Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość luq92

Blueconnect strasznie się ociąga

Polecane posty

Witam. Do wczoraj net działał dobrze. Ale przed godziną 23 coś w niego wstąpiło i forum nie mogło się załadować przez 10 minut. Dzisiaj niby trochę lepiej działa ale to nie jest to co wcześniej. Mam limit na na dane 0,5GB ale już wcześniej go wykorzystałem także nie id tego te zwolnienie. Nie zmieniałem żadnych ustawień. Nawet czasami inaczej strony się ładują. Zamiast po kawałku wyświetlać ładowaną stronę muszę czasem czekać aż się cała pokaże. Co może być przyczyną tej zadyszki neta? Prędkość to 236,8 Kb/s. Zasięg mam 5/5 kresek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem, że limit jest. Tylko, że wykorzystałem go dużo wcześniej i internet zwolnił. Ale jak zakładałem ten temat to jeszcze bardziej zwolnił. 5 minut czekałem żeby to forum się załadowało. A w Mozilli mam wyłączone obrazki i obsługę JavaScript :dry:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W założeniu net zwalnia po wykorzystaniu limitu transferu. Niekiedy człowiek ma to szczęście, że limit przekroczy sporo wcześniej, zanim mu blokadę włączą, ale prędzej czy później włączają zawsze. Żeby mieć co do tego pewność wystarczy, że zadzwonisz na infolinię. Powiedzą Ci, czy i ew. kiedy założyli Ci blokadę oraz kiedy zostanie ona zdjęta (zwykle dzieje się to automatycznie w pierwszym dniu następnego okresu rachunkowego. Np. jeśli fakturę wystawiają Ci 17-go każdego miesiąca, to blokada będzie zdjęta 17-go następnego miesiąca). W trakcie trwania okresu rozliczeniowego możesz też zwiększyć limi transferu, co będzie się wiązało z przejściem na droższą opcję usługi i w następnym i kolejnych miesiącach będziesz już dostawał wyższy abonament. Przy czym nie będzie już możliwości powrotu do niższej opcji. Blueconnect Compresor pomaga, to fakt, ale nie przy wyczerpanym limicie transferu. Wtedy prędkość to 16 kb/sek i nic tu już nie pomoże ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz mi ciągnie jakieś 2-3 kb/s. Ale wczoraj mi szczęka opadła. Pokazało mi jak ściągałem Blueconnect Compressor, że prędkość wynosi 730 kb/s :laugh: A ciągnęło tak jak by było ok 5 kb/s :happy: Strach się bać...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze zależy gdzie. Bo ja mieszkam od miasta 25 km i bywa różnie. Ale te 5 GB brzmi nieźle :laugh: Jak nie mam włączonego ograniczenia to pez przeszkód przęglądam neta jak na "normalnym" necie :laugh:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Playem, jest dokładnie tak samo, jak z każdym innym dostawcą internetu bezprzewodowego. Jest dobrze... dopóki jest dobrze ;) Przykładów kilka:

Ja mam Blueconnecta 3 rok zdaje się. Nigdy nie miałam z nim (odpukać!), żadnych problemów. Raz jeden w ciągu tych 3 lat zdarzyło się, że była ogólna awaria i przez pół godziny nie mogłam wejść do neta. Zasięg wcześniej był kiepski, teraz jest super, ale wiązało się to z miejscem, w którym mieszkałam w Poznaniu (obrzeża) i... materiału, z którego był zbudowany dom, w którym mieszkałam. Tak, tak! Nie wiem, z czego były tamte ściany, ale skutecznie blokowały sygnał, a wystarczyło, żebym wyszła do ogrodu i wszystko było si. Teraz mieszkam w centrum i prędkość mam wreszcie taką, jaką mieć powinnam od początku, stabilność połączenia również. Z tym, że w tej całej beczce miodu jest naturalnie jedna łyżka dziegciu. Przy okazji przedłużania umowy dostałam modem USB. Przyszłam do domu, spróbowałam go zainstalować, echo, zero reakcji. Najpierw informacja, że instalacja się powiodła, potem, że to użądzenie może nie działać poprawnie. Deinstalka, restart, przepięcie do innego USB, ponowna instalka, dokładnie to samo. Zero sygnału, zero dostępu do ustawień. Zadzwoniłam na infolinię i po 4 rozmowach, w których za każdym razem ktoś propnował mi inne rozwiązanie, w końcu ktoś stwierdził, że modem jest uszkodzony i mam go zanieść do salonu do wymiany. Tak zrobiłam. Czekałam 2 tygodnie na wymianę. Wrócił z naprawy z informacją, że usterkę faktycznie stwierdzono, że modem wymieniono na całkowicie nowy oraz, że sprawdzono go przed wysłaniem do mnie na pewno działa. Super myślę sobie. Wracam do domu, instaluję modem i... dzieje się dokładnie to samo, co za pierwszym razem. W związku z tym spakowałam modemik do pudełka, i wepchnęłam w ciemny kąt, po czym przeprosiłam się ze starą, dobrą pcimcią ;) Mogłabym robić zadymę w Erze, pewnie, tylko po co? Póki mi net działa, to nie ma dla mnie znaczenia, na jakim modemie chodzi.

Podobną historię miał niedawno mój kolega z Playem. Nawet bardzo podobną, bo też chodziło o uszkodzony modem, wymianę, czekanie na załatwienie reklamacji, etc., etc. On był w o tyle gorszej sytuacji, że drugiego modemu nie miał więc przez cały ten czas był bez neta. Chciał modem zastępczy - nie ma (to mnie akurat nie dziwi, ale Klient nas Pan, miał prawo prosić o co chce), chciał rekompensatę finansową, nie dali mu. No to rezygnuje z usługi. Wolny rynek w końcu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż właśnie limity są największą wadą ofert internetu bezprzewodowego. Ja mam bc z limitem 5 gb. Zazwyczaj wystarcza :), ale jak limit przekroczę, to przeglądanie stron ma sens tylko z wyłączonymi obrazkami i java scriptem. Wtedy prędkość np. pobierania pliku wynosi "zawrotne" 2 kb/s. Jedyna rada: ściągnąć program monitorujący transfer danych (np. NetLimiter), oszczędnie korzystać z netu itp.

Ogólnie rzecz biorąc, to podpisywanie umowy na bezprzewodowy dostęp do internetu, ma sens wyłącznie gdy zależy ci na mobilności / nie masz możliwości używania internetu kablowego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile płacisz za ten limit? Bo też planuję sobie trochę go zwiększyć?

PS. Nie trzeba nić ściągać do monitorowania bo w Mobile Connect można sprawdzić ile to tej pory ściągnęło się danych i resetować co miesiąc :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam opcję z 5 GB limitu i płacę 99 zł netto, co miesiąc, czyli jakieś 120 zł z podatkiem. Z tym, że teraz jest dużo tańsza, promocyjna oferta, ale naturalnie limit też mniejszy. Drogo to prawda, ale właśnie bezprzewodowy net to jest to, co rozwiązuje moje problemy. Mieszkanie wynajmuję, linii telefonicznej tu nie ma. Wiązałoby się to z zawracaniem głowy właścicielowi, składaniem zamówienia, etc., etc. Kablówka owszem jest, ale pakiet podstawowy + net to już się robi koszt zbliżony do tego, co teraz płacę w Erze. Z tą różnicą, że przy kablówce neta mam w tym konkretnym miejscu, a przy mobilnym tam, gdzie potrzebuję. Tyle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja będę mieć neta 10 Mb. Co prawda na kabel, ale transfer jest tego kabla wart. Do tego bezprzewodowy internet na kartę i wszystkie potrzeby załatwione. Nie potrzebuję mobilnego internetu na co dzień, tylko w sytuacjach kiedy gdzieś wyjeżdżam na weekend, czyli raz, dwa w miesiącu. Dobrowolnie nigdy bym nie ograniczył się do bezprzewodowego neta, tylko, gdyby mnie sytuacja do tego zmusiła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz wszystko zależy od tego, do czego tego neta potrzebujesz. Jeśli gro czasu poświęcasz na ściąganie filmów, gier, muzyki, albo wrzucanie czegoś to neta, tudzież granie po sieci, to jasną rzeczą jest, że przewodowego neta nic nie przeskoczy. ALE, jeśli tak jak ja, często kursujesz pomiędzy miejscem, gdzie mieszkasz, a miejscem, gdzie pracujesz, resztę czasu spędzasz w delegacjach, a neta potrzebujesz w 90% do poczty i przeglądania stron, to nic nie przeskoczy bezprzewodówki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...