Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kong

Rage Agaist The Machine

Polecane posty

Rage Against The Machine

Rapcore, Alt Rock, Political

Los Angeles (1990 ? obecny)


cmRAGE_article_narrowweb__300x302,0.jpg



Zespół uważany za najważniejszą kapelę rapcorową lat 90. Ich wizytówki - oryginalne eksperymenty z gitarą Toma i charakterystyczny wokal Zacka.


Muzyka RATM to istne połączenie rapu, punka i hard rocka z elementami funku. Genialny riffy, piskliwe solówki, jakich po dziś dzień mało, ostry rockowy wokal Zacka, który mimo to idealnie pasuje pod rap i teksty powiązane z polityką. Możliwe, że wychwalam zbyt mocno owy zespół, jednak osobiście wychowywałem się na nim i mimo, że w tamtych czasach nie podchodziła mi muzyka rockowa zespół pokochałem. W tamtejszych czasach jako fan rapu dostałem od zespołu wszystko - wokal jaki znałem i to czego mi brakowało - rockowe riffy, przy których można się wyszaleć.

Dyskografia:

* Rage Against the Machine (1992)
* Evil Empire (1996)
* Live & Rare (1996)
* The Battle of Los Angeles (1999)
* Renegades (2000)
* Live at the Grand Olympic Auditorium (2003)

Próbka muzyki:

Klik!




Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocham ten zespół. Graja dynamicznie, hałaśliwie i agresywnie. Wyrobili sobie swój własny styl, który rozpoznaje się w trymiga.

Moje ulubione kawałki to:

Killing In the Name, Wake Up, Renegades of Funk, Calm Like a Bomb, Guerilla Radio.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zespół rzeczywiście świetny. Moje ulubione kawałki to killing in the name, bulls on parade, wake up, guerilla radio. Co prawda mają trochę inne spojrzenie na świat niż ja ( wystarczy wsłuchać się tekst) ale i tak ich ubóstwiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zespół uważany za najważniejszą kapelę rapcorową lat 90.

I jedyna chyba : D Co nie zmienia faktu, ze swietni sa, How i Could Just Kill a Man, REnegades of Funk, czy Guerilla Radio, pomimo, ze na dzodzien preferuje muzyke elektroniczna, na zawsze bede pamietal. Dobry zespol.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej lubię ich pierwszą płytkę, do której mam zresztą spory sentyment, gdyż dostałem ją w prezencie na urodziny id kumpli. Z początku wydało mi się to za bardzo rapowe, a za mało metalowe, ale z czasem poczułem powera, jaki zawarty jest w debiutanckim wydawnictwie RatM. Najdłużej musiałem przekonywać się do wokalu Zacha, gdyż z początku drażnił me uszy, kojarząc się z jakimś rozwrzeszczanym gówniarzem (w sumie nagrywając ten album pewnie nim był :D), ale z czasem i on mi przypasował.

Przy okazji, płytka Renegades pokazuje, jaki talent drzemie w tych muzykach, którzy z utworów typowo hip-hopowych (przykładowo "How I Could Just Kill a Man" Cypress Hill) potrafili zrobić mocne, rockowe kawałki. Być może odwalę tu lekką herezję, ale w moim osobistym rankingu płyt Rage'ów Renegades jest drugie po ich debiutanckim albumie :)

A wiadomość, że wspólnie koncertują jest dobrym prognostykiem. Eksperyment pod nazwą Audioslave był ciekawy, muzycznie prawie jak RatM, tylko ten Chris Cornell mi tu nie pasował. Niech chłopaki się znów zgrają i stworzą nowy materiał, a Chris niech sobie dalej nagrywa z Timbalandem ;p

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się ich muzyka, choć słyszałem tylko "Killing in the name","Bulls on parade" oraz "People of the sun".

Zack ma fajny wokal a Tom świetnie gra na gitarze. W "Killing in the name" jest świetny riff, ciekaw jestem, czy wymyślił więcej takich. Jeśli zna ktoś jakiś lepszy utwór od któregoś z tych trzech, niech poda nazwę. Z góry dzięki.

Pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Solówki Toma Morello są niesamowite ^^ 'Killing in the name' to już kanon muzyki rockowej, a i 'Bulls on Parade' jest znaną piosenką. W 'Sleep Now in The Fire' Tom raczy świetnym riffem połączonym z krzykiem Rochy :D Mimo iż wielkim fanem rapu nie jestem, ten zespół bardzo podpadł mi do gustu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podbijam!

I jedyna chyba : D Co nie zmienia faktu, ze swietni sa, How i Could Just Kill a Man, REnegades of Funk, czy Guerilla Radio, pomimo, ze na dzodzien preferuje muzyke elektroniczna, na zawsze bede pamietal. Dobry zespol.

Limp Bizkit calkiem udanie inkorporowal rap do swoich brzmień. zwlaszcza "significant other"

ale ratm to piękny zespół. choć mocne brzmienia mnie odstraszają, to ratm zdecydowanie in plus ze wzgledu na zacka, za jego nieobojętne wobec świata teksty przekazane w inny sposob niz "weźmy się za ręce i kochajmy".

nawet mam "rage against the machine" w oryginale, podkupione od kolegi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta kapela jest świetna już kiedyś o niej się wypowiadałem no, ale jeszcze raz nie zaszkodzi.

Mam ich dwa albumy pt. "Rage Against the Machine" i "Renegades" są świetne. Renegades zawiera covery takich sław jak ;Eric B. & Rakim ,Afrika Bambaataa ,Cypress Hill ,MC5,

Devo ,The Rolling Stones ,EPMD ,Minor Threat ,Bruce Springsteen ,The Stooges ,Bob Dylan. Ale album jest dobry bardziej mi się podoba ich pierwszy, ale to tylko kwestia gustu.

Lubię ich nie tylko, że się buntują przeciw systemowi, ale dlatego, że są autentyczni i prawdziwi w swoim gatunku. A dziś mało jest takich artystów jak Rage.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do RAtM przyciągają mnie przede wszystkim tekst i wyjątkowy wokal Rochy i solówki Toma Morello. Włąściwie to jest tak egzekwo drugi zespół jeśli chodzi o mój prywatny ranking. Ulubiona płytka to ich debiutancki album. Szkoda tylko, że zespól gra teraz w kompletnie innym składzie niż kiedy zaczynali. Zresztą to jest chyba jedyny zespół, który kompletnie zmienił swój skład.. tyle, że ja lubiłem ten stary.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Zresztą to jest chyba jedyny zespół, który kompletnie zmienił swój skład.. tyle, że ja lubiłem ten stary. "

o tym mi w sumie nic nie wiadomo.

a poza tym - mój ulubiony zespół, jednak musi dzielić tą pozycję z polskim Motion Trio, chociaż to dwa zupełnie inne odłamy muzyki. Każda płyta Rage'ów jest co najmniej, ma moc i dużo ciekawych muzycznych rozwiązań. nie mówiąc już o gitarowych solówkach, które są mistrzostwem same w sobie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dosyć ciekawa kapela, odpowiednio mieszająca w gatunkach tworząc dosyć ciekawą mieszankę, którą nawet nieźle się słucha :D Kapela kojarzy mi się z pewnej składanki Rock Against he Bush, ale pewności nie mam czy tam się znaleźli. Chociaż w jednym z teledysków widziałem wizerunek byłego prezydenta USA a że angażują się w politykę :P jest to dosyć możliwe iż krytykują właśnie jego. Ale ogólnie mają niezłe kawałki jak chociażby Bullet in the Head :-]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kawał dobrej muzyki. Jeden z lepszych zespołów, jestem pewny tego że najlepszy z rapcorowych. Osobiście jestem fanem Toma Morello, świetne solówki, unikalne techniki, pomysłowość. Przy Audioslave tak dobrze nie gra jak właśnie w RATM, właściwie powiela. Renades of the funk to chyba mój ulubiony utwór. Świetne połączenie muzyki funkowej z rockową.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rage Against The Machine jest chyba moim ulubionym zespołem rapcore'owym. Świetne kawałki i teksty... Do moich ulubionych mogę zaliczyć "Killing In The Name", "Guerilla Radio", "Mic Check", "War Whitin A Breath" i całą resztę. Jedną z moich ulubionych płyt i najbardziej cenionych w mojej kolekcji jest płyta "The Battle Of Los Angeles" :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rage Against the Machine to rzeczywiście świetny zespół, ostatnio miałem na nich niezłą fazę, a wszystko przee Guitar Hero, :] Polecam Bulls on Parade i Wake up, no i te co już zostały wymienione. Fajna muza, chociaż niektóre utwory są zbyt ostre/dziwne, ale myślę że każdy może wybrać coś dla siebie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden z moich ulubionych zespołów. Kiedyś obiło mi się o uszy Bulls on Parade, a jako że bardzo mi się ten utwór spodobał zainteresowałem się zespołem i kupiłem ich pierwszą płytę, a teraz planuję załatwić sobie pozostałe. Za rapem nie przepadam, ale jego połączenie z nieco ostrzejszymi brzmieniami bardzo mi podpasowało. Kawał dobrej muzyki i ciekawe teksty. Ciężko mi wybrać ich najlepsze utwory ponieważ wszystkie są świetne, ale jeżeli miałbym wybrać moje ulubione byłyby to Bombtrack, Take the Power Back, Bullet in the Head, Know Your Enemy, Testify.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy słyszę nazwę Rage Against the Machine to mam głownie takie skojarzenia :

- infantylne teksty (nieprzekraczające jednak jakiejś tam granicy) - ale w tej kapeli nie to jest istotne

- naprawdę zabójcze riffy

Ogólnie na plus. Chodzi mi oczywiście o self-titled. Na następnych płytach czuć już zmęczenie materiału (chociaż Evil Empire daje rade).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Tebeg

Heh, akurat z RATM pierwsza płyta mi podchodzi najmniej (Renegades traktuję w nieco innych kategoriach). Jest zabójczym debiutem, ale chyba wolę jako całe krążki słuchać Evil Empire i Battle of Los Angeles.

Riffy i styl kapitalny, poza tym - jeden z niewielu zespołów, którego płyty mogę po prostu włączyć i słuchać całych. Kapitalne utwory do grania w tle dla gitary basowej - mnóstwo fantastycznych basowych momentów (np. Wake Up, Tire Me, Bullet in the Head - mój ulubiony); co ciekawe, dla gitarzystów to zdecydowanie cięższy orzech do zgryzienia, bez niezłego efektu zbyt twardy nawet na najlepsze paluchy i kostki ]:-> I dobrze Wam tak!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...