zestaw podstawowy (+koszty przesyłki, max 10 zł) i (w późniejszym terminie) 39,90 za zestaw do malowania (10 farb + pędzelek). Razem 200 zł. Minusem jest zapewne mniejsza ilość wspomnianych ciekawostek itp., scenariuszy. No, ale tym podzielisz się zapewne na forum, olewając prawa autorskie, prawda, Kolego Wolv? ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łan mor apgrejd do dyskusji o opłacalności zestawu pudełkowego/wersji DeAgostini. Faktycznie, same figruki masz za niespełna 70 zł. Chodziło nam (mnie i Coobeckowi) o koszt całości zestawu z instrukcją itepe. Ale, jesli w prenumeracie płaci się nie z góry, a po każdej przesyłce, to jest to lepsza metoda dla nie posiadających kasy "ready and actually" (jak mawiali bohaterowie jednej z powieści Niziurskiego) i dopiero wchodzących w świat bitewniaków. Gdybym miał sam kupować, pewnie tez zdecydowałbym się na prenumeratę. Ale Coobeck (przy współudziale rodziców - to prezent urodzinowy) płaci za cały zestaw od razu, więc jestem happy i wolę tą wersję ^^.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

k0nrad, eee... nie wiem co powiedzieć. Żeby nie mówić nic przykrego powiem tylko - nie zgadzam się!

Dlaczego przedstawiasz sytuację tak, jakby w zestawach z pisma miały być tylko te początkowe golbiny i elfy+gondorczycy? <cytuję: masz takich przesyłek 4, plus 1. przesyłka 9,90 + 22,40 = 32,30. W sumie płacisz 4x44,80 + 32,30 = 211,50 zł... I tutaj masz koszt pełnej instrukcji i na pewno 12 goblinów, 8 elfów i 4 gondorczyków... >

Te cztery przesyłki, o których mówisz to będzie 8 numerów! A w każdym jakieś nowe figurki!! Już z najbliższymi 3 numerami dostanę 8 elfów, 4 Gondorczyków, 10 Uruk - Hai i Froda + kolejne 5 farbek+posypki ! A zostaje jeszcze 5 kolejnych numerów<trzymając się Twojego wyliczenia>, w których będą kolejne figurki. Więc gdy sięgnę sumy, którą mi wyliczasz moja armia będzie kilkakrotnie liczniejsza i bardziej zróżnicowana niż te 48 figurek, które dostanę w zestawie podstawowym!

I na tym się nie skończy! Skąd pomysł, że przesyłek ma być tylko 4 ?! <szczególnie, że jeden z prezentów dla prenumeratorów - zestaw narzędzi modelarskich ma być z piątą przesyłką!>

Nie opłaca się rozkręcać takiej akcji promocyjnej dla 4 numerów pisma!

Zgadzam się tylko z jednym: faktycznie do mojego wyliczenia trzeba dodać 3 złote, bo po kolejny egzemplarz 2 numeru pisma muszę wybrać się do kiosku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK. Zgoda, sorki wielkie - nie wziąłem pod uwagę figurek w kolejnych zestawach (nie będąc pewnym ich "bytu"), po prostu nie mam możliwości sprawdzenia, co będzie w numerze dalszym niż 2. W takim razie, zwracam honor i zgadzam się w zupełności z opinią, iż jest to korzystniejsza oferta. Ale - jak podkreślam - to nie ja płacę, nie ja wybieram :). Coobeck zamówił sobie ten zestaw, klamka zapadła. Ja być może zatem zacznę prenumerować WP - GSwŚZ (bosh, ale skrót ;)) od numeru 3-go, aby zdobyć figurki inne, niż te 48 podstawowych. Wtedy na pewno wyjdzie już taniej, niż w sklepie (30-parę złociszy za regiment "zwykłych" wojsk lub 3 figurki bohaterów...). No, ale najpierw zapoznam się z grą i zdecyduję, czy mi to w ogóle odpowiada :).

BIG thanks za wszelkie informacje, jakie tu zawarłeś i mam nadzieję, że obaj (troje - Coobeck nawet przede wszystkim) będziemy zadowoleni z posiadanych armii :). I nie zapomnij o comiesięcznych niusach :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że się wtrącę, ale muszę spytać: gdzie to mozna dostać? Obszedłem wszystkie saloniki prasowe i kicha. Nikt nie ma ani nie słyszał nawet. Tylko nie mówcie, że w Empicu, bo do Empica mam z 80 km. Przez net mozna zamówić?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@k0nrad -> No problem. Mam szczerą nadzieję, że za czas jakiś spotkamy sią na jakimś konwencie i różnice będą tkwiły tylko w umiejętnościach dowódczych i sposobie malowania figurek <a nie w pochodzeniu :wink: > Oczywiście wszelkie godne uwagi scenariusze i porady na jakie natrafię <zarówno w piśmie jak i w sieci> zamieszczę na forum.

@Rad, Xan -> W białostockim Empiku też nie ma. W sumie widziałem magazyn może w 2 kioskach... :?

Ale przez net można zamówić bez problemu. Oto zamówienie na stronie DeAgostini http://www.deagostini.pl/prenumerata-wladca.html

Wychodzę na przeciw wszelkim uwagom, że to prenumerata. Jeśli pierwszy numer nie przypadnie wam do gustu - odsyłacie po prostu drugi i po prenumeracie.

Ja ze swojej strony polecam dział poświęcony grze na stronce Nowej Gildii.

Przedstawia podstawowe zasady, kilka scenariuszy, trochę taktyk <między innymi pokazuje jak efektywnie wykorzystać gobliny!> itp.

http://www.gildia.pl/teksty/raj/lotr-zasady

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolv - pewno ^^. Pozostaje tylko "mały" problem - to (będzie) armia mojego braciszka :). Ale cuś się wymyśli... W końcu - kto mu figurki pomaluje?? :twisted: . A te 50 figurek (bo może zaopatrzę się indywidualnie w jakichś herosoof) to wcale nie tak dużo - łatwo jest niepostrzeżenie zakosić ^^.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Wolv, za adres. Prawdopodobnie skorzystam. Cóż, trochę kasy trzeba będzie wydać, ale mam nadzieję, ze się opłaci. Szczególnie, gdy mamy takiego guru jak Wolv :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj obskoczyłem wszystkie kioski na drodze... I wiecie co?! W jednym z nich zobacyłem tą przyjemność! Co prawda kiosk był zamknięty, a kumple nie wyrazili szczególnego zainteresowania, gdy roztaczałem przed nimi wizję bitewniaka w świecie WP, ale przynajmniej przeczy to twierdzeniu, jakoby nigdzie ich nie było^^

Ech, mnie też dzisiaj coś się wali... Najpierw ctrl+c nie zadziałało, potem wydarzenia poszły lawinowo. Wybacz Wolv, będziesz musiał napisać jeszcze raz. A co do możliwości edycji - to domena adminów, tylko oni mogliby to umożliwić. (Co za zdanie -_-')

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...