Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Qn`ik

Kacik staruszka :)

Polecane posty

Watek ten zakladam przy okazji publikacji tekstu o "gameoverze" (link do niego jest na głównej stronie, zapraszam), ale... Nic nie stoi na przeszkodzie, by porozmawiac tu ogolnie o starych grach, niekoniecznie nawet na PC-ty... :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja pamiętam jak mi szczena opadła jak zobaczyłem Wolfenstein 3d. Nawet teraz czasem w to gram bo to wciągające. Ech, ta grafa, to A.I. :wink: po prostu cudooo. To było 7 lat temu (mam 13 lat więc jestem stary, że HEY) i dzięki tej gierce zacząłem grać na kompie. A wy jak odbieraliście wtedy Wolfensteina ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, ze to zabrzmi jak opinia jakiegos zezgredzialego starucha (hi, SMG :)), ale teraz nie robia juz takich gier jak kiedys :/. Pamietam, ze nad pierwsza civka potrafilem siedziec kilka godzin non-stop. Nie zlicze ile czasu spedzilem na Heimdallu, Gobliiins, wspominanym przez SMG Wings, Mortalami czy Kick Offem.

A teraz rzadko co (poza CM ;P) jest w stanie przykuc mnie na dluzej do monitora niz godzinke. Wiec coraz czesciej pykam w starocie... I bawie sie znacznie lepiej przy Colonization, UFO czy Incubation niz Anno 1502, HOMM4 badz Close Combat.

I tyle. Nie jestem jakims dziadkiem (20 lat). Po prostu widac, ze tamte gry mialy wlozone w siebie serce. Czasem sie zastanawiam, dlaczego za film stulecia zostaje uznany 'Obywatel Kane' czy 'Gone with the Wind'. I patrzac na swoj stosunek do oldies zaczynam to rozumiec.

A kto sie nie wychowal na tych grach nigdy ich nie doceni, bo nie maja 32 bitowej palety i nie wspieraja OpenGL. Howgh! :]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Muzicjohn
A Wings na Amige??? Ech, skonczylem wojne z 300 zestrzeleniami na koncie... Normalnie chyba kupie jakas A600 zeby znow w to pograc...

Ja pamietam tylko Wings na PeCeta, ale to chyba byla inna gierka. Wystartywalo sie z lotniskowca i trza bylo zniszczyc wrogie bunkry i (w dalszych misjach)statki oraz samoloty. Ale najlepsze gry jakie pamietam z dawnych lat(choc licze tylko 16 wiosen) to UFO:Enemy Unkown i Warlords 1 i 2(choc dwojka znacznie lepsza). Eh...pamietam jak siedzialem caly dzien robiac mape (i nowe jednostki) do Warlords 2, w ktora zagralem tylko raz i mi sie nudzila:D, a nikt z mojej rodzinki nie chcial w nia grac:D. Pamietam tez moja pierwsza gre na pieca, ktora byl Prince of Persia. Taaaa..to byly czasy:D. Wspaniala grafa, super muzyka:D. Bylo jeszcze kilka innych gier ktore zapadly mi w pamiec, np.: Johns(cos jak simsy:D, swietne! Ah, ta muzyczka:D), Lemingi, Supaplex...fajna gierka byl tez Blackthorne, ale to juz sciagnalem w czasach megakomputerow pokroju P IV... Eh...fajnie tak powspominac:D. Nawet teraz czasami, gdy znudza mi sie te wszystkie superprodukcje, zalaczam Warlords2 albo UFO. Te gry sa NIESMIERTELNE!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie wspaniałą rzeczą są stare przygodówki , ale wyłącznie te mocno pikselowate. Nikt już teraz nie robi takich wspaniałyzh przygodówek jak Sam&Max albo Tenagent ( wspaniałą rzeczą było to że daliście go na cd). Uwielbiam patrzyć na te pikselki w Police Quest ( niedawno przeszedłem jedynkę z 1987 roku ). Tam te gry miały prawdziwą duszę i mogliście by takie klasyki od czasu do czasu zamiszczać na cover cd , tak jak zrobiliście to z Tenagentem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy tylko o starych grach, a temat był założony do tekstu. Moim zdaniem tekst jest świetny, ale taka mała uwaga. W Black & White można przegrać, ostatnio mi się to udało :wink: , ale niepamiętam jaki był tekst na końcu. Jeżeli chodzi o stare gry to wszystkie są świetne bo były tworzone z sercem. I niech ktoś w końcu napisze co sądzi o tekście bo ja uważam że jest świetny.

GAME OVER

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi osobiście napis GAME OVER kojarzy się z konsolami lub automatami i dopuki one będą istnieć , to te dwa wyrazy zawsze będą gdziś przemykać. Co do tekstu myślę żę tekst jest dobry , ale njważniejsze , że porusza on ciekawy temat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość GovegetaSSJ3

A mnie się wydaje, żę te dyskusje, żę gry są coraz słabsze, to wynik grania w nie przez długi czas. np. od 8 lat w górę. Tak mi się wydaje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tekst bardzo ciekawy i na ciekawy temat, podobał mi się.

W wielu sprawach muszę się z autorem zgodzić, dziś trudno byłoby wskrzesić GAME OVERa. Jednak gdyby autorom zależało to można by.

Kiedyś GAME OVER pojawiał się często bo nie było save'ów i po śmierci trzeba było zaczynać od nowa. Dziś natomiast gdy quick save&load jest na początku dziennym taki napis jest bezsensowny.

Jednak kto powiedział, że GAME OVER ma się pojawiać po przegranej. Przecież koniec gry następuje również jeśli przejdziemy grę. Mógłby sie naprzykład pojawiać po napisach kończących z dopiskiem TRY AGAIN. Wydaje mi się, że np w Serius Samie taki napis bardzo by pasował.

Po prostu tak jak wszystko GAME OVER powinien iść z duchem czasu :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie masz dużo racji , ale kiedy miałem 8-10 lat to nie dostrzegałem wielu wad. Teraz jestem już doświadczonym graczem więdz widze więcej błędów w grach. Choć kiedyś gry robiono dla przyjemności , nie tak jak teraz rzeby sprzedać milion kopi w dniu premiery. Już niewiele jest takich ludzi jak Monolux , niestety.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choć kiedyś gry robiono dla przyjemności , nie tak jak teraz rzeby sprzedać milion kopi w dniu premiery. Już niewiele jest takich ludzi jak Monolux , niestety.

Zgadzam się z kolegą. Teraz gry są robione tylko zeby sprzedac jak najwiecej egzemplarzy, po prostu zamiast gry liczy się rozwinięta kampania reklamowa... nie po to istnieją gry. Gry nia mają być tylko i wyłącznie sposobem na kasę, powinny być rozrywką dla ludu (naturalnie jedno nie wyklucza drugiego).

PS. Chyba Monyleux? (ale nie jestem pewien)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo dziekuje za pochwaly. bardzo milo jest wiedziec, ze ludzie doceniaja to, co piszesz. Wielkie dzieki.

co do gier na Pegasusa. Ja dysponuje jeszcze dzialajacym modelem, ale troche kiepsko dziala. Tzn. pojawiaja sie taki biale paski, ale liczy sie, ze dziala. Bardzo lubilem grac z bratem w Contre i takiego Maria, co sie bylo na takiej malej planszy i sie zbieralo monetki, mozna sie bylo podbijac itp. :). PEGASUS RZADZI :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Impostor
A ja pamiętam jak mi szczena opadła jak zobaczyłem Wolfenstein 3d. Nawet teraz czasem w to gram bo to wciągające. Ech, ta grafa, to A.I. :wink: po prostu cudooo. To było 7 lat temu (mam 13 lat więc jestem stary, że HEY) i dzięki tej gierce zacząłem grać na kompie. A wy jak odbieraliście wtedy Wolfensteina ?

Wolf to byla pierwsza gra w jaka w ogole gralem. Pamietam jak siedzialem na 286 i rznalem ss-manow. Niedawno nawet sciagnalem sobie sharewara i znowu buszowalem po labiryntach i korytarzach. Chociaz moze grafika nie byla olsniewajaca ;) to i tak milo sie pykalo. Polecam wszystkim!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pamietam tylko Wings na PeCeta, ale to chyba byla inna gierka.

>>>Zsdecydowabnie inna. Na Amidze byles asem w I wojsni swiatowej.

80% misji to byl symulator walk w 3D ale czasem trafialy sie np. bombardowania albo ataki na piechote w rzucie izometrucznym. Do tego calosc spajala doskonala muzyka i pamietniki pilota. Ech... lezka w oku ;~

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość KIERMIT

a ja pamiętam jak (mój) brat po komuni kupił sobie comodorkę c-64. To były czasy. Ach te nocki zmarnowane na lampieniu się w monitor... jak starszy brat gra :( A grał w jakieś cióchcie (Tomas) formółki albo (jeśli mnie pamięć nie myli) w siakieś trójwymiarowe wyścigi. A ja, a ja zagrałem se może z sześć razy w koło fortuny:(

Potem był 386... ach ten Test Drive 3, pamiętam że nie mogłem w niego grać po tym jak (zgadnijcie kto) zmienił skrzynie na manualną. Było też Lost vikings(siakoś tak) ken,janosik,wolfik 3D,stunt, katakumb coś tam (ten niby pierwszy fps) oraz obie części prechistoryka

486 -bez większych zmian, no może poza tym że udało mi się sfajczyć obudowę

Pentium 133: NFS [ożw]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...