Skocz do zawartości

Snorko2

Forumowicze
  • Zawartość

    423
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

-8 Słaba

O Snorko2

  • Ranga
    Człowiek
    Człowiek
  • Urodziny 02.03.1996

Dodatkowe informacje

  • Ulubione gry
    Array
  • Ulubiony gatunek gier
    Array
  • Konfiguracja komputera
    Array

Sposób kontaktu

  • Strona WWW
    Array
  • Skype
    Array

Informacje profilowe

  • Płeć
    Array
  • Skąd
    Array
  • Zainteresowania
    Array

Ostatnio na profilu byli

5172 wyświetleń profilu
  1. Ocena: 3 / 10 Grafika: 3 / 10 - Grafika brzydka, nawet na 2007 rok Dźwięk: 5+ / 10 - Dobre odwzorowanie Komentarz Własny: Nie wiem czy mam narzekać czy może wychwalać produkt... Tutaj niestety chyba zrobię to drugie. Snajper: Sztuka Zwyciężania posiada bardzo ciekawy system zwany "Bullet Cam", pozwala on podziwiać trajektorię lotu pocisku od lufy do głowy. Robi to wrażenie choć nie zawsze pocisk wycelowany w głowę trafi w nią, nawet ze specjalnym kółkiem podpowiadającym gdzie poleci kula. Kolejną słabą stroną tej gry jest AI, po prostu żenada... Wróg na każdym kroku (z naciskiem na "każdym"), wie gdzie jesteś gdzie pójdziesz i co zrobisz. Nawet gdy się zaczyna misja, wszystkie twarze wrogów - na całej mapie! - są wycelowane w bohatera. Przykładem była bodajże druga misja, w której wychodziło się z pojazdu przekraczało się próg i od razu kula w łeb. Przeciwnik czasem nawet udaję głupiego, bo stać 5 metrów od wroga i nic nie zrobić no to halo! Tu jest wojna nie kawiarenka u Mariana! Kolejnym (i jednym z wielu...) odnotowanych przeze mnie bugów jest dosłownie, wchodzenie w mapę. W niektórych miejscach "zapomnianych o twórcach" można wejść w górę, w podłogę itd. przejść całą mapę i dojść do mety. Fajnie co ? Może i tak, owy bug musiałem wykorzystać w przedostatniej misji. Była nie do przejścia, nie wiem jak twórcy ją sobie wyobrażani. Mianowicie trzeba było zniszczyć dwa czołgi, no dobrze, ale czym ? Pięściami ? Czy może nożem ? Z pomocą przyszło mi "zepsucie" mapy dzięki któremu wlazłem w górę, potem przeszedłem całą trasę i tak do końca. Gdy by się chociaż dał zakraść do czołgu prawda ? Cóż, czołg ma to do siebie, że od checkpointa lufy ma nacelowane prosto we mnie i nie oddaje strzału. Dopiero po 10 metrach zbliżenia się giniemy. Dodatkowym smaczkiem jest bezużyteczny Nóż (nie zabiłem nim nikogo), Luger (raz czy dwa), i kuszące dwie Snajperki (nazw nie znam, bo nie pisało). Czasem trafi się MP40 ze 3 albo 4 kulami, a jako ciekawostkę wam powiem, że żeby zabić szkopa trzeba mu wpakować ze 12 takich kul. Raz miałem styczność z niemieckim Granatem Trzonowym, jego skuteczność była identyczna jak ostrze. Rzuciłem nim pod nogi szkopa, wybuchł a on nawet nie zareagował. Na deser dostajemy grafikę jak z 2003 roku (gra jest zrobiona w 2007...) i wcinamy! Z tej produkcji zapamiętam najbardziej chyba moje "kurwienie" na monitor... Dostaliśmy to co najgorsze w 2 godzinach grania. + Eee.. Nóż ? + Komputer się nie zawiesił... + Nie najgorszy dźwięk - AI - Wszechwidzące szkopy - Beznadziejne bronie - Grafika... - Chodzenie w górach - Wariująca mini-mapa - Bogate opcje w menu - Czasami za trudna - Totalna linowość Snorko2
×
×
  • Utwórz nowe...