Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ghost

www.1939.com.pl, Marcin Ciszewski

Polecane posty

www.1939.com.pl

post-13-1210319589_thumb.jpg

Fantastyka napisana z wykorzystaniem pomysłu "co by było, gdyby". W powieści "www.1939.com.pl" mamy pomysł z cofnięciem w czasie polskiego batalionu wojskowego. Ląduje on w pierwszym dniu II wojny światowej pod Mokrą. A ponieważ w ramach działania w strukturach NATO wyposażony jest dużą ilość nowoczesnego sprzętu i uzbrojenia, to można się domyśleć, że będzie się działo. I się dzieje. Mimo że to stosunkowo niewielka liczebnie jednostka to z taką przewagą technologiczną daje opór całym armiom wroga. Powieść jest napisana fajnym językiem. Postacie są bardzo żywo ukazane, dialogi są niezłe. Widać, że autor jest specem od historii tamtych czasów i lubi tematy militarystyczne. Niestety chyba za mocno skupił się na rozważaniu rozwoju kampanii wrześniowej w takim układzie sił. Powoduje to, że wątek kryminalno-sensacyjny mocno kuleje, a koncepcja dlaczego i jak zostali przeniesieni w przeszłość nie jest jak dla mnie zbyt dobrze przemyślana. Mimo tego książkę czyta się świetnie i miałaby szansę uzyskać u mnie wysoką ocenę gdyby nie poważna jej wada. W powieści widać, że autor kompletnie nie miał pomysłu na zakończenie. To, które zastosował bardzo rozczarowywuje w stosunku do reszty fabuły. A szkoda bo zapowiadało się tak fajnie.

Autor: Marcin Ciszewski

Wydawnictwo: SOL

Cena: 29,90 zł

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchałem tego ostatnio w Trzecim programie (albo pierwszym?;/) polskiego radia, i musze powiedzieć, że bardzo mnie zainteresowała powieść ta.

w planach mam jej kupienie, ale w kolejeczce jeszcze siedem innych książek, a do tego dzis ukazał się nowy CD-A:D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem krótko. Kupiłem książkę, by mieć co czytać w czasie świąt (jechałem do babci ;p)

Planowałem przeczytać w pierwszym dniu ~ 30 stron. Przeczytałem prawie 150, a samą książkę ukończyłem następnego dnia.

Taka sama sytuacja była z www.1944.waw.pl

Powiem szczerze, że www.1939.com.pl i www.1944.waw.pl zajmują aktualnie 1 miejsce ("Egzekfo", a co:P) na mojej prywatnej liście.

Książka jest świetna.

Jeszcze nigdy nie śledziłem losów bohaterów z takim zainteresowaniem. Sam pomysł na książkę, na fabułę jest rewelacyjny.

Wieteska, Jurek, Nancy...Nancy...ech. Bohaterka tam mi się spodobała, że postanowiłem pożyczyć od pana Ciszewskiego imię i nazwisko Amerykanki i wykorzystać w swoim własnym opowiadaniu ;)

A co do zarzutów Ghosta odnośnie zakończenia:

Cóż, ja raczej sądzę, że zakończenie zostało specjalnie zrobione pod drugą część.

Owszem, mogłoby być hm...bardziej epickie, ale ja nie czułem, że pan Marcin nie miał pomysłu na koniec.

Mi się podobało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nicek ma racje obydwie książki są po prostu wspaniałe. Ja kupiłem je w podobny sposób jadąc na urodziny do babci. I w czasie drogi przeczytałem 50 stron a następnego dnia całą resztę. A wszystko dzięki temu że książka ta została polecona przez CDA :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem www.1939.com.pl i www.1944.waw.pl niemal w jednym czasie, więc osobiście traktuje te dwie książki jako jedną, kompletną pozycję. Oczywiście o książkach dowiedziałem się z CD-A (dziwne, co nie? :tongue:)

II wojna światowa to okres w historii, którym interesuje się już od wielu lat. Dlatego bardzo zaciekawił mnie już sam pomysł na książkę - Samodzielny Batalion Rozpoznawczy cofnięty w czasie o prawie 70 lat? Interesujące.

Książka jest napisana klimatycznym językiem. Autor wczuwa się w realia tamtych czasów i zachowania głównych bohaterów w nietypowych dla nich czasach. Kolejną rzeczą, jaka rzuca sie w oczy podczas czytania, jest znajomość militariów obecnych i drugowojennych armii - na przykład, w "1944" autor opisuje rodzaj niemal każdego pocisku wystrzelonego z Amosa lub Twardego.

Niewątpliwą zaletą książki jest jej realizm - pan Ciszewski nie żałuje czytelnikom krwawych opisów bitew (vide: obrona barykady w powstańczej Warszawie, a szczególnie jej koniec), a także odwzorowania zachowań ludzi z 1939 i 1944 w kontaktach z przybyszami z przyszłości.

Poza tym, miło czytać o masakrowaniu niemieckich czołgów przez polskie Twarde, czy o wyczynach jednostki GROM w okupowanej Polsce. :wink:

Książki polecam - ciekawe przedstawienie wersji "co by było, gdyby..." w realiach walczącej i okupowanej Polski oraz realizm gwarantują wciągnięcie się w klimat książki

Ocena: 9/10

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na razie przeczytałem tylko www.1939.com.pl i bardzo mi się podobała, gdyż sam rozmyślam a co było gdyby. No i w gruncie rzeczy pokazuje, że sama technika nie zawsze gwarantuje zwycięstwo np. obrona mokrej. Chociaż mam wątpliwości do tego, że jeden helikopter zdejmuje całą eskadrę Messerszwiców (czy jakoś tak) za pomocą rakiet.

PS. Jest jeszcze jedna książka z serii: Major

Major_Marcin-Ciszewski,images_big,15,978

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie trzy książki przeczytałem. www.1939.com.pl jak i www.1944.waw.pl wciągnęły mnie niesamowicie i jak już zacząłem czytać to książkę odłożyłem po przeczytaniu ostatniej strony. Odetchnąłem i powiedziałem: "łał". Natomiast najnowszą pozycję Ciszewskiego pod tytułem Major przeczytałem z ogromnym trudem i wysiłkiem. Fabuła mnie nie wciągnęła, trochę niespójna z poprzednimi książkami. Generalnie widać, że autor trochę wyczerpał pokłady inwencji dotyczące alternatywnej wizji historii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie skończyłem czytać wszystkie trzy części,pora podzielić się opinią.

We wstępie Ghost napisał że jest to fantastyka z gatunku "co by było gdyby...".Owszem o ile sam pomysł na zawiązanie intrygi jest fantastyczny(podróż w czasie) to dalej tej fantastyki jest jak na lekarstwo-myślę że trafniej by było określić ten cykl jako sensację z elementami fantastyki.Sam autor miał problem z tym "pierwiastkiem fantastycznym" i moim zdaniem są to najsłabsze fragmenty powieści-poległ całkowicie przy "paradoksie dziadka" a i wpływ technologi współczesnej na ówczesne czasy byłby większy.

Co zatem mamy?...Sensację.O ile dwa pierwsze tomy przeleciałem i owszem,serce rośnie jak hitlerowcy dostają łupnia od Polaków,to konstrukcja i fabuła-prościutka jak drut i taka(wybaczcie to określenie)guma do żucia dla oczu:przeżuć(smakuje nawet nieźle),wypluć,zapomnieć.Tom trzeci...Hm...?Autor dojrzał.Intryga jest wielowątkowa i wielopłaszczyznowa,sprawy zasygnalizowane w poprzednich tomach tutaj znajdują swoje rozwinięcie i rozwiązania(chronologicznie-według czasu powieści-"Major" to wypełnienie luki między 1939 a 1944 rokiem,czytać należy jednak wg. czasu wydania).Nie zgodzę się tutaj z opinią @briansteven'a-to właśnie po lekturze "Majora" westchnąłem "łał".

Znalazłem wywiad z autorem(klik) w którym przyznał że wzoruje się na Alistairze MacLeanie i Fredericku Forsyth-cie.Ja do tego grona dorzuciłbym troszkę Kena Folletta,Roberta Ludluma i hm?....Wiktora Suworowa.Jeśli mówią wam coś te nazwiska(i lubicie takie klimaty),sięgajcie śmiało po ten cykl,z zastrzeżeniem:czytajcie całość bo wtedy smakuje lepiej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsza książka jaką w swoim życiu czytałem a książek było dosyć dużo, www.1939.com.pl bardzo mnie wciągnęła po przeczytaniu zrezygnowałem z Arma2 OA i kupiłem www.1944.waw.pl także bardzo ciekawa, aktualnie kończę Majora, po prostu świetna seria, i jeszcze raz to podkreślę najlepsza jaką w życiu czytałem z takich wojskowych to czytalem m.in. Marsz Czarnych Diabłów, Tak Niewielu i kilka innych

Polecam tę serie dla każdego !!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze lubiłem tematy 'What-if', co pokazuje również moja twórczość (ba, trafił się tam i temat z alternatywnym rozegraniem WW2. Ale o tym lepiej zapomnieć :P), więc książkę - na razie www.1939.com.pl - zdobyłem i przeczytałem. Spodobało mi się. Moja wizja przedstawiona została tak, jak powinna - okiem historyka, nie szesnastoletniego chłopaka piszącego sobie z nudów. Podobał mi się zamysł, fabuła, wszystko. Zabieram się właśnie do drugiego tomu, trzeci już sobie czeka na półce na swoją kolej. Jak dla mnie - Bullseye!

@up: *blednie* Nie spoiluj, błagam cię, nie spoiluj...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autor opisał moją własną wizję, którą rozplanowałem jak miałem -naście lat, razem z moim rosnącym (i ciągle istniejącym) zamiłowaniem do historii :smile: . Tak właśnie powinniśmy, my Polacy, zrobić - opracować wehikuł czasu i wysłać w przeszłość parę dywizji pancernych aby rozwalić Niemców i Sowietów. Ale właśnie - dywizje, a nie tylko batalion. Dokładnie tak jak mówili między sobą bohaterowie książki - gen. Dreszer powinien wysłać dywizję i lotnictwo, bo jeden batalion zasadniczo nic nie zmienił. Zgadzam się, autor skopał zakończenie - 4 bohaterów wyszło na tchórzy, dekowników i zdrajców uciekając do USA. Zwłaszcza w www.1944.waw.pl to wyszło. Prawdziwym bohaterem staje się Wojtyński, bo został i walczył. Teraz widzę, że ominąłem jedną część. To w książce "Major" są opisane losy Wojtyńskiego, o których pokrótce opowiedział Grobickiemu w www1944. No to muszę wracać z czytaniem. A batalion to tak naprawdę przydałby się w 1792 - jak napadli na nas Rosjanie i zrobili ostatnie 2 rozbiory Polski. Grobicki do tego mógłby nie dopuścić. Ale pomijając te oczywiste wady książkę czyta się naprawdę dobrze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że ostatnio miałem pociąg do tego typu opowieści (z cofaniem się w przeszłość i robieniem rabanu za pomocą nowoczesnego, futurystycznego dla "autochtonów" sprzętu) - i powróciłem do filmu The Final Countdown tudzież przeczytałem silnie tym filmem inspirowaną powieść Wybór broni, zainteresowałem się także www.1939.com.pl, kiedy tylko przeczytałem, z czym to się je. Wizja kampanii wrześniowej w wersji 2.0, z Twardymi robiącymi sieczkę z niemieckich czołgów, brzmiała jak dla mnie kusząco.

Niestety, w praktyce www.1939.com.pl trochę rozczarowuje. Przede wszystkim, zestawienie sprzętu ówczesnego ze współczesnym wyszło za mało "soczyście" - walna bitwa chociażby, jest ukazana z punktu widzenia głównodowodzącego, przez co jej opis jest całkowicie pozbawiony szczegółów. Wolałbym zdecydowanie, aby starcie Twardego z niemieckimi maszynami było ukazane w bezpośredni sposób, a nie tylko poprzez oględne stwierdzenie, że te ostatnie dostają ostro po tyłkach. Przepraszam, ale sam bym się tego domyślił - ja chciałbym to "zobaczyć z bliska"! Lepiej jest w przypadku co niektórych akcji w wykonaniu Mi-24, ale są to w większości krótkie epizody. Kompletnie olano natomiast Rosomaki - mimo że jest to jeden z naszych sprzętów na prawdziwie światowym poziomie (Twarde, w porównaniu z używanymi obecnie czołgami trzeciej generacji, wypadają conajmniej blado).

Ciszewski rzeczywiście jest obcykany w kwestii sprzętu i poświęca sporo uwagi jego opisom, ale tutaj też szczytu marzeń nie ma. Czepiać się można rozmaitych drobiazgów - takich, że AHS Krab dopiero na wyposażenie Wojska Polskiego ma trafić, jest więc zastanawiające, skąd wytrzasnęli dla Grobickiego cztery w pełni wyposażone sztuki. Podobnie jest z AMOSami, których nasza armia w ogóle nie ma na stanie. Z drugiej strony, jak na nowoczesny oddział, batalion Grobickiego ma sporo starego sprzętu. Najbardziej mnie zastanawia, co tu robią BM-21 i BRDMy - lepiej było dać bohaterom WR-40 i więcej Rosomaków, zamiast wciskać im ten stary radziecki złom. Rozumiem też, że Ciszewski wolał dać Grobickiemu pod komendę bardziej polskie czołgi, ale nie zmienia to faktu, że w "nowoczesnym" batalionie, Twardych bym się nie spodziewał. To stare T-72, doprowadzone zaledwie do standardu 2,5 (przełom drugiej i trzeciej generacji) - a mamy przecież także Leopardy 2A4, zdecydowanie nowocześniejsze czołgi trzeciej generacji. Skoro i tak używamy niemieckich MP5... to czemu nie miałyby tam także trafić Leopardy?

A propos MP5 i reakcji "tubylców" na wieść, że to niemiecki sprzęt... Jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe, że bohaterowie do samego końca odstawiali jakąś szopkę z "tajnym oddziałem Naczelnego Wodza", zamiast najnormalniej w świecie powiedzieć, że przybyli z przyszłości. Czym to niby było uzasadnione? Że nie uwierzyliby? Jest już dla mnie dziwniejsze, że uwierzyli, iż ten cały futurystyczny sprzęt faktycznie wyszedł spod rąk ówczesnych konstruktorów. Gdyby w pobliżu mojego domu wylądował na przykład polski statek kosmiczny z napędem FTL, jakoś bym nie uwierzył, że to efekt jakiegoś tajnego projektu sprzed góra kilku lat.

Zakończenie rzeczywiście jest takie sobie. Książka urywa się nagle - zamiast opisu ostatniego starcia, autor zbył sprawę totalnymi ogólnikami. A już niewybaczalny jest nagły "przeskok" z owego ogólnikowego streszczenia do bohaterów... którzy w parę miesięcy później po prostu sobie odpływają na statku u wybrzeży Morza Czarnego. I już. Nic nie zostaje wyjaśnione - ani dalszy los Samodzielnego Batalionu Rozpoznawczego, ani dalsze losy wojny. Ani tym bardziej nie zostaje wyjaśnione, co tu właściwie bohaterowie robią i dlaczego nie walczą dalej. Znudziło im się? Czy po prostu amunicja im się skończyła... No, ale w takim razie, co zrobili z tym całym sprzętem? Autor poszedł z tym zakończeniem po łebkach, zwyczajnie.

Doskwiera mi również fakt, że nie za dużo tego sprzętu w przeszłość trafiło. Zwłaszcza po przeczytaniu wyżej wspomnianego Wyboru broni, gdzie sprzętu było mnóstwo, wespół z samolotami. A tak by się przydało, żeby te Messerschmitty pogoniło parę polskich F-16... A co byście powiedzieli na taką sytuację, w której w przeszłość przenoszą się nie tylko ludzie i sprzęt, ale też skrawek lądu? Coś w stylu głównej intrygi Dino Crisis, gdzie w prehistoryczne czasy przeniosło się całe miasto, razem z budynkami - no więc w www.1939.com.pl mogłoby być tak, że owo przeniesienie w przeszłość objęło jakąś wojskową bazę, wespół z lotniskiem. I od razu poszerzają się możliwości.

Niemniej, książkę czyta się naprawdę miło, miło również popatrzeć, jak nasi z PT-91 oraz Mi-24 robią z Niemców sieczkę, a kontynuacje... cóż, kontynuacje pewnie też przeczytam. W chronologicznej kolejności, bo akcja www.1944.waw.pl rozgrywa się przecież po Majorze. A jest przecież jeszcze www.ru2012.pl...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...