Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Elipse

SoulCalibur (seria)

Polecane posty

SoulCalibur 3... Super gra ze świetnymi trybami gry, ale 1 z nich mi się bardzo spodobał jest to Chronicle.

Połączenie RPG'a z bijatyką wydawało mi się świetnym sposobem na nudeeeee, ale nie trwało to długo bo po 12 godzinach gry(NIE bez przerwy) doszedłem do chronicle 20 i na nim utknąłem. <_<

Jak ktoś to przeszedł proszę o pomoc smile_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Soul Calibur to moja pierwsza (po GTA IV i Mass Effect) i póki co ostatnia gra na X360, która została normalnie zakupiona, nie zaś pożyczona od kolegów. I muszę powiedzieć, że nie sposób tego żałować - tak jak kiedyś zagrywałem się godzinami w Soul Calibura III na PS2, tak teraz od miesięcy przynajmniej raz na dwa dni zasiadam na godzinkę czy dwie do gry. Nie jestem hardcore'owcem i nie potrafię grać jak mistrz, ale idzie mi nieźle. Przez multi nie pogram, bo nie mam golda :(

Co Wy myślicie o SCIV? Graliście? Na której platformie? Jakimi postaciami? Spodobało się wam? Zapraszam do dyskusji ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm Soul Calibur to najbardziej "przystępna systemem" bijatyka z ogółem dostępnych i wg mnie najlepsza jest II.

Nie sądzicie że piersi Ivy w części IV przybrały trochę przegięty rozmiar? Już w trójce były spore ale teraz co to jest?

Może ktoś w zespole projektantów to zapalony fan Lary?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to już jest z bijatykami. Znasz jakąś bez piersi większych niż... nawet nie wiem do czego to przyrównać. Wielkie są,a parę miesięcy twórcy dopieszczają ich fizykę ;). Ale muszę Ci przyznać rację, to jest przesada.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Wielkie są,a parę miesięcy twórcy dopieszczają ich fizykę ;).

Przypominam sobie te walki pomiędzy fanbojami, która wersja jest lepsza. Podobno Xboxowcy jako jedną z zalet gry na ich platformie podali... właśnie lepszą fizykę piersi wojowniczek, niż na PS3...

No cóż. Mnie takie wielkie piersi nie pasują, ale to sprawa panów grafików w Namco. Niestety my raczej nie mamy na to wpływu... ;-/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Wy myślicie o SCIV? Graliście?

Owszem sporo i to we wszystkie części (w Soul Edge'a jeszcze w sklepie konsolowym).

Na której platformie?

W sumie każdej na jaką wyszło (PSX, Dreamcast, PS2, Xbox360) oprócz PS3

Jakimi postaciami?

To niezła rotacja była, bo zacząłem grać od Siegfrieda, potem była przez większość czasu Xianghua i Seong Mina oraz Cervantes, bym się zatrzymał na Sophitii i Astarothie w Soul Caliburze 4. Gdyby nie to, że ten gej Kilik zabrał wszystkie sensowne ciosy Seong Minie pewnie nadal bym nią grał. Teraz Sophitia jest za sex-appeal a Astaroth za broń (halabarda na wielki topór w sam raz :) )

Spodobało się wam?

Oczywiście, że tak i do dnia dzisiejszego nie mam dosyć. Na koncie Xbox'owym wszystkie achievementy single zaliczone (nie mam golda, by grać w multi :/) i ponad 75 godzin przegranych w singlu (nie wliczając versusa, przy którym gra nie zachowuje czasu a przegrałem co najmniej z kumplami 2x tyle) Najbardziej mnie drażni aktualnie to, że nie mam tego nędznego Xbox Golda i nie mogę sobie ściągnąć patcha, który trochę sensowniej ściąga Soul Gauge'a.

Hmm Soul Calibur to najbardziej "przystępna systemem" bijatyka z ogółem dostępnych i wg mnie najlepsza jest II.
Tu się po części zgodzę. Jeśli chodzi o klimat to masz naturalnie rację. Po tej części zaczęło dochodzić coraz więcej j-popu i designersko wyszło z tego nie wiadomo co, ale pomysły nadal przednie jeśli chodzi o system walki. Soul Gauge fajna sprawa (z patchem) szkoda, że większość finisherów wygląda lekko mówiąc słabo (najbardziej tandetne ma chyba Cassandra i Yun-seong), a niszczenie kawałków pancerza też świetna sprawa.

Nie sądzicie że piersi Ivy w części IV przybrały trochę przegięty rozmiar? Już w trójce były spore ale teraz co to jest?
Jakby nie patrzeć są "troszeczkę" za duże, ale czy to naprawdę tak przeszkadza?

Może ktoś w zespole projektantów to zapalony fan Lary?

Gdzie tam. Lara przy takich "balonach" może się schować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

okl_soulcalibur_psp.jpg

Kratos z God of War będzie grywalną postacią w nadchodzącym Soul Calibur Broken Destiny na PSP.

Wprawdzie nie jest to Lord Vader z czwartej odsłony serii (PS3) ale myślę że będzie równie ciekawie...

Kratos w SC BD

YouTube

Ciekawe ile wziął Kratos za rolę w Soul Calibur Broken Destiny, czyżby pensja Z God of War'ów go niesatysfakcjonowała :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pisze 2 dni po premierze i ją mam. Ciekawa ale nie ma tego czegoś co ma Tekken.

Ciekawe, bo premiera w Polsce 8 września i skoro to takie oczywiste, że jest jak mówisz po premierze czemu to przypominasz, trochę wtopa koleś, ale co tam zawsze możesz mieć wujka w Ameryce :D, ale co tam nie martwmy się szczegółami. Co do stwierdzenia, że nie ma czegoś takiego jak tekken. Lepiej byś sprecyzował co masz na myśli a nie zarzucasz takie losowe zdanie. Niektórzy lubią się bić na pięści inni na miecze, Soul Calibur jest moją ulubioną bijatyką od Namco i dla mnie przewyższa Tekkena znacznie, ale co kto lubi. Nie ma co się kłócić o gusta.

Na bieżąco śledzę losy tej gry i już jest zamówiona w Ultimie, by przyszła jak najszybciej. Na gametrailers jest już recenzja (oczywiście po angielsku) jak ktoś ciekawy niech zobaczy http://www.gametrailers.com/video/review-soul-calibur/55399 . Jak dla mnie gra wygląda obłędnie i w końcu będę mógł masterować moją ukochaną serię w każdym miejscu. To jest to. Naturalnie Tekkena 6 też sprawdzę, ale wątpię, że oderwie mnie od Solka, co potwierdziło już wielokrotnie doświadczenie jakie mam z obiema seriami. Dla mnie ta gra ponownie utwierdza mnie w przekonaniu, że dobrze jednak zrobiłem zaopatrując się w PSP, nie DSa. Więcej pewnie powiem po obcowaniu z gierką.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo fajna gierka, można grać na zmianę z tekkenem, ale jeśli oczekujesz multum kombosów (tekken) to się zawiedziesz.

bardziej rozbudowana od dragon balla, z dużą ilością postaci ;) (jak nietrudno zgadnąć większość właścicieli psp, weźmie na początku Kratosa, lecz moim zdaniem to taki średniak)

grę kupiłem, ponieważ jak byłem młodszy to właśnie w nią grałem na automatach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się na tej grze bardzo zawiodłem - serię uwielbiam od pierwszej części, która najpierw pożerała moje oszczędności na automatach, a następnie była pierwszym tytułem, który gościł w moim Playstation :)

Niestety wersja PSP pozbawiona została tego, co najbardziej lubię w tej serii - trubu fabularnego. Zamiast niego dostajemy coś w stylu rozbudowanego tutorialu, czyli 5 sekundowe walki wymagające wykonania konkretnego ruchu - irytują zamiast bawić. Zamiast możliwości robienia wojownika w stringach z głową orła wolałbym powrót możliwości wyboru broni o różnych statystykach...

Możliwe, że jeśli komuś zależy tylko na trybie multi, to będzie zadowolony. Dla mnie jest to najmnije udany zakup roku - najpierw myślałem, że przepłaciłem kupując wersję fizyczną zamiast cyfrowej z PS Store, ale teraz cieszę się, że będę mógł ją sprzedać i odzyskać chociaz część pieniędzy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda nie jestem posiadaczem konsoli, ale styczność z serią SoulCalibur miałem - za pośrednictwem automatów. Grałem we wszystkie części, oprócz czwórki właśnie. A szkoda.

Najwięcej grałem w jedynkę - utopiłem weń całkiem sporo żetonów. Dużo mniej w trójkę, a tylko dwukrotnie - w dwójkę.

Z postaci moim zdecydowanym ulubieńcem i absolutnym numero uno jest Aeon Calcos, szerzej znany jako Lizardman. Grałem niemal wyłącznie nim (pykałem też trochę Kilikiem, Nightmare'm i Siegfriedem, ale jaszczur tak czy inaczej zawsze moim ulubieńcem będzie). Postać tragiczna, tak po prawdzie.

Ponieważ, jak już mówiłem, sporo grałem w pierwszą część serii (chyba ze trzydzieści razy widziałem zakończenie - wszystko Lizardman, no i po jednym razie Kilikiem i Siegfriedem), doszedłem do pewnej wprawy w kierowaniu jaszczurem, ale od tamtej pory minęło już sporo czasu.

W trójce kończyłem story mode też Lizardmanem. Chyba z pięć razy. Widziałem oba zakończenia, ale zdecydowanie bardziej podoba mi się to z Królem Jaszczurów.

W czwórce widzę, że Lizardman ma naprawdę fajny design, ale nie podoba mi się, że w kwestii fabuły jest spychany na coraz dalszy plan. W centrum zainteresowania zawsze tylko i wyłącznie ci przeklęci homo sapiens, z cholernym Siegfriedem i Nightmare'm na czele, a Lizardmana to po macoszemu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście grałem w 4 i moim zdaniem gra nie ma nic ciekawego. Story Mode to zaledwie 5 rund, Arcade Mode to chyba 10, co zajmuje max 45 minut. Jest jeszcze Wieża Dusz(chyba tak to się nazywa), ale tam nie wiem ile jest poziomów. Coś koło 30-40 chyba. I to wszystko. Można pograć po necie, ale teraz to mało kto w to gra raczej. Dla mnie chore w SC4 jest poziom Hard, rozumiem, że jet trudno, ale bez przesady. To jest gorsze niż CoD4 na vetku. W SC4 dochodzę do 3 rundy(walka z bossem) i on/ona rozwala mnie nawet bez mojego ani jednego ataku, nie daje mi zaatakować, nie daje się nawet podnieść z gleby, no żenada. Myślałem, że pada rozwalę, ale się opanowałem i wyjąłem płytę, a następnego dnia oddałem koledze. :) Miałem dość tego dziadostwa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam czwartą część i szczerze mówiąc średnio mi się podoba. Kampania jest krótka, a gra w nią innymi postaciami to niemal to samo cały czas, poza tym gra nie ma jakichś specjalnie ciekawych trybów gry. Sama walka może być, ale w porównaniu do innych bijatyk (Tekken, SF, MK) wypada IMO dość blado. Ogółem - raczej nie polecam, jak dla mnie są zdecydowanie lepsze pozycje na rynku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra jest świetna i była moją pierwszą na PS3, kupiłem ją ze względu na to że miałem SCII na PS2 i bardzo mi się podobała a teraz mam do was pytanie i czy ktoś mi pomoże : JAK DO ********** ******* PRZEJŚC 50 POZIOM WIEŻY STRACONYCH DUSZ ???? Męczę się z tym już chyba z 2 lata :P Jaką postacią najlepiej i jakie dac jej te takie jakby buffy umiem grac większością postaci więc napiszcie która jest najodpowiedniejsza do tego zadania.

A gra podoba mi się bardzo gram już długo w nią i powiem szczerze że pokonuje niektórych pro na necie :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście niezbyt podobał mi się ostatni Soul Calibur, głównie przez jakieś nieprzystępne/zmienione nieco (moim zdaniem) sterowanie i ciosy, względem poprzedniczki.

Najlepiej wspominam chyba wersję jeszcze sprzed zmiany tytułu (wtedy był to Soul Blade na PSX). Aczkolwiek w Soul Calibur IV na konsoli grało mi się też całkiem spoko, spędziłem chyba setki godzin pojedynkując się z żoną. Oczywiście moja ulubiona postać to od zawsze mój imiennik, chociaż i Astarothem (w czwórce) potrafiłem wyprowadzać całkiem konkretne kombosy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...